'Konitzville'. Kto zabił Ernesta Wintera? (FOTO)
W Chojnickim Centrum Kultury odbyło się performatywne czytanie powieści o morderstwie, które miało miejsce w 1900 roku w Chojnicach.
W Chojnicach, w 1900 roku doszło do tragicznego wydarzenia. Zamordowano i poćwiartowano wówczas 18-letniego Ernesta Wintera, a winą za ten czyn obarczono lokalnych Żydów uznając to za mord rytualny. Sprawa wstrząsnęła Prusami doprowadzając do zamieszek w całym kraju i obijając się szerokim echem na całym świecie.
Ta zbrodnia ciągle budzi emocje, a jej szczegóły przedstawiono dzisiaj (30.11.) podczas perfomatywnego czytania powieści "Konitzville" autorstwa Rafała Matusza w Chojnickim Centrum Kultury. – Wszyscy mniej więcej wiemy, że taka historia się wydarzyła, natomiast napisałem książkę, która jest panoramą społeczną tamtych czasów i wyraża niepokoje całej Europy, która weszła w XX. wiek i tego, co było tak naprawdę podstawą i kanwą tego, co się wydarzyło 1939 roku – tłumaczył autor. „Konitzville” jest ponad 400-stronicowym kryminałem, ale jak podkreśla Matusz – z bardzo szerokim pasmem różnych, innych wątków. A dlaczego taki tytuł? No więc inspiracja przyszła z „Miasteczka Twin Peaks” i kaszubskiego „Dogville”. Pisarz uprzedza również, że suche informacje i encyklopedyczne postaci wzbogacił literacko, aby nabrały życia. – Jak się czyta książkę, to możemy się tam przenieść, bo te miejsca są do dzisiaj, jest cała geografia miasta i właściwie to połączenie fikcji literackiej z faktami historycznymi, to tworzy jakiś jej walor.
Reklama | Czytaj dalej »
Z kolei przedstawienie fragmentów historii Ernesta Wintera (i nie tylko) podczas perfomatywnego czytania wzięli na barki aktorzy i aktorki z ChCK: Weronika Kowalska, Kamila Puchalska-Szlanga, Łukasz Sajnaj i Grzegorz Szlanga. – To jest taka forma, która nie jest do końca tylko czytaniem, ale również prezentacją sytuacyjną. Trochę jakby pośrodku, między czytaniem tekstu, a spektaklem teatralnym – pośpieszył z wytłumaczeniem dla publiczności autor publikacji. A, że w głównej mierze była to młodzież, to po zakończonym występie najpierw nieśmiało zapytał „czy się podobało”. Po zdecydowanym potwierdzeniu z drugiej strony sceny zachęcił do rozmowy. – Czy będzie kontynuacja? Kto zabił Ernesta? Gdzie jest jego grób? – to tylko część z kilkunastu pytań, które zadawali zaciekawieni widzowie. Na to ostatnie odpowiedzi udzielił obecny na sali regionalista Andrzej Lorbiecki. – W środku cmentarza dawnego, dzisiaj parku, na końcu alejki obsadzonej drzewami od strony ul. Świętopełka to jest to miejsce, gdzie był ten nagrobek.
Powieść „Konitzville” napisana została przy wsparciu stypendium artystycznego Burmistrza Miasta Chojnice, jednak autor zbiera środki na wydanie jej w formie papierowej. Na ten cel potrzebuje 20 tys. złotych. Marzy mu się także ekranizacja powieści, a jak zapewnili widzowie - im również.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (0)
- Komentarze Facebook (...)
Brak komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!