Angelika Ollik - 2022-11-05 05:00:00
Nadzwyczajna sesja Rady Gminy w Chojnicach
Na tapecie między innymi: likwidacja dofinansowania dla przydomowych oczyszczalni ścieków, odmowa dla inwestora planującego budowę bloków w Charzykowach, czy podniesienie opłaty śmieciowej. Zastępca wójta Janusz Szczepański przedstawił także plan sprowadzania w najbliższym czasie "gminnego" węgla dla mieszkańców.
Radni gminni spotkali się wczoraj (04.11.) na nadzwyczajnej sesji zwołanej na wniosek wójta gminy Chojnice, Zbigniewa Szczepańskiego. Powodów było kilka, jednak głównym była zmiana budżetu gminy, by móc sprzedawać "gminny" węgiel mieszkańcom. Po nowelizacji ustawy, samorząd będzie także dystrybuować środki publiczne z budżetu państwa dla gospodarstw domowych, które ogrzewają domy olejem, gazem, pelletem czy drewnem.
Plan jest, węgla na razie nie ma
O szczegółach dystrybucji opowiedział zastępca wójta Janusz Szczepański. Mianowicie od tygodnia trwa już szacowanie na zapotrzebowanie surowca wśród mieszkańców. Chęć zakupu w preferencyjnej cenie od samorządu zgłosiło już około 350 osób. - 350 osób razy 3 tony to jest mniej więcej 1000 ton, które teoretycznie jesteśmy w stanie sprzedać mieszkańcom - wyliczał wicewójt. Każdy uprawniony mieszkaniec może nabyć 3 tony węgla w preferencyjnej cenie do dnia 31 grudnia tego roku, kolejne 1,5 tony od 1 stycznia, w cenie 2 tys. zł/tonę. Jak będzie wyglądać dystrybucja? Gmina wejdzie we współpracę z lokalnymi przedsiębiorcami, którzy przetransportują rządowy węgiel na swoje składy, skąd surowiec będzie dystrybuowany do mieszkańców. Najprawdopodobniej już od przyszłego tygodnia za pomocą GOPS-u będą przyjmowane wnioski od mieszkańców zainteresowanych zakupem. - Zostanie on zweryfikowany, czy osoba może kupić taki węgiel, zasady są takie same jak w przypadku wniosków o dodatek węglowy. Następnie mieszkaniec będzie musiał wnieść opłatę za ten węgiel i udać się do dowolnego składu, który będzie miał podpisane porozumienie z gminą - uzupełnił zastępca wójta. Na razie jednak nie wiadomo kiedy dokładnie węgiel się pojawi i kiedy będzie mógł być odebrany przez samorządy.
Koniec z pieniędzmi na przydomowe oczyszczalnie ścieków
Radni podjęli także jednogłośnie uchwałę, by zlikwidować dofinansowanie dla przydomowych oczyszczalni ścieków, ponieważ jak wskazano na sesji - zainteresowanie programem sukcesywnie spadało na przestrzeni ostatnich lat.
Bloków na terenie Charzyków nie będzie
Za pomocą uchwały odrzucono również wniosek inwestora, który planował postawić przy Drodze do Chojniczek w Charzykowach 6 budynków wielorodzinnych powołując się na tzw. ustawę "lex deweloper". - Jest to jedna z najbardziej obszernych uchwał jaką przygotowano z naszego wydziału. Jest to uchwała, gdzie po raz pierwszy opracowaliśmy nie tylko my, bo zasięgnęliśmy opinii u ościennych samorządów na tzw. specustawie mieszkaniowej i jak się okazuje nikt jeszcze na tych podstawach prawnych nie pracował - mówił dyrektor Wydziału Budownictwa i Gospodarki Przestrzennej w gminie, Zdzisław Stormann. Negatywne opinie w sprawie wniosku wydały m.in. Gminna Komisja Urbanistyczno-Architektoniczna, czy Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej. Uwagi co do lokalizacji planowanej inwestycji zgłosił również Park Narodowy "Bory Tucholskie", oraz 32 zaniepokojonych mieszkańców i właścicieli nieruchomości sąsiadujących z tym terenem. Wniosek inwestora został uznany za niemożliwy do realizacji z przyczyn zarówno formalnych, jak i materialnych, a także okazał się sprzeczny ze Studium Uwarunkowań Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego Gminy Chojnice.
Opłata śmieciowa sporo w górę
Nie bez echa za to przyjęto uchwałę traktującą o podniesieniu tzw. "opłaty śmieciowej" z 24 zł na 30 zł/osobę miesięcznie. Jeśli ktoś kompostuje część odpadów, to zapłaci 28 zł. To pokłosie zatwierdzonej przez Zgromadzenie Wspólników ZZO w Nowym Dworze podwyżce o ok. 70% opłat za zagospodarowanie odpadów, które są dostarczane przez gminy. - Na wysypisko śmieci rocznie trafia 60 tys. ton odpadów, z czego 1/4, to jest tzw. "frakcja palna", czyli to są te odpady suche. Muszą być wywożone z Nowego Dworu do cementowni i za każdą tonę nasz zakład płaci 600 zł. Daje to skutek finansowy 9 mln zł. Niestety, w ostatnim czasie w znaczący sposób wzrosły te opłaty z tytułu odbioru tego materiału łatwopalnego - tłumaczył wójt Zbigniew Szczepański. Ponadto wzrosły również ceny energii elektrycznej i cieplnej. - Tu nie możemy sobie pozwolić na nieurealnienie prawdziwych opłat, kosztów funckjonowania osób fizycznych, czy podmiotów, bo jeśli to zrobimy, to wejdziemy w pewien populizm. Natomiast wtedy nie dziwmy się, że nie będziemy realizować żadnych inwestycji nie dla jakiegoś wójta czy radnego, tylko dla naszych mieszkańców i z myślą o mieszkańcach - dodał włodarz gminy.
Chociaż wątpliwości co do podejmowania tej uchwały bez wcześniejszego jej omówienia zgłosili radni Stefan Gruźliński, Sylwester Knyba i Robert Piesik, to jednak nie skorzystali oni z prawa do wstrzymania się od głosu, a uchwała została przegłosowana jednogłośnie.
Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl
2 komentarze
Inne powiaty maja spalarnie i koszty smieci duzo nizsze.
Tu wydaje sie pieniadze pidatnikow na trzy oddzielne siestwa , powiat gmina, miasto i zamiast spalarni remontuje szpital dworzec mlyn, takich wybieracie wiec trzeba placic kilka mln za wywoz smieci do spalarni
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!