Słowny ping-pong na budżetowej sesji rady powiatu
Budżet powiatu chojnickiego na 2022 r. uchwalony przy 12 głosach za i 7 wstrzymujących się. Głosowanie na sesji, która odbyła się 30 grudnia, poprzedziła długa i obfitująca w emocje dyskusja, w której starosta usłyszał m.in., że niejednokrotnie przekroczył swoje uprawnienia, jeśli chodzi o finanse publiczne. - Proponuję napisać list do pana Banasia - zareagował na takie oskarżenie Marek Szczepański.
Budżet na rok 2022 w liczbach i inwestycjach
Dochody powiatu chojnickiego w przyszłym roku mają wynieść 148 mln zł (dochody bieżące 135,8 mln zł, dochody majątkowe niespełna 12,1 mln zł) a wydatki 165,3 mln zł (wydatki bieżące 134,2 mln zł, wydatki majątkowe 31,1 mln zł), co oznacza deficyt na poziomie 17,3 mln zł. Źródłem jego pokrycia będą wolne środki. W przyszłym roku powiat nie zamierza zaciągać żadnego kredytu. - Przygotowujemy budżet do kolejnych unijnych środków - przyznał starosta Marek Szczepański.
Jeśli chodzi o inwestycje przyszły rok to m.in. kontynuacja budowy Centrum Nauk Technicznych przy ul. Kościerskiej, ale i nowe zadania związane z oświatą. Samorząd planuje rozpoczęcie budowy sali gimnastycznej przy Zespole Szkół nr 2 w Chojnicach (11,3 mln zł), a przy Zespole Szkół na Nowym Mieście budowę ogrodzenia (150 tys. zł). Kolejne 350 tys. zł ma kosztować utworzenie klubu "Senior+" przy drugiej z wymienionych placówek, a 100 tys. zł wykonanie dokumentacji projektowej dla budowy planetarium w chojnickim CEW-ie.
Prawie 3 mln zł ma pochłonąć modernizacja budynku starostwa wraz z dostosowaniem do potrzeb osób niepełnosprawnych. Wśród inwestycji drogowych między innymi rozbudowa dróg na odcinku Ogorzeliny-Sławęcin. W budżecie zostały zarezerwowane też pieniądze na wkład własny na przebudowy dróg, choćby Charzykowy-Swornegacie czy ul. Wicka Rogali w Chojnicach.
PiS od głosu się wstrzyma
- Jako klub Prawa i Sprawiedliwości jesteśmy pełni uznania, jeśli chodzi o wydatki majątkowe, które są na kwotę 31 mln zł i te inwestycje drogowe, choć nie są one równomiernie rozłożone na inne gminy - mówiła radna Mirosława Dalecka. Opozycja doceniła również, że deficyt nie będzie pokrywany z kolejnego kredytu. I na tym zasadniczo pochwały się skończyły, a zaczęło punktowanie w drugą stronę. Radna zestawiła wysoką podwyżkę wynagrodzenia dla starosty (86 proc.) i innych członków zarządu, a także diet radnych z niewielką podwyżką dla pracowników urzędu (5 proc.). Pytała, dlaczego komisja rewizyjna nie może skontrolować wydatków ponoszonych przez Promocję Regionu Chojnickiego, którą powiat wspiera kwotą 130 tys. zł. Była też mowa o faworyzowaniu Chojniczanki (ekstra środki dla klubu na promocję marki powiatu), czy "nieuzasadnionych wydatkach", składkach członkowskich, wynikających z przynależności powiatu m.in. do Związku Powiatów Polskich. - Te wydatki nie pozwalają zagłosować nam za tym budżetem, ale jak najbardziej jesteśmy za wydatkami majątkowymi - powiedziała Mirosława Dalecka, informując zarazem, że radni z klubu PiS w głosowaniu nad projektami uchwał dot. budżetu od głosu się wstrzymają.
Przekroczone uprawnienia czy zbyt długi język?
Maciej Jakubowski wyraził zaniepokojenie zapisem w projekcie uchwały budżetowej, który upoważnia "zarząd powiatu do dokonywania zmian w planach wydatków majątkowych oraz nowych zadań wraz z limitami wydatków na te zadania". - Czemu służy rada powiatu? Jesteśmy organem uchwałodawczym, a coraz mniej mamy do powiedzenia, bo coraz więcej dzieje się za naszymi plecami. Uważam, że pan starosta niejednokrotnie przekroczył swoje prerogatywy, mówię to z pełną świadomością, samowolnie wydaje środki budżetowe, nie licząc się z radą powiatu ani z członkami zarządu powiatu - podnosił radny.
- Rada powiatu upoważnia zarząd i te zapisy, które mamy, mamy od 20 lat. Może w niektórych przypadkach są lekko modyfikowane. Zarząd powiatu zawsze miał upoważnienie do dokonywania zmian w wydatkach majątkowych (...) za wyjątkiem zmian na zadaniach wieloletnich i to jest zapis ustawowy. (...) Starosta w zakresie wydatków inwestycyjnych nie podejmuje żadnych decyzji, wszystkie podejmowane są uchwałami zarządu - informowała skarbnik, Elżbieta Smaglinska.
Radny przyciskany przez starostę o konkrety, wymienił w końcu finansowanie MKS Chojniczanki. - Prerogatywy, które pan przekroczył dotyczą finansów publicznych - stwierdził Maciej Jakubowski, ale pod koniec sesji radny zreflektował się przyznając, że w swej wypowiedzi jednak przesadził.
"Wydatki poza kontrolą" i list do prezesa NIK
Marek Rodzeń apelował, aby do biedniejszych gmin, tj. Czersk, Brusy i Konarzyny trafiało więcej środków, a Sławomir Rząska wyraził nadzieję, że w budżecie nie ma puli na wydatki, o których radni dowiedzą się z mediów, jak to było w przypadku zakupu drona czy bagażnika na rowery do auta używanego przez starostę. Ten sam radny przedstawił tożsame stanowisko dot. służbowych laptopów jak Mirosława Dalecka - sprzęt bardziej przydałby się uczniom objętym nauczaniem zdalnym.
- Cieszę się, że tego typu argumenty leżą u podstawy nie poparcia budowy dróg, rozbudowy szkół. (...) Proponuję napisać list do pana Banasia, żeby tutaj przyjechał, bo jak to państwo mówicie wydatki poza kontrolą, przekroczenie prerogatyw, są od tego instytucje. Zresztą Regionalna Izba Obrachunkowa nas kontroluje, co jakiś czas. Nie widziałem, aby kogoś stąd wyprowadzali w różnych urządzeniach - odpowiadał starosta. Marek Szczepański poinformował też, że wynagrodzenie pracowników urzędu na przestrzeni 14 lat wzrosło prawie o 70 proc., a wziąć pod uwagę należy jeszcze nagrody jubileuszowe i trzynastki. Pula na granty, co roku jest zwiększana a tak dużą promocję w mediach zapewnia jedynie drużyna drugoligowca.
Prawie trzygodzinne posiedzenie obfitowało w ping-pong słowny pomiędzy opozycją a włodarzem, wspieranym przez przewodniczącego rady.
Akceptację dla projektów uchwał około budżetowych w imieniu klubu radnych Razem dla Powiatu i PO wyraziła Bożena Stępień. Robert Skórczewski oświadczył natomiast, że zagłosuje za, podobnie jak w latach poprzednich, bo w ten sposób "dokłada swoją cegiełkę" do realizacji zawartych w nich inwestycji.
Absencja nie przeszkodziła zagłosować
Budżet na rok 2022 r. został przyjęty przy 12 głosach za i 7 wstrzymujących (Mirosława Dalecka, Marek Rodzeń, Marek Szmaglinski, Sławomir Rząska, Maciej Jakubowski, Tomasz Orzłowski, Mariusz Pokrzywiński), tak samo jak projekt WPF. Kluczowe głosowania należało powtórzyć, kiedy okazało się, że wziął w nich udział nieobecny Jacek Klajna. Radny zalogował się do systemu z domu. Warto tutaj zaznaczyć, że posiedzenie miało charakter stacjonarny. Drugim nieobecnym radnym był Wojciech Rolbiecki.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (1)
- Komentarze Facebook (...)
1 komentarz
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!