Praktyczny, czyli jaki?
We wtorek 21 maja 2024 roku do Wypożyczalni i Czytelni dla Dzieci przyszli uczniowie kl. IIa z Katolickiej Szkoły Podstawowej na cykliczne zajęcia biblioterapeutyczne.
Na wstępie prowadząca bibliotekarka zaprezentowała okładkę książki, która miała się stać tematem spotkania. Na okładce napisane było: „Praktyczny pan”, Roksana Jędrzejewska-Wróbel. I już sam tytuł wzbudził nie lada zamieszanie. Co to tak w ogóle znaczy „praktyczny”? Uczniowie mieli kłopot z wyjaśnieniem słowa. Na szczęście biblioteka to skarbnica książek, więc i słowniki posiada. Bibliotekarka przy pomocy słownika wyjaśniła to niezwykle skomplikowane słowo.
Reklama | Czytaj dalej »
Po tak rozbudowanym wstępie wszystko odbyło się już bez przeszkód. Książka posiada wspaniałe ilustracje (wykonane przez Adama Pękalskiego), wyraźną czcionkę i napisana jest w sposób, dzięki któremu nie można się nie uśmiechnąć. Był więc śmiech i niedowierzanie, że ktoś (nasz bohater) może żyć w sposób tak specyficzny?! Praktyczny pan bowiem nie robił nic, co pozwalałoby mu odrobinę się zrelaksować. Nie robił nic dla przyjemności. Wszystko według niego musiało mieć cel i być ważne. Nawet, jeśli nie bardzo coś lubił. Dzieciom taka postawa wydawała się „głupia”. Sytuacja taka trwała do czasu, gdy praktyczny pan nie usłyszał w audycji radiowej informacji o instrukcji obsługi… kota. Jego życie nagle się zmieniło.
Książka stała się zaczątkiem do rozmowy o tym, co robimy, aby zrelaksować się po ciężkim dniu nauki, lekcji dodatkowych, naszych codziennych powinności. Jak się okazało, dzieci znają takie praktyczne osoby. Są to czasem rodzice, którzy za dużo pracują i wracają późno do domu. Same dzieci natomiast zapytane, co robią w wolnym czasie, aby się zrelaksować, wymieniły: jazdę na rowerze, jazdę na rolkach, grę w piłkę, basen, taniec, spotkania z kolegami i koleżankami, budowanie z klocków Lego, domowe spa… , a jako rzecz najcenniejszą podały spędzanie czasu z rodzicami, np. wyjście z nimi na lody. Pytanie to było podchwytliwe, ponieważ zawierało warunek: wymieniamy wszystko poza grą na komputerze, telefonem, smartwatchem i oglądaniem filmików. W związku z tym niektórym nie było łatwo odpowiedzieć.
Na podsumowanie prowadząca poprosiła o narysowanie najważniejszej według każdego czynności relaksacyjnej. Po wykonaniu zadania była wspólna fotografia. Na zakończenie wszyscy życzyli sobie dużo relaksu po szkole i pracy.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (0)
- Komentarze Facebook (...)
Brak komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!