Jest już konkretny termin wyłączenia oświetlenia ulicznego w nocy na terenie gminy Chojnice
Wszystkie lampy bez wyjątku zgasną między godz. 23:00, a 5:00 nad ranem.
Jak poinformował na wczorajszej (25.11.) sesji Rady Gminy wójt Zbigniew Szczepański, przygotowania do wyłączenia ulicznego oświetlenia w godzinach nocnych na terenie gminy wiejskiej Chojnice idą pełną parą. Z 1800 gminnych lamp – połowa należy do Enei i chociaż według gminnego konserwatora oświetlenia, samorząd mógłby już wyłączać oświetlenie od 15 grudnia, to nie jest na to gotowa Enea.
- Dzisiaj w rozmowie z dyrektorem Stormannem i później z dyrektorem „Enei Oświetlenie Bydgoszcz” Dariuszem Bączkowskim ustaliliśmy, że wyłączenia nastąpią 3 stycznia – mówił włodarz. To był drugi z zaplanowanych terminów do przeprowadzenia tego działania. Pierwszy – 15 grudnia uzależniony był od tego, czy gminie uda się zakupić i zamontować tzw. szafy sterownicze z ustawianiem czasu wyłączania i włączania. Przerwy w działaniu oświetlenia ulicznego mają już zostać wprowadzone na stałe, a lampy będą gasły od godz. 23:00 do godziny 5:00 rano. Ma to pozwolić zaoszczędzić gminie 40% i zmniejszyć wydatki na oświetlenie, ponieważ do tej pory samorząd wydawał na to 1 mln złotych rocznie, a po podwyżkach mają to być aż 4 mln złotych.
Reklama | Czytaj dalej »
Nie będzie światła nawet na przejściach dla pieszych czy rondach, o co dopytywali mieszkańcy, radni i sołtysi. – My nie oszczędzamy na wyłączaniu lamp co drugą, co trzecią. My dopiero wyłączamy całościowo od 23, a wtedy ruch jest minimalny. Natomiast każdy użytkownik drogi, czy to pieszy, czy rowerzysta, czy kierowca samochodu wie jakie warunki trzeba spełnić, żeby przemieszczać się w porze nocnej lub żeby być widocznym – tłumaczył wójt.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (18)
- Komentarze Facebook (...)
18 komentarzy
Myślę, że w przypadku takich zdarzeń uzasadnione będzie pociągnięcie gminy do odpowiedzialności w związku z naruszeniem przepisów prawa energetycznego, ustawy o drogach publicznych oraz ustawy o samorządzie gminnym, które regulują zakres odpowiedzialności gminy i jej obowiązek do utrzymania nie tylko drogi, ale również towarzyszącej infrastruktury, w tym oświetlenia. Według judykatury jako utrzymanie należy rozumieć nie tylko dbałość o stan techniczny, ale przede wszystkim bieżące finansowanie ich działania.
Lokalna uchwała nie może w tym kontekście legitymizować całkowitego wyłączania oświetlenia w wybranym czasie, gdy jest ono potrzebne nawet, gdy ruch jest niewielki. Jest w tym kontekście sprzeczna z przepisami i w konsekwencji nieobowiązująca. Wyłączenie co drugiej latarni mogłoby być uzasadnione, nawet byłbym skłonny przymknąć oko na wyłączenie latarni na całych ciągach ulic, ale już w okolicy przejść dla pieszych czy skrzyżowań - absolutnie nie.
Przerzucanie w tej sytuacji odpowiedzialności za bezpieczeństwo na drodze wyłącznie na uczestników ruchu jest kolejnym już publicznym nadużyciem wójta, obrazującym jego ignorancję, butę i totalny brak poszanowania dla przepisów i ludzi. Kolejny raz wójt dowodzi, że zasiedział się trochę na publicznym stołku i najwyraźniej nie uważa, jakoby normy obowiązujące wszystkich stosowały się również do niego, a szkoda. Upadek z wysokości takiego ego do poziomu rzeczywistości będzie bolał.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!