MZK boryka się z problemami finansowymi. Spółka potrzebuje co najmniej 100 tys. złotych
Spółka ubiegły rok zakończyła z łączną stratą ponad 240 tys. zł. Teraz w grę wchodzą podwyżki biletów i redukcja etatów, by uratować sytuację, ponieważ i obecny 2022 rok nie jest korzystny dla Miejskiego Zakładu Komunikacji. Winna jest pandemia i podwyżki cen paliw oraz energii. Możliwa jest także pomoc z budżetu miasta, ale decyzja nie została jeszcze podjęta.
'Przygotowujemy się na ciężkie czasy'
Na wczorajszej (28.03) konferencji, prezes MZK Dariusz Sawicki przedstawił aktualną sytuację finansową spółki, która nie prezentuje się najlepiej.
Miejska spółka ubiegły rok zakończyła stratą w kwocie 458 tys. złotych - Strata wystąpiła pierwszy raz od 2011 roku, do tej pory jakoś sobie radziliśmy. Przyczyną tego była strata na działalności podstawowej, czyli na świadczeniu usług publicznych w ramach transportu publicznego komunikacji autobusowej - tłumaczy prezes.
Przede wszystkim spółka odczuła zamknięcie szkół i naukę zdalną przez dłuższy czas, co przełożyło się na mniejszą sprzedaż biletów oraz ograniczenia w ilości osób mogących znajdować się w autobusie - W roku 2021 wpływy ze sprzedaży biletów wyniosły 965 tys. zł, co w odniesieniu do planu, który zakładał 1 milion 450 tys. zł daje spadek rzędu 485 tys. zł, czyli 33,4% mniej - mówi Dariusz Sawicki. Ponadto w budżet zakładu znacząco uderzył wzrost cen paliw, max. nawet o 39%. Koszt zakupu paliwa wzrost o 308 tys. zł. - Łącznie brak wpływów ze sprzedaży biletów i wzrost cen paliwa spowodował w działalności podstawowej statę w wysokości aż 793 tys. zł.
Część tej kwoty udało się pokryć z działalności dodatkowej, czyli z prowadzenia Okręgowej Stacji Kontroli pojazdów, stacji paliw, dzierżaw pomieszczeń i miejsc parkingowych, czy reklam w autobusie. Kwota z tej działalności wyniosła 208 tys. zł. Dariusz Sawicki podkreśla też, że odkąd objął stanowisko prezesa w spółce, zarząd podjął działania oszczędnościowe.
Problemy nie tylko finansowe
Kolejnym problemem w MZK jest.. starzejąca się kadra pracownicza, co obrazuje różnica wydatków na m.in. odprawy emerytalne czy nagrody jubileuszowe. W roku 2020 kwota przeznaczona na ten cel wynosiła ok. 71 tys zł, a w 2021 już prawie 290 tys. zł, czyli blisko trzykrotnie więcej.
Zaskakujący jest fakt, że mimo wybuchu światowej pandemii to rok 2020 był lepszy pod względem finansowym dla miejskiej spółki, niż ubiegły rok 2021. Jedną z przyczyn tego zajwiska jest brak uzyskanych dofinansowań z tarcz antykryzysowych jak wskazuje prezes Dariusz Sawicki.
Rok 2022 również nie prognozuje się optymistycznie - nadal rosną ceny paliw, co budzi niepokój spółki, ponieważ może mieć ona problemy z płatnościami przy utrzymaniu tej sytuacji.
W wyniku tak wielkich problemów MZK zwróciło się do burmistrza Arseniusza Finstera jako organizatora transportu publicznego w Chojnicach z prośbą o pokrycie części straty w kwocie 100 tys. zł. Aktualnie prezes stratę łączną ponad 450 tys. planuje pokryć w sposób następujący: 208 tys. z zysku z działalności dodatkowej spółki, 140 tys. zł z kapitału zapasowego, oraz 100 tys. zł z budżetu miasta.
Redukcja etatów jest w planach
Co z etatami? Będzie redukcja zatrudnienia, ale nie przeprowadzona w sposób drastyczny. Jak tłumaczy prezes, część pracowników przechodzi na emeryturę, co będzie się wiązało z dociążeniem obecnych pracowników większą ilością obowiązków, zamiast zatrudnianiem nowych osób, a więc de facto rozwiązanie umowy będzie dotyczyło jednego pracownika.
Podwyżki cen biletów
Nie ucierpi na razie ilość kursów, ale pod znakiem zapytania stoi podwyżka cen biletów. Miesięczne mają pozostać w swojej aktualnej cenie, jednak wzrost cen biletów jednorazowych jest na tapecie, ponieważ zyski z podwyżki przy wzroście o 25% na bilecie wyniosłyby ok. brakujące 100 tys. zł, a więc przed prezesem MZK i burmistrzem stoi decyzja, czy podnieść ceny biletów czy wspomóc spółkę pieniędzmi z budżetu miasta.
Czy jest szansa na bezpłatną komunikację?
Burmistrz i prezes MZK nie wykluczają tej możliwości, ale na przeszkodzie stoi fakt, iż pieniądze, które do tej pory wpływały do spółki ze sprzedaży biletów musiałoby znaleźć miasto w swoim budżecie.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (15)
- Komentarze Facebook (...)
15 komentarzy
Biuletyn nr 37/22 - 16 maja 2022 r. str. 41 mówi o planowanych podwyżkach biletów. Dalej jest też o bezużytecznym dla Chojnic produkcie FALA.
Mzk ze strata
Cmentarz podwyzka 300 %
Kolega w wodociagach pensja wyzsza od prezydenta rp
Sobie plus 6000 chociaz trzaskowski w warszawie zarania 3000mniej niz w powiatowych chojnicach
Kim wy jestescie zasiadajacy w urzedzie miasta albo w miejskich spolkach?
Distajecie taka kase to trzeba sie starac, jak nie umiecie zarzadzac won
Może tak zacząć od siebie i przesiąść się za kierownicę autokaru.
Non stop doi się mieszkańców i podatników, może tak Prezesi miejskich spółek zrzekną się połowy swojego uposażenia ?
Przy miesięcznych dochodach 20.000 tys. zł będą spore oszczędności i spółki zaczną przynosić zyski a nie straty.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!