Ratusz tłumaczy się z wycinki drzew w Lasku Miejskim
- Nie wycinamy, my oczyszczamy las z martwego drzewa i przewróconego - wyjaśnia zastępca burmistrza.
Temat wyciętych drzew piętrzącycyh się w Lasku Miejskim, o którym pisaliśmy wczesniej na stronie, powócił na sesji Rady Miejskiej na początku kwietnia. Głos w tej sprawie zabrał zastępca burmistrza, Adam Kopczyński.
- Jeżeli chodzi o Lasek Miejski, w przestrzeni publicznej pojawiło się ostatnio stwierdzenie, że miasto wycina zdrowe drzewa. Chciałbym Państwu przypomnieć, że Lasek Miejski objęty jest uproszczonym planem urządzania lasu, jest to gospodarka leśna. Przypomnę Państwu tylko, że Lasek Miejski to jest 46 ha. Zgodnie z uproszczonym planem urządzania lasu, który funkcjonuje od 2019 r. a trwa do 2028 r., stworzonym przez firmę KRAMEKO z Krakowa, mamy możliwość wycięcia w tym lesie 200 m3 rocznie. Nie korzystamy z tego, głównie wycinany jest posusz oraz zdrowe drzewa, które zostały przewrócone w wyniku wiatrów, wichur. I tak, w tym roku, poprzez wszystkie wiatry musieliśmy oprócz posuszu, te zdrowe, przewrócone drzewa usunąć i to jest 300 m3. Znalazły się tam takie drzewa jak buk, klon, sosna, więc to mogło sprawić wrażenie, że wycinamy zdrowe. To były zdrowe drzewa oczywiście, ale zostały one przewrócone przez wiatr i gospodarka leśna wymaga uporządkowania tego - wyjaśnił urzędnik miejski.
Reklama | Czytaj dalej »
Te wyjaśnienia nie do końca uspokoiły radnego Zdzisława Januszewskiego, który zapytał o wykonywanie planowych nasadzeń wskazując od siebie, że proponuje zwłaszcza nasadzenie cisa. Tutaj zastępca burmistrza nie miał wiedzy na ten temat - Odpowiem tylko, że nie usuwamy zdrowych drzew, tylko usuwamy te wysuszone i te które zostały przewrócone. Bo powiedział Pan, że usuwamy zdrowe drzewa, wycinamy. Nie wycinamy, my oczyszczamy las z martwego drzewa i przewróconego. Bo w przestrzeni mówimy, że wycinamy zdrowe drzewa, a to tak do końca nie jest. Nie mam wiedzy, jeżeli chodzi o nasadzenia, trzeba byłoby to sprawdzić według tego planu zagospodarowania Lasku Miejskiego.
Wiceburmistrz wyjaśnił także, że drzewo trafia na chojnicki rynek. Za sprawą wniosków od mieszkańców tworzy się listę chętnych na jego zakup, a jest ono tańsze od tego, któe sprzedają Lasy Państwowe o 5% - Np. 1 m3 sosny kosztuje 76 zł, ale jest długa lista chętnych, która tworzy kolejkę, aby móc to drewno wykupić. W przestrzeni pojawiło się, że to drewno trafia między innymi do kominka burmistrza, więc nie jest to prawda. Jest pełna ewidencja i wycinki, i sprzedaży tego drewna.
W sprawie wycinki drzew w miejskim zieleńcu interweniował również radny Bartosz Bluma składając zapytanie do burmistrza. Odpowiedź którą otrzymał umieszczamy poniżej.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (1)
- Komentarze Facebook (...)
1 komentarz
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!