II Pomorski Dzień Aktywnego Seniora (FOTO)
W niedzielę 26 czerwca w Fosie Miejskiej bawili się seniorzy z całego województwa pomorskiego, a gwiazdą wieczoru był Krzysztof Daukszewicz. Dopisała zarówno pogoda, jak i frekwencja, jednak wicestarosta musiał się przed zebranymi gęsto tłumaczyć z ogromnych kolejek do stoiska z jedzeniem i napojami.
Wojewódzkie obchody II Pomorskiego Dnia Aktywnego Seniora przypadły w tym roku w udziale Chojnicom. Świętowanie zaczęto od Mszy Świętej o godz. 14:00, a następnie goście przenieśli się do Fosy Miejskiej na przegląd artystyczny oraz inne atrakcje. Przyznano także nagrody marszałka województwa pomorskiego w konkursie "Pomorskie dla Seniorów". W kategorii Zwyczajny-Niezwyczajny Senior wyróżnienie odebrał Jean-Paul Kamiński, za Przyjaciela Seniorów uznana została kawiarnia Siódme Niebo w Czersku, a Pracodawcą Przyjaznym Seniorom okazał się chojnicki Bank Żywności. Nagrody te wręczali wicemarszałek Leszek Bonna, pełnomocnik marszałka ds. seniorów Barbara Bałka oraz Danuta Wawrocka, radna sejmiku pomorskiego i starosta chojnicki Marek Szczepański.
Reklama | Czytaj dalej »
Podczas części artystycznej, goście mieli okazję zobaczyć m.in. tancerzy z Akademii Tańca Piętro Wyżej, czy stowarzyszenie Dworek Polski, ale mogli również pokibicować występującym seniorom, bo to do nich w głównej mierze należała scena. Publikę zachwycił pan Edmund, który zaśpiewał klasyczne "Brunetki, blondynki" nie gorzej niż sam Jan Kiepura, jak twierdzili zebrani. Goście posłuchali także wykładu Michała Wlaźlińskiego o małych szczęściach.
Na zakończenie intensywnego dnia dla seniorów wystąpił znany satyryk Krzysztof Daukszewicz, któremu widzowie nie pozwalali zejść ze sceny. Artysta kilkukrotnie wracał, by opowiedzieć parę żartów lub zaśpiewać z publicznością jeszcze jedną piosenkę.
W roli konferansjera zaś podczas Dnia Seniora występował wicestarosta Mariusz Paluch, który kilkukrotnie musiał tłumaczyć się ze sceny, dlaczego na zapowiedzianych 40 różnych organizacji oraz ponad 800 gości ustawiono w Fosie Miejskiej zaledwie... jedno stanowisko, przy którym można było nabyć coś do zjedzenia lub zaopatrzyć się w wodę. Spowodowało to ogromne kolejki, co w wysokiej temperaturze panującej tego dnia na dworzu nie sprzyjało seniorom, a ci nie omieszkali wytknąć logistycznej wpadki prowadzacącemu. Delegacja seniorów z Lęborka żartobliwie groziła, że jeżeli sytuacja się nie polepszy, to za rok obchody odbędą się u nich. Wicestarosta przepraszał i obiecywał, że za rok obługa zajmie jedynie 37 sekund - Z tych kiełbasek to wyszła niezła kiełbasa - podsumował włodarz.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (5)
- Komentarze Facebook (...)
5 komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!