Długi w ZUS? Przejściowe kłopoty finansowe? Pomogą doradcy

Utrata płynności finansowej może zagrozić  przedsiębiorstwu. Dlatego też, już przy pierwszych jej oznakach warto skontaktować się z doradcą ds. ulg i umorzeń w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych.

Problemy finansowe mogą dotknąć każdego płatnika składek. Przyczyną może być zła decyzja biznesowa czy choroba. Wszyscy klienci, którzy mają problemy ze spłatą należności z tytułu składek mogą skorzystać z pomocy doradców doradcą ds. ulg i umorzeń. Ich rolą jest znalezienie najlepszego rozwiązania dla płatnika w trudnej sytuacji. Już zadłużonym wyjaśnią, jak starać się o rozłożenie długu na raty. Podpowiedzą, jakie dokumenty są potrzebne i pomogą wypełnić wniosek. ZUS stara się dostosować wysokość raty do możliwości finansowych płatnika, ale klient może złoży swoją propozycję. Doradcy informują o etapach rozpatrywania wniosku i wspierają w trakcie spłaty należności w przypadku zmiany sytuacji finansowej, wspólnie z płatnikiem pracując nad najlepszym rozwiązaniem w takiej sytuacji.

Reklama | Czytaj dalej »

Z indywidualnej pomocy mogą skorzystać nie tylko klienci, którzy mają problemy finansowe. O poradę można poprosić też, gdy wkrótce mogą wystąpić trudności z opłaceniem bieżących składek. Można wówczas zwrócić się o odroczenie terminu płatności składek. Niektórzy potrzebują takiej pomocy tylko w jednym miesiącu, inni dłużej.

- Doradcy przyjmują osoby, które prowadzą jednoosobową działalność, a także spółki i duże podmioty. Pomagają wyjść z kłopotów również fundacjom, stowarzyszeniom czy klubom sportowym. O pomoc mogą zwrócić się zarówno czynni przedsiębiorcy, jak też i tacy, którzy już nie prowadzą działalności, ale mają długi z wcześniejszych lat, czy też spadkobiercy dłużników - informuje regionalny rzecznik prasowy województwa pomorskiego Krzysztof Cieszyński.

Z doradcami można się kontaktować osobiście w placówkach ZUS, mailowo oraz telefonicznie. Kontakt dostępny jest na stronie www.zus.pl.

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

• Komentarze Chojnice24 (0)
• Komentarze Facebook (...)