Angelika Ollik - 2024-06-04 15:29:58
Rozprawa w sprawie pożaru w chojnickim hospicjum odroczona. Obrona przedstawiła nowe wnioski dowodowe
Obrońcy oskarżonych domagają się także wglądu do tzw. analizy działania ratowniczego z nocy, kiedy doszło do zdarzenia.
Dziś (4.06.) w Sądzie Rejonowym w Chojnicach odbyła się kolejna rozprawa w sprawie tragicznego pożaru w chojnickim hospicjum, który miał miejsce w styczniu 2020 roku. Życie straciło wtedy 4 pensjonariuszy placówki. Na ławie oskarżonych z zarzutem m.in. niedopełnienia obowiązków w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa przeciwpożarowego zasiada kierownictwo placówki, Barbara Bonna oraz Jerzy Krukowski.
Proces chylił się już ku końcowi, jednak obrona 28 maja przedłożyła nowe wnioski dowodowe i sąd odroczył termin następnej rozprawy do dnia 11 września. Wtedy też najprawdopodobniej zapadnie rozstrzygnięcie, a do tego czasu sędzia Dawid Nosewicz pochyli się nad dokumentami złożonymi przez obrońcę Barbary Bonny, adwokata Tomasza Kopoczyńskiego. - Muszę mieć czas, żeby się zapoznać z tymi opiniami. Wiemy jaki jest obszerny materiał dowodowy - podkreślał sędzia Nosewicz podczas dzisiejszej rozprawy. - Opinia biegłego jest obszerna, zarzuty są obszerne i te opinie prawne też są obszerne.
Chodzi tu m.in. o opinię prawną sporządzoną przez profesorów Uniwersytetu Gdańskiego dotyczącą konsekwencji niewykonania obowiązku nałożonego na placówkę w trybie decyzji administracyjnej przez komendanta PSP w Chojnicach, a także opinię pożarowo-techniczną wykonaną przez specjalistę ds. ochrony przeciwpożarowej na okoliczność m.in. braku wpływu niezamontowania hydrantów wewnętrznych w budynku na rozwój i rozprzestrzenianie się pożaru.
Na tym jednak obrona nie poprzestaje i domaga się również uzyskania wglądu do tzw. analizy działania ratowniczego z nocy, kiedy doszło do tragedii. - Sprawa można powiedzieć, że jest marginalna, a można powiedzieć, że jest istotna. Mianowicie straż pożarna po takim zdarzeniu wykonuje taki dokument i to sporządziła komenda wojewódzka PSP na temat pożaru w hospicjum. Straż pożarna nam od 3 lat odmawia wglądu do tego dokumentu. To siłą rzeczy budzi przynajmniej znaki zapytania w naszej głowie - argumentował adwokat Kopoczyński. Postępowanie w sprawie uzyskania dostępu do treści dokumentu dotarło już do Naczelnego Sądu Administracyjnego i tam póki co pozostaje bez rozstrzygnięcia. Natomiast rozpatrzenie nowych wniosków dowodowych nastąpi podczas kolejnej rozprawy. Wtedy też mają zostać wygłoszone mowy końcowe i najprawdopodobniej dojdzie do zakończenia sprawy.
Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl
4 komentarze
Wygląda, ze i w tym przypadku sędzia planuje doprowadzić do przedawnienia sprawy. To jest sposób, by oskarżeni uniknęli wszelkich konsekwencji swoich karygodnych zaniedbań we wprowadzeniu wymaganych prawem zabezpieczeń przeciwpożarowych. Burmistrz będzie z takiego przedawnienia bardzo zadowolony.
Opinia na zamówienie obrony
Platforma
Koalicja Obywateli
Rozejdzie się po kościach
Szkoda kasy na Sądy i czasu
Zara będą chcieli od Sądu odszkodowania
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!