'Największa wartość tego albumu, to wartość historyczna'
Mówił podczas wczorajszej (14.01) promocji wydawnictwa "Chojnice na fotografii lotniczej 1991 - 2021" Jacek Klajna, który latem 1991 roku zabrał na pokład Wilgi 35 aparat marki Zenit, aby utrwalić nasze miasto i okolice z nieco mniej znanej perspektywy. W publikacji, 21 archiwalnych ujęć zestawiono z ich współczesnymi odpowiednikami. Można więc przeżyć małą podróż w czasie, zaglądając m.in. na chojnickie osiedla.
Jacek Klajna, w 1991 roku "ustrzelił" Chojnice i okolice z pokładu Wilgi 35, ale widok miast z perspektywy lotu ptaka zafascynował go już wcześniej, podczas lotów tzw. kukuruźnikami. - Służyłem w wojskach lotniczych, w batalionie radiotechnicznym w Nieżychowicach i byłem w sekcji sportowej. My dosyć sporo lataliśmy po Polsce.
Reklama | Czytaj dalej »
W sierpniu 1991 roku, kiedy do Chojnic na komercyjne loty przyleciał aeroklub kujawski, Jacek Klajna, wtedy oficer w stopniu porucznika 22 batalionu radiotechnicznego w Nieżychowicach, wsiadł na pokład Wilgi 35, czteroosobowego samolotu z dużymi szklanymi szybami, wraz ze swoją małżonką i aparatem ZENIT TTL z obiektywem Helios 44M-4. Do dnia dzisiejszego nie spotkał nikogo, kto by w tamtym okresie wpadł na podobny pomysł uchwycenia Chojnic z lotu ptaka. - Lot trwał około 15 min. i obejmował dwa okrążenia Chojnic i jedno kółko nad Jeziorem Charzykowskim. Tych lotów dziennie było kilkanaście - wspominał emerytowany już wojskowy.
W świeżo wydanej publikacji zaprezentowano 21 archiwalnych ujęć i ich współczesne odpowiedniki (te na prośbę Klajny wykonała firma Art-Sky). Na wypstrykanym wówczas 36-klatkowym czarno-białym filmie, pozostałe ujęcia pokazują okolice Chojnic i Charzykowy. Dwa z nich odnajdziemy na ponad 40-stronicowym wydawnictwie.
Podczas spotkania autor wydawnictwa wskazywał na jego wartość historyczną. - My jeszcze to znamy, ale za 100 lat ktoś będzie przecierał oczy ze zdumienia, jak to naprawde wyglądało. Poza tym fotografia lotnicza Chojnic nie jest zbytnio obszerna, nie licząc ostatnich kilku lat, kiedy mamy wysyp fotografii dronowej. I tak nieznane są nam zdjęcia lotnicze miasta z okresu pruskiego. - Ale jestem pełen nadziei, że takie zdjęcia istnieją. Dlatego, że w okresie pruskim do 20 roku, tu gdzie dzisiaj przed cmentarzem jest rejon energetyczny było chojnickie lotnisko. Startowały i lądowały samoloty. Może ktoś wpadł na taki pomysł i zabrał aparat na pokład samolotu, być może takie zdjęcia są w archiwach niemieckich, ale nikt dotychczas tej kwerendy nie przeprowadził i nikt się tym nie zajmował. Nigdy nie widziałem także zdjęć z okresu międzywojennego. Mam kilka zdjęć z roku 1945, które wykonała lotnictwo amerykańskie i radzieckie. Obszerniejsza jest baza zdjęciowa z okresu PRL-u, którą wykonywało lotnictwo na potrzeby kartograficzne.
"Chojnice na fotografii lotniczej 1991 - 2021" zrealizowano w ramach stypendium burmistrza dla osób zajmujący się twórczością artystyczną, upowszechnianiem kultury i opieki nad zabytkami - edycja 2021. Wydawnictwo ukazało się w nakładzie 250 egzemplarzy. Część z nich została już rozesłana do bibliotek. Publikacja posłuży też urzędowi miasta na cele promocyjne. Kto był czujny i przyszedł na wczorajszą promocję egzemplarz zabrał ze sobą do domu.
- To są dobrze wydane pieniądze. Niektóre rzeczy nigdy by się nie pojawiły, gdyby nie to stypendium - podkreślił bohater wczorajszej promocji.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (0)
- Komentarze Facebook (...)
Brak komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!