Brakuje psychologów i psychiatrów dziecięcych

Potrzeba jest ogromna, a specjalistów brak. - To jest naprawdę chyba problem nie tylko Chojnic, ale całego kraju, że tych lekarzy jest niewielu – mówi dyrektorka chojnickiego Ośrodka Profilaktyki Rodzinnej.

^{Na zdjęciu od lewej: dyrektorka MOPS-u Elżbieta Szczepańska i dyrektorka OPR-u Agnieszka Kortas-Koczur}

W ubiegłym tygodniu, podczas obrad Komisji ds. Społecznych działającej przy Radzie Miejskiej, pochylano się między innymi nad programami, które wdrażane są Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej czy Ośrodku Profilaktyki w Chojnicach. Rajcowie zwrócili uwagę na trudny dostęp do psychologa lub psychiatry dziecięcego, a radny Zdzisław Januszewski dopytywał, czy jest możliwość zatrudnienia tych lekarzy na dyżury na przykład w OPR. Dyrektorka placówki, Agnieszka Kortas-Koczur przyznała, że owszem, bardzo pilnie nawet, ale… nie ma kogo. - Potrzebę widzę ogromną, ale mam te same trudności, które mają chyba wszystkie placówki, przede wszystkim lecznicze, nie ma po prostu ludzi. Ośrodek nie jest placówką leczniczą więc, moglibyśmy tylko rozważać lekarza psychiatrę w kategorii dyżurów. I to oczywiście ośrodek w ramach konsultacji mógłby zrobić, tylko tu się z kolei rozbijamy o to, że nie ma ludzi, których realnie moglibyśmy zatrudnić. Nie ma na rynku w Chojnicach chętnego psychiatry, który podjąłby się dyżuru – tłumaczyła dyrektorka. - To jest naprawdę chyba problem nie tylko Chojnic, ale całego kraju, że tych lekarzy jest niewielu.

Reklama | Czytaj dalej »

^{Na zdjęciu od lewej radni: Zdzisław Januszewski, Janina Kłosowska i Agnieszka Lewińska}

Aktualnie, w Ośrodku Profilaktyki Rodzinnej w Chojnicach pracuje trzech psychologów, jednak jeśli zgłosiłby się kolejny, to także otrzymałby pracę. Jednak tych także brak na rynku. - Bo z psychiatrami to już nawet nie marzę, bo nie ma ich po prostu, w Polsce w ogóle. Potrzeba jest ogromna, natomiast też musimy pamiętać, że nie jesteśmy placówką leczniczą i moglibyśmy tylko na dyżurach, w formie konsultacji. Gdyby tylko znalazł się ktoś gotowy i chętny do współpracy, chętnie – dodaje dyrektorka OPR Agnieszka Kortas-Koczur.

Podobnie zdanie miał przewodniczący komisji radny Andrzej Plata, a zarazem dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Chojnicach. - Temat jest bardzo ważki i bardzo trudny, który dotyczy nie tylko naszego powiatu, ale całej Polski. No jest naprawdę kłopot. Psychiatria dziecięca jest piętą achillesową naszego systemu, tak że borykamy się z tym wszyscy, nie tylko struktury miejskie, ale i powiatowe, i wojewódzkie. Lekarzy po prostu nie ma. Radny Zdzisław Januszewski jednak nalegał, by ofertę pracy złożyć i liczyć na cud. - Ja oczywiście też podzielam brak tych specjalistów lekarzy, ale mówię, na zasadzie – a spróbujmy, może jednak.

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

• Komentarze Chojnice24 (1)
• Komentarze Facebook (...)

1 komentarz

• 1

~Ricky

za moich czasów nie było psychologów , psychiatrów , leczeni byliśmy pasem wojskowym lub pydą / to taki drewniany trzonek z rzemieniami / Po takim leczeniu chodziliśmy jak szwajcarskie zegarki i byliśmy zdrowi . Dzisiaj jest nadopiekuńczość i zagłaskiwanie dzieci na śmierć ! W Anglii też nie można było sobie poradzić z młodzieżą w szkołach , więc wprowadzono z powrotem kary cielesne i jest porządek ! Jestem w tym temacie na bieżąco , mam 4 wnuków w Anglii ! Te metody powinny być też z powrotem wprowadzone w Polsce - one były !

01 Marca 2023, godzina 09:58

Oceniono 7 razy 5

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

• 1

Dodaj komentarz

Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!

Zaloguj się lub dodaj komentarz jako gość

Twój podpis

Tutaj nie wpisuj nic

E-mail (nie będzie publikowany)

Zalogowani użytkownicy mogą otrzymywać powiadomienia o nowych komentarzach. Zaloguj się