Poszukiwacze skarbów proszeni na pokład!
Geocaching to forma gry terenowej, która łączy nowoczesne technologie z aktywnością fizyczną oraz… dreszczykiem emocji towarzyszącym poszukiwaniom. Okazuje się, że to niezła zabawa i oryginalny sposób na spędzanie wolnego czasu, a od niedawna możliwy także w Chojnicach.
Kesz, który został ukryty w chojnickim ratuszu
Geocaching, bo o nim mowa, to forma gry terenowej, która z pewnością podbije serca wszystkich poszukiwaczy skarbów. Nie chodzi tylko o dzieci, ale także o dorosłych, którzy na nowo mogą w sobie odkryć dziecięcą radość z poszukiwania rzeczy ukrytych przed ludzkim wzrokiem. Geocaching jest również pasją Zuzanny Garrard, która niedawno przeprowadziła się do Chojnic i stara się zarazić mieszkańców miasta miłością do zabawy, która staje się coraz popularniejsza. Skąd w ogóle wziął się ten cały geocaching?
Reklama | Czytaj dalej »
GPS dał nowe możliwości do... zabawy
- Zaczęło się to w 2000 r., kiedy administracja prezydenta Billa Clintona uwolniła GPS do publicznego użytkowania. Pewnego dnia pan sobie szedł parkiem, zatrzymał się i schował jakieś wiadro z kilkoma rzeczami, które miał przy sobie, zakopał i zapisał koordynaty GPS na swoim urządzeniu, po czym wrócił do domu i na forum internetowym napisał, że „hej, słuchajcie, byłem dzisiaj wycieczce i zostawiłem kilka rzeczy pod tymi koordynatami”. Innym ludziom mieszkającym w okolicy, którzy użyli GPS udało się znaleźć te rzeczy, wrócili do domu i stwierdzili, że to fajna zabawa. I tak to się zaczęło - mówi pani Zuzanna.
Na zdjęciu Zuzanna Garrard
Aktualnie, geocaching zyskuje coraz większą popularność na całym świecie, a do grania wystarczy tylko telefon z GPS-em i długopis. Na czym polega gra? – Szukamy schowanych skrytek, które są oznaczone na mapie w aplikacji. Podstawową rzeczą, którą skrytka musi zawierać jest „logbook”, czyli kawałek papieru, na którym wpiszemy ręcznie, że daną rzecz znaleźliśmy. Jak wyglądają pudełka? Ukryte są w miastach, w lasach, na łąkach, w różnych miejscach. Są to różnego rodzaju opakowania, które przybierać nietypową formę np. zabawkowego pajączka, do którego przyczepiony jest logbook, lub w lesie sztucznego pieńka. Natomiast skrytki, to tzw. „kesze”. – My szukamy, ale jako użytkownicy też zakładamy kesze – dodaje pani Zuzanna. – Często te kesze doprowadzają nas do miejsc, do których przewodnik nie doprowadza i ja staram się robić takie rzeczy tu w Chojnicach. Założyłam np. kesze im. Juliana Rydzkowskiego i żeby go znaleźć trzeba odwiedzić kilka miejsc, które są z nim ściśle związane.
Nie bądź mugolem, rusz na poszukiwanie i zdobądź pieczątkę!
Typy keszów są różne, m.in. zwykłe, zagadkowe, czy takie z pieczątką, którą można przybić sobie na pamiątkę. Jeden z takich właśnie keszy został ukryty w chojnickim ratuszu, a łącznie w mieście znajduje się ich ponad 15 założonych właśnie przez panią Zuzannę. Użytkownicy gry mają nawet swoje pojęcie na osoby nie grające w geocaching – „mugole”, tak bowiem w serii o Harrym Poterze nazywano osoby nie posługujące się magią. Również nie ma samowolki. – Każdy kesz przed opublikowaniem na witrynie geochaing jest recenzowany przez recenzenta, który musi sprawdzić, że nie odbiega on od zasad. Nie można także zakładać keszy w pobliżu placów zabaw, ani niszczyć ściółki czy drzew, obowiązuje tutaj szereg wytycznych.
Po kesze na Kaszuby ruszyli aż z Norwegii
Na razie pasjonatka tej formy aktywności w Chojnicach jest jedna, ale liczy, że społeczność będzie rosnąć. Szlaki w mieście przetarł mieszkaniec o przezwisku „Maniek”, który zakładał kesze, ale niestety wzraz z jego przeprowadzką zabawa tutaj zanikła. Jednakże okazuje się, że kaszubskie lasy są keszami „obsiane” i na polowanie, by te skrytki znaleźć, udali się turyści nawet aż z Norwegii. – Także jest to fajne hobby, zachęcam do udziału, bo motywuje by ruszyć się z domu i coś porobić – zachęca pani Zuzanna.

Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (0)
- Komentarze Facebook (...)


USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
Brak komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!