Mężczyzna wpadł do rowu, telefon świadka uratował mu życie
65-letni mężczyzna wpadł do rowu melioracyjnego i nie mógł samodzielnie wyjść. Niewiele brakowało by doszło do tragedii. Uratował go telefon wykonany przez świadka i szybka reakcja funkcjonariuszy. Osłabiony i wyziębiony mężczyzna trafił do szpitala.

Wszystko zaczęło się od informacji, którą funkcjonariusze z chojnickiej patrolówki otrzymali około 7:00 rano w czasie patrolowania miasta. Policjanci zostali powiadomieni przez oficera dyżurnego, że w rejonie ul. Człuchowskiej na polu ma klęczeć mężczyzna, który nie może się podnieść. Policjanci, którzy byli najbliżej wskazanego miejsca ruszyli z pomocą. Po przyjeździe i sprawdzeniu wskazanej okolicy mundurowi zauważyli 200 metrów od drogi leżącego na ziemi mężczyznę. Dojście do niego było bardzo utrudnione z uwagi na to, że teren jest w tym miejscu bardzo podmokły i otoczony zalanymi rowami melioracyjnymi. Policjanci nie zważając na nic niezwłocznie przedostali się do miejsca, gdzie 65-letni mężczyzna ugrzązł do pasa w wodzie.
Reklama | Czytaj dalej »
Jak się okazało, mężczyzna był bardzo osłabiony, mokry i wyziębiony, a grząski teren oraz lodowata woda powodowały, że nie miał szans wydostać się z grzęzawiska o własnych siłach. Funkcjonariusze natychmiast wydostali mężczyznę z wody. Zdając sobie sprawę z panującej temperatury otoczenia policjanci, aby zapobiec jego dalszemu wychłodzeniu zaopiekowali się nim do przyjazdu załogi pogotowia ratunkowego.
Chojniczanin został przekazany przez policjantów pod opiekę ratowników medycznych, a następnie w stanie hipotermii przetransportowany do szpitala. Dzięki skutecznym i szybkim działaniom chojnickich policjantów oraz świadka zdarzenia, któremu nie był obojętny los drugiego człowieka, prawdopodobnie nie doszło do tragedii.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (0)
- Komentarze Facebook (...)

USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
Brak komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!