Charzykowy: Kierowca uderzył w latarnię, znak i drzewo, a potem uciekł z miejsca zdarzenia (AKTUALIZACJA)
Do zdarzenia doszło w nocy.
Dzisiaj (17.12.) około godz. 03:40 w nocy Ochotnicza Straż Pożarna z Charzyków została zadysponowana do zdarzenia drogowego, gdzie na wylocie z Charzyków w kierunku na Funkę doszło do wypadku z udziałem jednego pojazdu osobowego. Po przybyciu na miejsce i rozpoznaniu stwierdzono, że samochód ściął latarnię, znak autobusowy, drzewo a następnie zatrzymał się na jednym z nich. Dodatkowo okazało się, że kierowca, zbiegł z miejsca wypadku. Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, a także przeszukaniu okolicznych terenów celem weryfikacji czy ewentualne ranne osoby podróżujące autem się tam nie znajdują.
Aktualizacja godz. 12:50
Dzisiaj (17.12.) w nocy chojniccy policjanci otrzymali automatyczną informację z systemu samochodu, że doszło do zdarzenia drogowego w miejscowości Charzykowy. Skoda wysłała policjantom swoją dokładną lokalizację. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci. Mundurowi nie zastali kierowcy ani w samochodzie, ani w pobliżu miejsca kolizji. Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania sprawcy zdarzenia. W związku ze sprawą funkcjonariusze zatrzymali 41- latka, którego podejrzewają o spowodowanie kolizji. Mężczyzna w chwili zatrzymania miał ponad promil alkoholu w organizmie. Policjanci zabezpieczają zapisy z monitoringów, ustalają oraz przesłuchują świadków. Prowadzony jest szereg czynności w celu ustalenia, czy zatrzymany mężczyzna kierował pojazdem w stanie nietrzeźwości i doprowadził do zdarzenia. Na podstawie wyników badań na zawartość alkoholu biegli ocenią, czy w chwili zderzenia mężczyzna był pijany. Jeśli tak, grożą mu trzy lata więzienia, zakaz prowadzenia pojazdów i dotkliwe konsekwencje finansowe.
Reklama | Czytaj dalej »
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (2)
- Komentarze Facebook (...)
2 komentarze
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!