Kolejny nietrzeźwy stracił prawo jazdy
Pomimo wielu apeli i przestróg ze strony Policji, jak też znacznego zaostrzenia konsekwencji prawnych wynikających z kierowania pojazdami pod wpływem alkoholu, funkcjonariusze dbając o bezpieczeństwo uczestników ruchu nadal eliminują z dróg nietrzeźwych kierujących. Wczoraj na terenie powiatu policjanci zatrzymali kolejnego kierującego, który zdecydował się na jazdę będąc pod wpływem alkoholu. Teraz za popełnione przestępstwo odpowie przed sądem.
Wczoraj  około godziny 12:00 w Pawłówku  policjanci chojnickiej drogówki zatrzymali do kontroli kierującego renault. W trakcie rozmowy poczuli zapach alkoholu. Przeprowadzone badanie tylko potwierdziło ich przypuszczenia. Mężczyzna był pijany. Miał ponad promil alkoholu w organizmie. Po wykonaniu czynności 55-latek został zwolniony. Teraz za popełnione przestępstwo odpowie przed sądem. Za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, utrata uprawnień na co najmniej 3 lata co skutkuje również tym, że trzeba ponowny raz zdać egzamin, aby uzyskać uprawnienia do kierowania.
Reklama | Czytaj dalej »
Funkcjonariusze apelują do wszystkich osób, aby reagowały w przypadku gdy widzą osobę nietrzeźwą wsiadającą za kierownicę samochodu. Uniemożliwiając jazdę pijanemu kierowcy, chronimy przed nieszczęściem nie tylko jego, ale też tych, których może spotkać na swojej drodze.
Pamiętajmy, że nasza reakcja może uratować czyjeś życie!
Zadbajmy o to, aby nie dopuścić do tragedii.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (5)
- Komentarze Facebook (...)
5 komentarzy
Więc przeczytaj, co napisałem jeszcze raz i jeszcze raz, aż zrozumiesz. Problem mam z tymi policyjnymi "apelami" i iście goebbelsowskimi próbami utrwalenia wizerunku przeciętnego kierowcy jako pijaka i przestępcy poprzez medialną nagonkę i rozdmuchiwanie do nieludzkich proporcji najmniejszych nawet wykroczeń. To jest zwyczajna propaganda i temu się przeciwstawiam.
Prawda natomiast jest taka, że w stosunku do ogółu pijani kierowcy to promil, ułamek, margines. Takie apele w świadomości społeczeństwa przyczyniają się do powstawania odpowiedzialności zbiorowej, gdzie uczciwa większość traktowana jest jak potencjalni przestępcy, a to jest niedopuszczalne i szkodliwe.
Więc jak powinno się karać pijanych kierowców? Przymusową terapią, regularnym dozorem, ograniczeniem wolności, a nawet jej pozbawieniem orzekanym bezwzględnie (a nie w "zawiasach" w przypadku recydywy w połączeniu z pracami społecznymi .To oczywiście tylko jakiś pomysł, wszak generalnie nie powinienem musieć się nad tym zastanawiać, od tego jest prawodawca. Fakt, że w ogóle się nad tym pochylamy świadczy, że swoją pracę wykonuje bardzo źle.
Odpowiedź jest prosta i znana każdemu, kto się nad tym zastanowił chociaż chwilę. Normalni ludzie nie wsiadają do samochodu po spożyciu. Natomiast do kretynów jeżdżących po kielichu wasze apele nigdy nie trafiały i nigdy nie trafią. Nie pomogą kary, nie pomogą idiotyczne akcje "Trzeźwe poranki" i inne manifestacje władzy w postaci rutynowych kontroli wszystkiego, co się rusza. W ten sposób jedynie poniżacie i denerwujecie tylko normalnych, odpowiedzialnych ludzi. Na rutynowych pijanych kierowcach nie robicie natomiast najmniejszego nawet wrażenia.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane sÄ… dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!