‘Niesiemy dalej radość, którą dostajemy od innych’, czyli skąd się biorą ozdoby na miejskiej choince? (ROZMOWA)
Dekoracje, które zdobią choinkę na Starym Rynku w Chojnicach, zgodnie z kilkuletnią już tradycją są dziełem uczestników Warsztatów Terapii Zajęciowej. Co roku, własnymi rękami przez parę miesięcy skrupulatnie przygotowują ozdoby w zaciszu budynku przy ul. Przemysłowej, by potem mogły one cieszyć oczy chojniczan przez cały okres świąteczny. Jak podkreślają to praca zespołowa, a oni są szczęśliwi mogąc przekazywać w taki sposób swoją radość mieszkańcom.
O całym procesie powstawania wyjątkowych dekoracji opowiedzieli członkowie Warsztatów Terapii Zajęciowej.
Reklama | Czytaj dalej »
- Tegoroczne ozdoby to praca zespołowa, która trwała kilka miesięcy. Elementów jest ponad 300 i wszystkie są ręcznie wycinane, malowane i szlifowane przez uczestników. Każdego roku latem opracowywany jest wzór, który muszą wszyscy zaakceptować, to jest bardzo ważne i wtedy zabieramy się do pracy. W tworzenie zaangażowani są wszyscy uczestnicy, czyli cała nasza rodzina warsztatowa. Cieszymy się ogromnie, że możemy to zrobić dla naszych mieszkańców. Naszą pracą chcemy pokazać, że w Chojnicach jest taki warsztat, w którym są osoby z niepełnosprawnością, że spełniają swoje marzenia, ale dzięki pracy realizują się, mogą pokonać swoje słabości, mierzą się z tym co jest dla nich trudne. Ponadto, kiedy wieszamy te elementy i słyszymy ciepłe komentarze, że podoba się dany wzór to dla nich to jest ważne. Bardzo też dziękuję tej mojej rodzinie warsztatowej, że podejmują ten temat strojenia, jestem im za to bardzo wdzięczna – mówi Joanna Warczak, kierowniczka WTZ.
Chojniczanie przystają podczas dekorowania choinki, żeby popatrzeć na pracujących uczestników WTZ i wspomóc dobrym słowem? Odbiór jest pozytywny?
- Tak, często podchodzą, i to jest takie fajne, bo mówią „ o macie nowy wzór, bo w zeszłym roku był inny”, czyli pamiętają i to jest super, że mieszkańcy w pełni uczestniczą w tym, bo jakby dla kogoś było to obojętne to by nie pamiętał jaki to był wzór, a pamiętają nas i pozdrawiają. Nawet w tym roku podeszły do nas dwie panie i przyniosły nam ciasteczka, bo czekały na nas i to jest piękne. My niesiemy dalej tę radość, którą otrzymujemy od innych, oddajemy, to co dostajemy. Jest w tym dużo pracy, ale efekt końcowy jest widoczny na naszej choince – dodaje pani Joanna. I chociaż dekorowanie kilkunastometrowego drzewka trwa cały dzień to nikt nie narzeka, wręcz przeciwnie. - To jest taki magiczny czas, który przypomina, że jeszcze chwila i będą święta.
Jak zatem powstają dekoracje?
- Współpracujemy między sobą jako pracownie, wspólnie projektujemy wzór, który potem wykonujemy. Pierwszym etapem jest odrysowywanie wzoru, przy którym uczestniczą podopieczni, np. przytrzymują sklejkę w trakcie wycinania, kiedy my działamy za pomocą wyrzynarek i pił. W dalszym etapie jak już elementy są wycięte i wyszlifowane idą do pracowni artystycznej i wtedy te osoby niepełnosprawne pod nadzorem instruktora malują te ozdoby. Cały proces jest długotrwały, zaczyna się od lipca lub sierpnia, a we wrześniu już dalej działamy, uczestnicy pod nadzorem pracowników wykonują te ozdoby i widzą te efekty, więc jest wspólna praca wszystkich. W naszej pracowni tutaj są m. in. panowie Bartek, Jarek, Radosław i Mateusz, którzy właśnie są odpowiednio przygotowani i szlifują – wymienia Michał Krajewicz, opiekun pracowni stolarskiej.
Bez wzoru nie ma kształtu i koloru, czyli skąd biorą się pomysły?
- U mnie w mojej pracowni powstają wzory, które są później realizowane przez inne pracownie, między innymi przez pracownię stolarską, bo ona wycina, ale przed powstaniem wzoru, akurat na tę choinkę miejską, to wcześniej ten wzór był omawiany przez wszystkich pracowników, bo to jest takie szczególne wydarzenie. Najpierw powstał motyw gwiazdy jednego rodzaju, a potem z tej gwiazdy już powstawały następne motywy, bo jedna gwiazda jest bardziej ażurowa, druga jest częścią pierwotnej gwiazdy, i w tworzeniu tego uczestniczyli wszyscy. Wzory są też modyfikowane, ponieważ jeśli tworzymy wzór, który powstaje na rysunku, to później musi on być dostosowany do możliwości maszyny w pracowni stolarskiej, więc wspólnie z panem Michałem omawiamy wielkość i to, w jaki sposób on wytnie ten kształt. Tutaj w tej pracowni też działamy wspólnie z panią Anetą Szopińską, to również jej zasługa - uzupełnia Alicja Ostrycharz, opiekunka pracowni artystycznej.
Warsztat Terapii Zajęciowej ma dla chojniczan również życzenia świąteczne:
- Chcemy życzyć naszym mieszkańcom zdrowych, spokojnych, ciepłych i rodzinnych świąt, żeby nie zapomnieć o tym, co w życiu jest najważniejsze, czyli rodzina. Aby nikt w te święta nie był sam, wszystkiego dobrego!
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (0)
- Komentarze Facebook (...)
Brak komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!