Nowości książkowe
Debiut literacki w wieku 67 lat? Sam Savage książką "Firmin" pokazuje, że nigdy nie jest za późno na pierwszą powieść. Można, przy okazji, zebrać pochlebne opinie takich pisarzy jak: Eduardo Mendoza, Donna Leon czy Olga Tokarczuk.
Jak powszechnie wiadomo, rodziców się nie wybiera. To, że jesteśmy pociechą państwa X, może określić nasze przyszłe życie. Nie na darmo ukuto powiedzenia ”niedaleko pada jabłko od jabłoni” czy inne ”czym skorupka nasiąknie….”. Rodzice są pierwszymi nauczycielami, którzy w znacznym stopniu określają drogę jaką będziemy w życiu podążać.
Pod tym względem, Firmin miał przechlapane, od samego początku. Jego matce, fakt że spodziewa się potomstwa, nie przeszkadzał sięgnąć po mocniejsze trunki. Gdy lekko podchmielona dotarła do piwnicy pewnego antykwariatu, nie spodziewała się , że w tym właśnie miejscu na świat przyjdzie Firmin i jego dość liczne rodzeństwo. Nie przewidziała, że to miejsce pozwoli Firminowi ”wyjść na ludzi” i nie zmieni tego fakt, że Firmin jest chudym, niezbyt urodziwym…szczurem.
Reklama | Czytaj dalej »
Poszukiwanie odpowiedzi przeradza się w dogłębne studiowanie książek. Firmin poznaje twórczość Miguela de Cervantesa, Jamesa Joyce'a, Williama Shakespeare'a, Marcela Prousta, a co ważniejsze, dzięki dziełom mistrzów poznaje ludzką naturę. Te dwunożne stworzenia posiadają bogatą osobowość, w odróżnieniu od szczurzej braci, potrafią kochać i marzyć, a do wyrażania uczuć używają ciekawego i bogatego słownictwa. Firmin nigdy nie przepadał za grzebaniem w odpadkach, oczekiwał od życia czegoś więcej, jego umiłowanie estetyki wyróżniało go pośród pobratymców. Stopniowo odsuwany na margines własnej rasy, Firmin ucieka w świat książek. Dzięki nim przenosi się do odległych światów, przekracza granice ciasnej piwnicy.
Firmin jest postacią, w której wielu z nas odnajdzie własne cechy. Wyobcowanie, poszukiwanie własnej drogi w życiu i oswajanie się z tym co zgotował nam los. Tak wiele wewnętrznych rozterek małego szczura, ma swoje odbicie w życiu. Książka Savage’a to w głównej mierze hołd złożony czytelnikom. Jej bohater doświadcza przemiany, podejmuje próbę nawiązania kontaktu z niedościgłym wzorcem- ludźmi, a wszystko to dzięki książkom.
"Firmin" napisany jest lekkim, chwilami groteskowym językiem, życiowe niepowodzenia Firmina są jak najlepsze komediowe gagi.
Klimat książki budują filozoficzne przemyślenia szczura. Wypowiedzi w stylu: ”dobre do jedzenia - dobre do czytania”, ”uderzył mnie dosyć gówniany wygląd całości” czy ”zrozumiałem teraz, że potrzebował tego dużego drucianego koszyka na kierownicy roweru, by obwozić swoją ogromną rozpacz”- nie przywodzą na myśl niepozornego futrzaka. Bliżej im do postaci z ogromnym bagażem doświadczeń, a taką jest bez wątpienia autor, 67 letni doktor filozofii na Uniwersytecie Yale, a także mechanik rowerowy, stolarz, rybak i drukarz.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (0)
- Komentarze Facebook (...)
Brak komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!