Dlaczego nie ma badań psychologiczno - psychotechnicznych , dla wszystkich ubiegających się o prawo jazdy . Takie badania dotyczą tylko kandydatów na kierowców zawodowych . A co z resztą ? Czy znowu ludzka pazerność i chciwość góruje nad zdrowym rozsądkiem ? Tylko kasa , kasa , kasa . Za dużo tego jest , jak sklepów z alkoholem . Tu świat wódek , tam świat wódek ......

Teraz zauważyłem, czyżby zdjęcie, które policja załączyła do noty pochodziło właśnie z tego pomiaru? Jeśli tak, głupotą byłoby przyjąć mandat. Pomiar urządzeniem Ultralyte LTI 20-20 jest niemiarodajny, obecnie w zasadzie nie zdarzają się już wyroki sądów inne niż uniewinnienia w przypadku tego urządzenia. Wiarygodność pomiaru tym urządzeniem jest porównywalna z osławioną ISKRĄ. Celownik powinien być, wg. oryginalnej instrukcji producenta (nie wersji skróconej używanej przez policję), powinien być kalibrowany przed każdym rozpoczęciem służby i po wykonaniu określonej ilości pomiarów. Kalibracja odnotowana powinna być w odpowiednim dzienniku. Ani razu, a takich spraw widziałem dziesiątki, nie spotkałem się, aby policja przeprowadzała te kalibracje.

Tymczasem nawet niewielki odchył od prawidłowej osi optycznej skutkował będzie zafałszowaniem pomiaru. Dodatkowo urządzenie nie wskazuje czasu pomiaru, ani odległości od mierzonego obiektu, co uniemożliwia prawidłową identyfikację i określenie, czy pomiar został wykonany zgodnie z prawem metrologicznym. Przykładowo, pomiar tym urządzeniem z odległości 500-700m w przypadku, gdy na drodze znajduje się kilka pojazdów w odległości mniejszej niż 100m od siebie z dużym prawdopodobieństwem będzie nieprawidłowy (tak stwierdził w przynajmniej kilku opiniach znany biegły J.T., który generalnie znany jest z opinii na niekorzyść kierowców).

W przypadku widocznym na zdjęciu widać również, że pomiar wykonywany był po zmroku i prawdopodobnie z wnętrza samochodu, co może dodatkowo utrudniać prawidłowe "celowanie" przez cały czas pomiaru oraz może świadczyć o nieprawidłowym (w odniesieniu do wymagań instrukcji urządzenia) kącie między urządzeniem a osią jezdni.

Reasumując, może i młodzik jechał za szybko, ale wartość tego pomiaru prawie na pewno nie odpowiada jego faktycznej prędkości, która mogła być wyższa lub niższa od wskazanej, nawet znacznie. Taki dowód w istocie kwalifikuje się do wyłączenia.

Przez takich amatorów i oszustów w mundurach wielu niewinnych ludzi zostało niesłusznie ukaranych i wielu winnych (znających to, o czym wyżej napisałem) uniknęło należnej kary.

Z tym wojskiem to pojechałeś, baranie. Może od razu na 5 lat albo na 10? I czego ty się tam w tym wojsku nauczyłeś? Ścielić łóżko równo, biegać, myć korytarze, kible i leżeć na pryczy. Mogło cię też złamać do końca życia jak miałeś ostrych psycholi na jednostce.
Wojsko - też mi wielka szkoła życia, błagam - nie ośmieszaj się. Wojsko dawało innej spojrzę joe na świat? Jakie? Każdy kto był wie jak to wyglądało i że to utrata praktycznie najlepszych dwóch lat w życiu. Niczego pożytecznego tam nie uczyli prócz odbierani ziemniaków. Jak jesteś dzban i dureń to żadne wojsko, harcerstwo ani zakon z ciebie ludzi nie zrobią.

Jesteśmy wolnymi ludźmi, a nie własnością państwa, żeby mogło nas sobie zabierać z normalnego życia i zamykać na dwa lata w cuchnąch koszarach. Jak tak ci się to podoba to zabieraj swoją rodzinę i wyjedź cuchnąch rosji, tam chyba jest obowiązkowa służba wojskowa.

Przez jednego lub kilku idiotów chcesz robić całej grupie wiekowej? Ile razy czytasz o takich przypadkach w naszym regionie? Skoro chcesz podnosić minimalny wiek otrzymywania prawa jazdy to od razu obniżmy maksymalny. Nie ma nic gorszego na drodze niż pół ślepy, przygłuchy stary dziadek, który od kilku lat nie ma pojęcia co się dzieje dookoła i ma refleks żółwia, a zasuwa samochodem. Nie mówię, że każdy, ale widuje takich niemal codziennie - w dniu skończenia 75 lat prawko powinno być z automatu unieważniane. Jeśli chcesz je mieć to chodzisz na badania, co pół roku, żeby sprawdzić twoje zdolności do jazdy.

Bardzo dobrze. Powinni go jeszcze zamknąć na 5 lat do kamieniołomów to może by zmądrzał i nabrał trochę ogłady. Za dużo tych zwierzaków z sieczką w głowie ostatnio na drogach. Świerzak powinien być traktowany priorytetowo - wysoki mandat i prawko zabrane bez możliwości zdania egzaminu przez 5 kolejny lat. Tak samo z pijanymi i po narkotykach dopalaczach itp.

do ancymonka... taaaak, bo służba zasadnicza czegokolwiek człowieka uczy, jasne. O ile byłbym skłonny zgodzić się, co do konieczności dokładniejszego weryfikowania psychofizycznej gotowości do posiadania prawa jazdy, a nawet do opóźnienia wieku, w którym można się o nie ubiegać, tak postulat obowiązkowej służby wojskowej uznaję za upadający idiotyzm.
Osobiście znam kilka osób, którym służba wojskowa złamała życie, osobiście znam przypadki takich, którzy przez wojsko stracili zdrowie, biznesy, a nawet w jednym przypadku życie. Mówię tu ciągle o służbie zasadniczej. Z tych względów ustawodawca się z tego poronionego systemu wycofał. Oczywiście, można by wprowadzić jakąś formę wojskowego przeszkolenia. Dopóki jednak nie zostanie opracowany odpowiedni, sensowny system, powrót do takiej formy, jaka istniała "za naszych czasów" należałoby traktować jako zbrodnię.

Jest jeden wniosek , zbyt wcześnie otrzymują Prawo Jazdy , powinni je otrzymywać dopiero jak dojrzeją emocjonalnie , po 21 roku życia . Oni wszyscy powinni odbyć dwu letnią czynną służbę wojskową - to by dało im inne spojrzenie na rzeczywistość z jaką mają do czynienia ! Oni w ogóle nie myślą !