\"Puszką\" do Słupska...
Co tydzień kilkadziesiąt osób z problemami zdrowotnymi musi wybierać się w „podróż” do Słupska. Powód? Wizyta u lekarza orzecznika w oddziale Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Średnio w ciągu jednego roku na przeróżne konsultacje i badania wysyłanych jest ponad dwa tysiące osób z terenu powiatu chojnickiego. Na mankamenty tej ponad czterogodzinnej przymusowej „wycieczki” autobusem narzeka coraz więcej chorych.
- Czy urzędnicy decydujący o wyjazdach jeszcze nie zrozumieli, że organizacja badań w chojnickim Inspektoracie ZUS byłaby tańsza, prostsza i przede wszystkim mniej uciążliwa dla osób chorych – stwierdza jeden z „podróżnych”. - Ci ludzie chyba nie zdają sobie sprawy, że zafundowanie nam ponad dwustukilometrowej podróży autobusem przypomina jazdę w zamkniętej „puszce”! Ostatnio, gdy jechałem, to działy się dantejskie sceny. Przy ostrych zakrętach niektórzy wprost „jęczeli”… Poza tym po badaniach trzeba czekać na wszystkich nawet kilka godzin. Jak można tak sobie lekceważyć pacjentów.
Reklama | Czytaj dalej »
Dla ZUS-u jest taniej…
Postanowiliśmy sprawdzić, dlaczego obecnie nie odbywają się konsultacje lekarza orzecznika w Chojnicach, tak jak to miało miejsce jeszcze kilka lat temu. Okazuje się, że „winne” jest pewne rozporządzenie z 2004 roku na mocy, którego tego typu działalność według urzędników jest możliwa tylko w oddziałach…
- Ubezpieczeni, którzy w ocenie lekarza leczącego są niezdolni do odbycia podróży na badanie (informacja lekarza leczącego jest zawarta w zaświadczeniu o stanie zdrowia, dołączanym przez ubezpieczonego do wniosku o świadczenie) – nie muszą na to badanie przyjeżdżać. Lekarz orzecznik przeprowadza je w miejscu pobytu tej osoby, za jej zgodą. Dyrekcja tutejszego oddziału, mając na uwadze interes ubezpieczonych, w celu usprawnienia obsługi mieszkańców gmin powiatu chojnickiego podjęła decyzję o organizowaniu w Inspektoracie w Chojnicach, co najmniej raz w tygodniu sesji wyjazdowych – informuje Ewa Dusza, rzecznik prasowy ZUS w Słupsku. - Raz w roku Oddział ogłasza przetarg na organizowanie przejazdów na trasie Chojnice – Słupsk – Chojnice. Na rok 2007 przetarg wygrał PKS Chojnice, i to właśnie ten przewoźnik ma zapewnić sprawnie techniczny transport samochodowy, na komfort podróży Oddział nie ma żadnego wpływu.
- Na każdy przejazd wysyłane są skierowania na badania do lekarza orzecznika, konsultanta i psychologa od 40 nawet do 47 osób, co przy założeniu, że wzywani są wyłącznie mieszkańcy miasta Chojnice (wyłączając pozostałych mieszkańców gmin powiatu Chojnickiego) mogłoby rodzić koszt (wg. najtańszego przewoźnika na tej trasie) w wysokości od 1248 zł. nawet do 1466 zł. Jak, więc widać , jest to różnica około 1000 zł – na korzyść organizowanych przejazdów przez Oddział ZUS w Słupsku. Czas powrotu określa się na godzinę 14.30 i wszyscy badani proszeni są o poinformowanie wyznaczonej osoby o zakończonych badania. Nie jest winą Oddziału, że często osoby tego faktu nie zgłaszają i udają się na zakupy, czy też w innym celu do miasta i z tego względu wyjazd się opóźnia - dodaje pani rzecznik.
Prezes swoje, a dyrektor swoje…
Jednak argumenty dyrekcji słupskiego oddziału nie przekonują ludzi.
– Nigdy nie puszczą takiego „interesu” i nie pozwolą, aby nasi lekarze na miejscu zajęli się badaniami – komentuje sprawę jedna z osób pracujących w chojnickim inspektoracie. – Przecież to dobry interes i stałe źródło przychodów.
Opór decydentów ze Słupska dziwi tym bardziej, gdyż w sąsiadującym z instytucją KRUS-ie (ul. Łużycka) badania lekarza orzecznika są wykonywane. Tutaj nie ma problemu, aby na miejscu przebadać osoby, które są chore i otrzymują od państwa różnorodne świadczenia. Zatem czym różni się „klient” ZUS-u od KRUS-u?
Postanowiliśmy tematem zainteresować również Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Okazuje się, że tutaj inaczej interpretuje się organizację sesji wyjazdowych. Według ministerialnych urzędników, to lekarz powinien dojechać do chorych, a nie odwrotnie…
- Jak wynika z zapewnień prezesa ZUS, dyrektorzy oddziałów ZUS zostali zobowiązani do organizowania, w uzasadnionych przypadkach, posiedzeń wyjazdowych lekarzy orzeczników i komisji lekarskich ZUS. Sesje wyjazdowe powinny być, zdaniem prezesa ZUS, organizowane w szczególności wówczas, gdy jest to uzasadnione dostępnością środków komunikacji oraz odległością od miejsca zamieszkania osoby ubiegającej się o świadczenie do siedziby oddziału ZUS, a także znaczną ilością osób zamieszkujących na danym terenie, w stosunku do których istnieje konieczność przeprowadzenia bezpośredniego badania przez lekarza orzecznika lub komisję lekarska ZUS – informuje Paweł Krasiński z biura promocji i mediów MiPS.
Ciekawe, czy w końcu dyrekcja oddziału w Słupsku zdecyduje się na organizację badań w Chojnicach? Do tematu wrócimy.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (0)
- Komentarze Facebook (...)
Brak komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!