Martwe ptaki na przystanku autobusowym w Silnie. To gatunki objęte ochroną
Zaniepokojony mieszkaniec sprawę zgłosił do Urzędu Gminy w Chojnicach.
We wtorek, 2 stycznia w mailu przesłanym do naszej redakcji, mieszkaniec Silna zwrócił uwagę na nietypowe jego zdaniem zdarzenie. - 1 stycznia wieczorem na przystanku autobusowym przy domu kultury w Silnie znalazłem martwe ptaki.(…) O sprawie został poinformowany urząd gminy. Natomiast co ciekawe na przestrzeni kilkunastu miesięcy taka sytuacja pojawiła się już trzeci raz i na tym samym przystanku oraz ten sam gatunek ptaka drapieżnego. Więc albo to dziwny zbieg okoliczności i ptaki te są samobójcami, które upodobały sobie akurat ten przystanek albo ktoś je zabija i podrzuca w to miejsce. Dom kultury posiada monitoring skierowany na ten przystanek. Dziwna sprawa moim zdaniem – napisał w skierowanej do nas wiadomości.
Reklama | Czytaj dalej »
Zgłoszenie o odnalezieniu martwych ptaków przy wiacie autobusowej w miejscowości Silno przy ulicy Głównej trafiło również do Urzędu Gminy w Chojnicach. - Po uzyskaniu informacji o martwych ptakach pracownik merytoryczny niezwłocznie dokonał zgłoszenia do firmy odbierającej padłe zwierzęta, w tym ptaki, celem ich odbioru, transportu i utylizacji – informuje Ireneusz Kierszk, Inspektor ds. Ochrony Środowiska w Wydziale Rolnictwa, Środowiska i Gospodarki Nieruchomościami w UG w Chojnicach. Urzędnik zaznacza również, że monitoring Wiejskiego Domu Kultury w Silnie swoim zasięgiem nie obejmuje przystanku autobusowego, a urząd nie otrzymywał przedtem informacji o podobnych zdarzeniach na terenie tej miejscowości.
Niestety, oba martwe osobniki należały do gatunków chronionych, co potwierdza Karolina Lubińska, Główny specjalista ds. ochrony przyrody w Parku Narodowym „Bory Tucholskie. - Zdjęcia niestety nie pokazują całych ptaków, mały najpewniej mazurek, również chroniony, drapieżnik to najprawdopodobniej krogulec. Pracowniczka Parku wskazuje również na możliwą przyczynę obecności martwych okazów w tym konkretnym miejscu. – (Krogulec – przyp. red.) Prawdopodobnie polował i przez to oba się rozbiły o wiatę przystanku – tłumaczy Lubińska. Takim zdarzeniom można także zapobiegać korzystając z pomocy Fundacji Szklane Pułapki, która edukuje i pomaga oznakować duże obiekty szklane w całej Polsce, aby chronić ptaki przed rozbijaniem o szyby.
Natomiast co zrobić w sytuacji, gdy sami znajdziemy martwe zwierzęta? Uzależnione jest to przede wszystkim od miejsca. Na terenach miejskich, ze względów sanitarno – porządkowych należy zawiadomić o takim znalezisku służby porządkowe miasta. Nie ruszamy takich zwierząt i nie przenosimy ich sami. Każdy samorząd ma podpisaną umowę z firmą, która odpowiada za usuwanie padliny z terenów miejskich czy gminy.
- Z kolei gdy znajdujemy się w terenach leśnych, powiadamiamy właściciela terenu: park narodowy, nadleśnictwo. W przypadku, jeżeli jest to gatunek chroniony np. bielik, wilk, wydra itp. powiadomić można regionalną dyrekcję ochrony środowiska lub też właściciela terenu, który tę sprawę zgłosi odpowiedniemu organowi ochrony przyrody. Natomiast drobnych zwierząt jak wiewiórka czy zając nie trzeba nigdzie zgłaszać, będąc na spacerze w lesie. Doskonale sobie z tym poradzą w naturalny sposób np. lisy. Jest to naturalna kolej rzeczy – informuje Główny specjalista ds. ochrony przyrody w Parku Narodowym „Bory Tucholskie.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (2)
- Komentarze Facebook (...)
2 komentarze
Myślę, że każda taka wiata przystankowa powinna być oznaczona tak, aby żaden ptak już nie zginął.
Kamera z budynku Domu Kultury jest skierowana na przystanek. Więc stąd przypuszczenie, że może obejmować go swoim zasięgiem, choć rzeczywiście nie musi bo to zależy od rodzaju sprzętu.
Dziękuję Chojnice24 za podjęcie tematu.
.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!