Dzielnica przemysłowa w centrum miasta? Burmistrz odnosi się do apelu mieszkańców
W sprawie zagospodarowania terenu przy ulicy Derdowskiego w Chojnicach.
fot. archiwum
„Inicjatywa Mieszkańców "Chojnice 2025/2075 dla Ochrony Lasku Miejskiego" – pod taką nazwą kryje się grupa osób, która w poniedziałek 20 marca, w mediach społecznościowych umieściła apel skierowany do chojniczan. Ich niepokój wzbudziła styczniowa uchwała Rady Miejskiej, w której to radni wyrazili zgodę na powstanie przy ulicy Derdowskiego w Chojnicach farmy fotowoltaicznej, którą teraz miałaby zastąpić dzielnica przemysłowa.
Reklama | Czytaj dalej »
- Tereny zapisane w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego jako tereny zieleni, usług, wód powierzchniowych, usług sportu, i chronionej panoramy widokowej zostaną zmienione na tereny przemysłowe. Skutkami będą ogromne uciążliwości dla mieszkańców w formie zaistnienia wysoce niepożądanej dzielnicy przemysłowej, wyziewów, hałasu i odorów. Powstaną ogromne kubatury dzielnicy budynków przemysłowych. Wysokość budynków zmieni się z dopuszczalnych dotąd 9 metrów (II piętra) na aż 20 metrów wysokości! – napisano w apelu. - Mieszkańcy miasta oraz radni zostali celowo wprowadzeni w błąd przez burmistrza. Podano im w mediach lokalnych informację, że na otwartych zielonych terenach obecnych łąk, obszarów zatorfionych i pastwisk przy ul. Derdowskiego ma powstać farma fotowoltaiczna i w tym celu zmienia się obowiązujący od 2013 roku miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego na strefę przemysłową. Ku oburzeniu i zdziwieniu mieszkańców z planu wyłożonego w ratuszu do wglądu zniknęła z zapisów farma fotowoltaiczna i tereny zielone a pojawił się przemysł z ogromnymi kubaturami budynków przemysłowych o wysokości aż 20 metrów (obecnie obowiązuje wysokość 9 metrów) i bez możliwości kontroli hałasu i odorów.
Tym zarzutom z kolei zaprzecza burmistrz Chojnic Arseniusz Finster oraz dyrektor Wydziału Planowania Przestrzennego w Urzędzie Miejskim. Obaj twierdzą, że owszem, plan miejscowy jest zmieniany, ale w tym miejscu żadna dzielnica przemysłowa nie powstanie, ani Lasek Miejski nie ucierpi.
- My Lasku Miejskiego w ogóle nie obejmujemy tym planem miejscowym i w żaden sposób nowa część przemysłowa w tym terenie objętym planem nie powstanie i w żaden sposób nie będzie wpływała wyziewami czy zapachami jak tutaj pani pisze na funkcjonujących tam mieszkańców Chojnic czy funkcjonującą tam przyrodę – zapewnia burmistrz.
- Po rozmowach z inwestorem, chciał lokalizować fotowoltaikę na tych terenach zielonych, zabronił tego pan konserwator. I mamy zapis literalny w planie, że wszelka produkcja fotowoltaiki powyżej 500 kw, tylko i wyłącznie na dachach budynków – tłumaczy Waldemar Gregus, dyrektor Wydziału Planowania Przestrzennego. - Wysokość zabudowy nie więcej niż 13 metrów. Natomiast 20 to są obiekty infrastrukturalne, czyli budowle, maszty, zbiorniki na wodę, zbiorniki na gaz itd. To też jest kompromis wypracowany zarówno z RDOŚ-iem, jak i z wojewódzkim konserwatorem zabytków - dodaje urzędnik.
Ponadto pracownicy ratusza tłumaczą, iż każdy plan miejscowy jest uzgadniany z konserwatorem zabytków, a dokument dotyczący ulicy Derdowskiego będzie procedowany na kwietniowej sesji Rady Miejskiej.
Całość apelu mieszkańców - LINK
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (14)
- Komentarze Facebook (...)


USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
14 komentarzy
Miłego dnia!
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!