Czego brakuje przy Bramie Kaszubskiej Marszruty w Starym Młynie?
Wójt gminy Chojnice zna odpowiedź na to pytanie i zrobił już nawet zakupy, aby doposażyć to miejsce. Tanio nie będzie, ale za to włodarz zapowiada „full wypas”. Pod topór pójdą także zeschnięte pomniki przyrody przy kąciku wypoczynkowym. „My tutaj nie chcemy krajobrazu czarnobylskiego”.
Pod koniec sierpnia zakończyła się budowa tzw. Bramy Kaszubskiej Marszruty w Starym Młynie. Obiekt powstał nakładem 445 tys. złotych, z czego powiat chojnicki otrzymał 186 tys. 150 zł dofinansowania z Europejskiego Funduszu Morskiego i Rybackiego, 32 tys. 850 zł z budżetu państwa, oraz 124 tys. 250 zł z gminy Chojnice.
Reklama | Czytaj dalej »
I chociaż inwestycję wyposażono w sporo udogodnień dla cyklistów i pieszych turystów, to jednak wójt gminy Chojnice, Zbigniew Szczepański uważa, że jeszcze czegoś brakuje.
- Moim skromnym zdaniem, w tym miejscu wypoczynkowym zabrakło dwóch podstawowych elementów takich jak no pojemniki na śmieci. Nie można argumentować, że za chwileczkę pojadą samochodami ludzie i będą wyrzucać śmieci. Stąd m.in. podjąłem decyzję, że w najbliższym czasie pojawi się tam pojemnik do segregacji. Będzie on w kolorze surowego drewna, aby wpasować się w otoczenie, a jego koszt wyniesie ok. 2,5 tys. złotych. – Tani nie jest, natomiast no musi tam być śmietnik, nie dajmy się zwariować – komentuje włodarz gminy.
Ponadto, z obawy na „dekorowanie” okolicznych krzaków papierem toaletowym, wójt zakupił także toaletę. – To nie jest zwykłe WC, full wypas, woda bieżąca, spłukiwaczka – wylicza samorządowiec. Ten element z kolei kosztować będzie ok. 12 tys. złotych i powstanie na bazie pobliskiej przepompowni ścieków, a o jego czystość dbać będą pracownicy GZGK.
Natomiast pod topór pójdą dwie zeschnięte topole zlokalizowane w kąciku wypoczynkowym przy bramie. Zgodę na to wyraziła już Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Gdańsku, a była ona konieczna ze względu na porosty znajdujące się na obu pomnikach przyrody. – Tych porostów jest sporo tutaj na naszym obszarze, bo gdyby to były brodaczki słynne, to nie byłoby w ogóle dyskusji – podkreśla wójt i dodaje, że drzewa zagrożone są wywrotem ze względu na brak listowia. – My tutaj nie chcemy krajobrazu czarnobylskiego, stąd m.in. te drzewa w najbliższym czasie zostaną usunięte.
Więcej o Bramie Kaszubskiej Marszruty -> LINK
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (3)
- Komentarze Facebook (...)
3 komentarze
Pozostałe dwie bramy kosztowały 200 i 300 tyś. Może zatem wójt wyjaśni skąd ta cena.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!