Może Ty Ją widziałeś?
Ostatni raz Madzię widziano w tunelu pod kieleckim dworcem PKP. Rodzina zaginionej jedenastolatki przeżywa koszmar. - Musiało stać się coś złego, bo córka była bardzo rezolutna i nieufna wobec obcych - mówi załamana Edyta Dusza (31 l.), mama Madzi.
Mieszkańcy miasta są zszokowani jej zaginięciem, boją się zostawiać swoje dzieci na podwórkach. Szukając Magdy, kilkuset policjantów przeczesywało wczoraj centrum Kielc.
Dobrze się uczyła
Wiadomo, że dziewczynka wraz ze swoją 15-letnią ciocią Elizą i 12-letnią koleżanką były we wtorek w stadninie koni na obrzeżach miasta.
- Córka była tam kilka razy, uwielbia zwierzęta. Nie bałam się jej puszczać. Miały wrócić około godziny 20 - mówi matka dziewczynki.
Chwali Magdę za wyniki w nauce. Podkreśla, że córka jest bardzo grzeczna i mądra.
- Ostrzegałam ją przed pedofilami, przestępcami. Uważała na siebie - zaznacza pani Edyta.
Magdę miał przywieźć pod dom właściciel stadniny, ale półtorej godziny wcześniej wysadził trzy dziewczynki w centrum miasta i odjechał.
Reklama | Czytaj dalej »
Kamery zarejestrowały
15-letnia Eliza wróciła do swojego domu, podobnie 12-letnia Ola. Po 11-latce ślad zaginął.
- Od razu zaczęliśmy poszukiwania dziecka. To zbyt poważna sprawa, by ją bagatelizować - przyznaje młodszy aspirant Tomasz Kaczmarczyk z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Kamery zamontowane w tunelu pod dworcem PKP zarejestrowały o 20.40, jak Magda idzie w kierunku domu. Za nią widać kobietę i starszego mężczyznę.
- Szukamy tych osób, prosimy, by się zgłosiły, bo mogą coś wiedzieć o losie dziewczynki - apeluje Kaczmarczyk.
W tunelu otwarte są nieduże sklepiki z ubraniami. Sprzedawczynie są przerażone zaginięciem dziewczynki.
- Tu nie brakuje złodziei, żebraków. Może ktoś poprosił ją o pomoc, a potem porwał - spekuluje pani Aneta, jedna z ekspedientek.
Jej koleżanka włącza się do rozmowy. - Teraz dzieci to trzeba pilnować jak oka w głowie, bo strach.
Policjanci przeszukują okoliczne ulice, piwnice, studzienki kanalizacyjne, rozpytują taksówkarzy i kierowców busów.
Miała wyjechać nad morze
Sprawdzane są trzy pociągi do Włoszczowy i Sędziszowa, które odjechały z Kielc we wtorek przed północą.
W czwartek stu policjantów ze zdjęciami zaginionej ponownie przeszukiwało okolice dworca.
Czarnów to nieciekawa dzielnica Kielc, duże blokowisko, gdzie nie brakuje zdemoralizowanej młodzieży.
- Córka nie pije alkoholu, nie pali, nie ma chłopaka. Jest dobrze rozwinięta fizycznie, jak kobieta. Może ktoś ją porwał i gdzieś trzyma - mówi rozdygotana mama Magdy.
Rozgląda się bezradnie po pokoju, w którym leżą poukładane ubrania córki. Miała wyjechać ze swoim młodszym bratem Darkiem (10 l.) nad morze na kolonie do Gdyni. Do chwili zamknięcia numeru poszukiwania dziewczynki trwały.
Jeśli ją widziałeś, zadzwoń koniecznie
Rysopis zaginionej dziewczynki:
Wiek z wyglądu 14-15 lat, wzrost: 160 cm, waga: 48 kg, włosy: ciemny blond, niebieskie oczy, twarz pociągła, nos prosty. Ubrana była w niebieskie dżinsy, podkoszulek z krótkim rękawem, buty sportowe czarne. Wszelkie informacje można zgłaszać na policyjny numer 997 lub 041 349-32-10.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (0)
- Komentarze Facebook (...)


USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
Brak komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!