Pożegnanie z nutą goryczy (FOTO)
Radni powiatowi dokonali podsumowania VI kadencji, podczas którego padły podziękowania, ale i także gorzkie słowa. Okazało się, że nie wszyscy mieli takie samo zdanie na temat współpracy, co z kolei doprowadziło do ostrej wymiany zdań pomiędzy niektórymi członkami rady.
Na zdjęciu: Radna Mirosława Dalecka oraz radny Marek Rodzeń
Historyczna kadencja
W ubiegłym tygodniu (4.04.) Rada Powiatu Chojnickiego VI kadencji spotkała się po raz ostatni, aby podsumować swoją działalność. I tak, w latach 2018-2024 rajcy odbyli 40 sesji, podczas których podjęli łącznie 464 uchwały.
Reklama | Czytaj dalej »
- Historyczna kadencja pod każdym względem można powiedzieć, bo najdłuższa kadencja w historii samorządu terytorialnego 5,5 roku, ale też kadencja, która przeplatała się nieszczęściami, które podziały się na całym świecie, czyli pandemia COVID-19 i wojna na Ukrainie. Wspominam o tym, bo w dużej mierze one determinowały też naszą pracę – zaznaczył starosta Marek Szczepański w swoim przemówieniu. Samorządowiec podkreślał także historyczne kwoty w budżecie. – W ciągu 5 lat dochody kształtowały się na poziomie 1,2 mld złotych i również wydatki na tym samym poziomie. Takich kwot nigdy nie było, a mam nadzieję, że będziemy dalej podbijać ten sufit i będzie dużo więcej. Jeżeli chodzi o wydatki, to również 1,2 mld zł, ale co najistotniejsze wydatki majątkowe to jest kwota 260 mln zł w ciągu 5 lat. Warte zauważenia jest również to, że w tej kadencji spłaciliśmy także 15 mln zł kredytu – wyliczał starosta.
Pytania i brak odpowiedzi
Jednak jeszcze przed podsumowaniami i podziękowaniami, w punkcie „Wnioski i oświadczenia radnych” ze strony niektórych rajców padło kilka pytań i gorzkich słów.
- Jakie były szczególne obowiązki, że nie był pan w stanie w ciągu 2 tygodni odpowiedzieć na moje zapytania i interpelacje? Zgodnie z ustawą o samorządzie powiatowym powinien pan wyczerpująco odpowiedzieć na moje pytania, a nie przysłać mi informacje, które świadczą o tym, że odpowiedź w późniejszym terminie otrzymam, ponieważ obecnie jest duże obciążenie pracą. W ciągu 5,5 lat takich informacji nie otrzymywaliśmy, czy w związku z tym nie chciał mi pan odpowiedzieć na być może trudne pytania dotyczące dodatków specjalnych dla członków zarządu i innych osób? Być może są tak wysokie dodatki specjalne, że pan nie chciał odpowiedzieć – dociekała radna Mirosława Dalecka, która zapytanie miała także w kwestii zaległych urlopów członków zarządu. – Nie sądzę, że urzędnicy tutaj nie są w stanie odpowiedzieć na tak proste pytania. Nie chciałabym tutaj, żeby pan pokazywał, że urząd jest niewydolny czy nie ma transparentności.
- Urząd jest jak najbardziej wydolny, pracuje i na interpelacje odpowiadaliśmy w terminie. Natomiast bardzo dziwna rzecz się stała, że nagle do urzędu zaczął wpływać nawał interpelacji i zapytań, bo pani nie jest jedyną radną, jest 21 radnych i różni radni składają interpelacje, które często wymagają dużej pracy jeżeli chodzi o przygotowanie odpowiedzi - kontrował w odpowiedzi starosta. – Dlatego podjąłem taką decyzję, że wszystkie interpelacje, które wpływają w takim szczególnym okresie, państwo wiecie dokładnie o co chodzi, będą pracownicy i wydziały merytoryczne przygotowywać odpowiedzi, ja czytam te projekty, koryguję jeżeli tego wymagają i te odpowiedzi będą do państwa kierowane w piśmie. Ten nawał dotyczy szczególnego okresu, pani ma tą wiedzę, kadencja trwa do końca kwietnia, będzie mogła pani odnieść się do tego.
W temacie zaległego urlopu dopytywał także radny Mariusz Pokrzywinski. – Mam takie pytanie do pana starosty, to ile tego urlopu wypoczynkowego ma pan niewykorzystane? – Mamy punkt oświadczenia i wnioski, to było oświadczenie, czy to był wniosek? – padło w odpowiedzi ze strony starosty, który zapewnił jednak, że odpowiedź trafi do radnego w formie pisemnej.
Lista zarzutów i negatywna ocena
Natomiast sporo do zarzucenia zarządowi powiatu miał radny Maciej Jakubowski, które swoje podsumowanie kadencji przedstawił w formie oświadczenia. – Są sprawy, które nie pozwalają mi pozytywnie ocenić naszej współpracy. Jednym z takich tematów jest temat rocznych stawek za zajęcia pasa drogowego przez urządzenia wodociągowo-kanalizacyjne w naszym powiecie – mówił racja, który wskazał, że składał interpelację w sprawie przeprowadzenia analizy objęcia sieci wodno-kanalizacyjnej preferencyjną stawką, a także składał projekt uchwały. – Chciałbym na tej sali zaznaczyć, że brak chęci przedstawienia radzie powiatu proponowanej uchwały uważam za rzecz skandaliczną i nielicującą z powagą urzędu jaki w bieżącej kadencji pan sprawuje – zaznaczył Jakubowski. Rajcy nie spodobały się także niektóre wypowiedzi udzielone przez starostę podczas ostatniej konferencji prasowej. – Podczas tej konferencji, którą z uwagą wysłuchałem, negowanie ugrupowań kontrkandydujących do rady powiatu w wyborach na terenie szkoły jest nie na miejscu. Na liście zarzutów przedstawionych przez Jakubowskiego znalazło się również kilka innych rzeczy, m.in. sposób współpracy samorządów, ale nie tylko. – Kolejna sprawa, która nie daje mi spokoju, to przyznawanie nagród i rozdawanie pieniędzy z naszego budżetu bez uzgodnienia z radą powiatu, a wręcz poza jej plecami. Mało przejrzyste jest chociażby przyznawanie corocznych nagród „dokonania roku” członkowi kapituły, jak dla mnie jest to niedopuszczalne – podkreślał radny.
- Jeżeli chodzi o uchwałę w sprawie zajęcia pasa drogowego, to odpowiadałem wielokrotnie, że mamy inne poglądy na ten temat. Ja jako odpowiedzialny za budżet powiatu, za przychody powiatu, nie będę podejmował czynności, które te przychody uszczuplają – argumentował starosta wywołany do odpowiedzi. – Jeżeli chodzi o projekt, który pan składał, mówił pan tutaj o powadze urzędu, to ja panu odpowiem, że bardzo mi przykro, że tak nieudolnie składał pan ten projekt uchwały kilkukrotnie. Jeżeli ta uchwała nie odpowiada wymogom formalnym, to niech pan nie oczekuje, że ktoś za pana wykona tę robotę. Pan siedzi tu 5 rok, bierze za to dietę, niech pan wykonuje kompetencje radnego w sposób prawidłowy. Starosta tłumaczył również, dlaczego wypowiadał się w sprawie komitetów wyborczych. – Niezręcznie odpowiadać mi na pytanie polityczne, ale takie pytanie padło. Pozwoliłem sobie na nie odpowiedzieć i tyle. W odpowiedzi radny Jakubowski wskazywał, że takiej wypowiedzi można było uniknąć, a projekt uchwały przygotowywał prawnik. – Jeżeli chodzi o nazwanie mnie nieudolnym radnym, to ja w takim razie muszę skonsultować to z prawnikiem, który mi przygotowywał ten projekt i też przekażę mu, że to on jest nieudolny. W mojej opinii, jak się chce znaleźć dziurę w całym, to się znajdzie.
Auto do celów (nie)prywatnych
Z kolei radny Sławomir Rząska wystąpił z wnioskiem w sprawie służbowego auta starosty. – Wczoraj ukazał się taki artykuł w gazecie pt. „Starosta nie może wykorzystywać auta do celów prywatnych” i po tym artykule część starostów, bo tu chodzi o RIO, które wydało taką opinię w Białymstoku, rozwiązuje takie umowy i chciałem taki wniosek postawić, żeby pan starosta również tą umowę i nie wykorzystywał samochodu do celów prywatnych – apelował rajca. Jednak jak wskazał mec. Krzysztof Malinowski obecny na sesji – nie ma wiążącej wypowiedzi w tym zakresie sądów administracyjnych, które by pozwoliły na przyjęcie, czy tego rodzaju interpretacja jest powszechna czy jednostkowa. – A opieranie się wyłącznie na jednej interpretacji, 1 z 16 jednostek organizacyjnych nadzorujących od strony finansowej samorząd wydaje się nie być właściwym elementem do interpretacji przepisów prawa dotyczących zarządzania mieniem komunalnym – wskazywał mecenas.
Finalnie radni podsumowali swoją współpracę w mijającej kadencji, a głos zabrali przewodniczący klubów: Wojciech Rolbiecki z Prawa i Sprawiedliwości, który podkreślał wkład urzędników w pracę rady oraz wiceprzewodnicząca rady Bożena Stępień w imieniu klubu „Razem dla powiatu” oraz KO, która z kolei apelowała o większą ilość "zielonych" inwestycji. Podziękowania złożył także przewodniczący Rady Powiatu Chojnickiego, Robert Skórczewski. – Byliście państwo inicjatorami bardzo wielu działań, zgłaszając propozycje i pomysły na wielu płaszczyznach za co bardzo dziękuję - podkreślał. Radni otrzymali także pamiątkowe upominki, a ostatnie posiedzenie zakończyli wspólnym zdjęciem.
Fot. Starostwo Powiatowe w Chojnicach
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (8)
- Komentarze Facebook (...)
8 komentarzy
nawet to trzeba tlumaczyc, wolalby miec za darmo panstwowy samochod jak marszalek w garazu
O szpitalu ktory nadzorowal starosta nakrecono nawet reportaz w magagazynie sledczym.
Takie rzeczy tylko w chojnicach, gdzie robi sie interesy z panstwem, taki uklad jakos sie nazywa.
Grozili procesami ale ostatecznie nie bylo do nich podstaw wiec grali na przeczekanie.
Zostal
To urobek polityki ostatnich 25 lat tych ludzi, zarowno skai jak i szczepanskiego oraz finstera.
Zamiast postawic na gospodarczy rozwoj regionu skupili sie na populistycznej renowacji zabytkow. Trzeba przyznac ze omotali w ten sposob spoleczenstwo.
Reasumujac, glosujac 25 lat na tych samych ludzi ktorzy zajmowali sie glownie utrzymaniem stolkow plus umozliwiali to swoim kolegom w szpitalu lub np wodociagach, sami jestescie sobie winni.
Odejdziecie z tego swiata w samotnosci w otoczeniu odremontowanego dworca, mlyna, czy starego szpitala.
Nie na tym polega zarzadzanie miastem regionem
kupil bagaznik rowerowy do volvo z panstwowej kasy - ciekawe jakie uzasadnienie
i wybrali go ponownie
chore miasto!!!
Przez włazy tychże instalacji szybciej jest niszczona nawierzchnia jezdni a także potęgują one hałas przejeżdżających pojazdów.
Do tego gdy jest jakaś awaria trzeba zajmować pas drogowy.
Auto komunalne o którym jest mowa jest komunalne a nie prywatne starosty więc nie ma prawa on nas obciążać kosztami za to auto. Sam zakup auta to raz a cały okres użytkowania to serwisy, przeglądy, koszt wymiany opon i inne które są dodatkowym dochodem starosty gdy używa auta komunalnego do prywatnych przejazdów.
Co do zazielenienia jestem jak najbardziej za, przestańmy betonować wszystko dookoła, nie dość że przez betonozę spada jakość powietrza to jeszcze podnosimy średnią dobową temperaturę latem, beton za dnia się nagrzewa a w nocy oddaje tą temperaturę. Do tego przez betonozę mamy złą gospodarkę wodną. Więcej wody spływa do okolicznych jezior zamiast zostawać na terenie miasta i nawilżać nam powietrze.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!