Złe wiadomości płyną z Miejskich Wodociągów. Będą podwyżki opłat za wodę i ścieki
- Jestem w sytuacji, gdzie będę musiał podejmować decyzje, czy płacić za energię elektryczną, czy płacić pracownikom za wynagrodzenia, czy może zredukować załogę po to, żeby przetrwać i w pewnym momencie stracimy płynność finansową i będziemy musieli zgłosić wniosek o upadłość i kto będzie dostarczał wodę? - rozkłada ręce prezes zarządu spółki.
Nowy plan inwestycyjny na ratunek
Na poniedziałkowej (18.07.) sesji Rada Miejska będzie procedować uchwałę w sprawie "przyjęcia wieloletniego planu rozwoju i modernizacji urządzeń wodociągowych i urządzeń kanalizacyjnych będących w posiadaniu Miejskich Wodociągów Sp. z o.o. w Chojnicach na lata 2023 - 2026". Plan ten jest konieczny, aby spółka mogła złożyć nowy wniosek taryfowy. Dlatego, na ostatnim posiedzeniu wspólnym komisji w ratuszu pojawił się przedstwiciel miejskiej spółki.
Reklama | Czytaj dalej »
Sytuacja w Miejskich Wodociągach jest poważna jak przyznał prezes zarządu Tomasz Klemann, ponieważ zakres inwestycji przekracza obecne możliwości spółki. - Większe inwestycje, które się znajdują w tym planie inwestycyjnym czekają na pieniądze, jeśli będą one dostępne na rynku z dofinansowania. Mówię o większych inwestycjach, np. jeżeli chodzi os. Metalowiec, gdzie wartość sieci wodociągowej sięga 6 mln złotych, i sieci kanalizacyjnej 10 mln złotych, a modernizacja kompostowni za 19,5 mln zł. Te inwestycje, które są w planie w nim pozostaną, ale amortyzacja z nich nie będzie załączona do taryfy ze względu na to, że nie mamy wiedzy i możliwości oceny czy będą pieniądze z funduszy zewnętrznych, a jeśli będą to jakie będą koszty rzeczywiste tych inwestycji. Pokłosiem planu inwestycyjnego jest pojawienie się środka trwałego, którego odpis amortyzacyjny będzie w taryfie, a więc dużych inwestycji nie będzie.
Albo inwestycje, albo wynagrodzenia
Prezes dodał także, że wśród dostawców nie ma woli zatwierdzania nowych taryf za wody i ścieki. - Pojawiłem się w kwietniu w Regionalnym Zarządzie w Gdańsku, który jest naszym regulatorem cenowym i zapytałem o przyszłość, co jeśli uzyskamy kilkukrotnie wyższą taryfę? Przekaz był dosyć posępny. Firma wodociągowa, jeśli rachunek zacznie się różnić od 1 mln 800 tys. zł do 2,5 mln zł, nie wytrzyma tego obciążenia. Ja jestem w 2 czy 3 miesiącu rozliczeniowym, patrzę na rachunek, gdzie ze 130 tys. zł robi się pół miliona i jestem w sytuacji, gdzie będę musiał podejmować decyzję, czy płacić za energię elektryczną czy płacić pracownikom za wynagrodzenia czy może zredukować załogę po to, żeby przetrwać i w pewnym momencie stracimy płynność finansową i będziemy musieli zgłosić wniosek o upadłość i kto będzie dostarczał wodę?
Po przyjęciu nowego planu inwestycyjnego nastąpi wniosek o nową taryfę, a ta może oznaczać dla mieszkańców podwyżki rzędu nawet 18 %. Problem w spółce pojawia się również przy wynagrodzeniach pracowników, ponieważ ci w przeciągu ostatnich 2 lat nie otrzymali podwyżek zagwarantowanych przez waloryzację rent, emerytur i najniższej krajowej. - Wystąpili z prośbą o zwiększenie tych wynagrodzeń, jak długo to będzie prośba? Nie wiem - mówił prezes Klemann.
O ile mogą wzrosnąć ceny?
- Burmistrz kiedyś wspomniał, że podwyżki mogą być do 35%. Przenosząc to na złotówki, to m3 wody i ścieków w tej chwili wynosi prawie 13 zł. Od tego liczymy 10%, czyli 1,30 zł razy 3, wychodzi ok. 4-5 zł, w czarnym scenariuszu do 7zł/m3. Zakładając, że osoba zużywa średnio 3 m3, więc 15 zł na miesiąc, a w cyklu 2-miesięcznym podwyżka może sięgnąć do 30 zł za jedną osobę. To jest z górką liczone, na razie bez poparcia. Patrzę tutaj na wzrosty cen np. materiałów, energii, paliwa czy prądu - tłumaczył prezes Wodociągów.
Auto za tysiące
Natomiast radny miejski Kazimierz Jaruszewski zwrócił uwagę na plany dotyczące zakupu aut w planie inwestycyjnym. Jego zdaniem kwota 180 tys. zł za auto na potrzeby administracji wydała mu się zbyt zawyżona, a z kolei kwota 200 tys. zł na auto ciężarowe zbyt niska. Prezes Klemann tłumaczył iż, auto dla administracji jest pewnego rodzaju... próbą, ponieważ będzie to auto elektryczne, które ma generować mniejsze koszty zużycia, natomiast auto ciężarowe będzie autem ze zwykłym podwoziem, które ma przewozić m.in. toalety przenośne.
Podsumowując, w tej chwili wiele zależy od uzyskania konsensusu z Wodami Polskimi w sprawie nowej taryfy cenowej dla Miejskich Wodociagów.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (18)
- Komentarze Facebook (...)
18 komentarzy
Ogólnie takie chojnickie Miejskie Wodociągi Sp. z o.o. to ciekawa koncepcja. Niby spółka "prywatna", ale jedyny akcjonariusz to jednostka samorządowa. Konkurencji nie ma żadnej, więc ten przymiot "prywatności" w sumie sprzyja jedynie rozrostowi administracyjnemu. Z powodzeniem przecież mogłaby zarządzaniem wodociągami zajmować się odpowiednie komórka Urzędu Miasta. Ale skoro już mamy tę spółkę to polecam szanownemu wspólnikowi reprezentowanemu przez Burmistrza oraz zarządowi MW Sp. z o.o. zapoznanie się z treścią art. 177-179 ksh, tj. dopłaty do kapitału, którą wspólnicy mogą wspomóc spółkę. O możliwości udzielania przez wspólników spółce pożyczek nawet nie wspominam.
Proszę zatem, panie Klamann, te łzawe historyjki o ogłaszaniu upadłości zostawić dla kogoś kto o funkcjonowaniu spółek prawa handlowego nie ma pojęcia. Może pan wciskać takie dyrdymały radnym, jeśli sobie pozwolą, oraz urzędnikom UM, wszak ich doświadczenie w tej materii jest zapewne szczątkowe, ale proszę nie oczekiwać, że wśród czytających Pana słowa nie znajdzie się nikt, kto może powiedzieć "sprawdzam" i głupotę tych słów obnażyć.
-złotówka najsłabsza od 25 lat,
-inflacja najwyższa od 25 lat,
-ceny paliw w Polsce najwyższe od początku świata,
-najniższa liczba urodzeń od czasu wojny,
-największy wzrost ubóstwa od dekady,
-najwyższe zadłużenie od czasów Gierka.
Miał przez kilkanaście lat podłączaną rynnę z budynku do kanalizacji,
dopiero podczas zapobiegnięciu zalewania działek ogródkowych, wykopali studnię i podłączono rynnę do niej.
Studnie są ale tylko z nazwy, zaszlamowane piachem i nie ma kto ich wyczyścić.
Ciekawe ile jeszcze takich budynków z taką instalacją wodną posiada ZGM ?
Oni się nie martwią, oni przecież nie zapłacą kary bo to klika.
Zapłacą za ten burdel mieszkańcy.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!