Przysnęła za kierownicą i uderzyła w drzewo
Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że 77-latka kierująca samochodem osobowym marki Hyundai na łuku drogi straciła panowanie nad pojazdem i uderzyła w drzewo.
Wczoraj (4.09.), po godz. 23:00 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Chojnicach otrzymał informacje, że w miejscowości Czersk na ulicy Kościuszki osobowy hyundai uderzył w drzewo. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci. Jak się okazało 77-letnia mieszkanka Czarnej Wody, na łuku drogi straciła panowanie nad pojazdem i uderzyła w drzewo. Kobieta powiedział policjantom, że cała noc nie spała i prawdopodobnie przysnęła za kierownicą. Na szczęście zdarzenie zakończyło się tylko na stratach materialnych. Policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny uszkodzonego samochodu. 77- latka została ukarana mandatem.
Reklama | Czytaj dalej »
Policjanci przypominają, że zmęczony kierowca prowadzi pojazd podobnie do kierowcy będącego pod wpływem alkoholu czy narkotyków. Jeśli czujemy, że prowadząc pojazd zaczynamy mieć trudności z koncentracją i skupieniem uwagi, często ziewamy i przecieramy oczy, a powieki robią się coraz cięższe, należy zatrzymać pojazd w bezpiecznym miejscu i odpocząć. Zlekceważenie tych objawów może mieć czasem nieodwracalne skutki.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (1)
- Komentarze Facebook (...)
1 komentarz
Aby możliwe było przypisanie winy osobie, która zasnęła za kierownicą niezbędne jest w pierwszej kolejności ustalenie, czy odczuwała wcześniej wyraźne objawy zmęczenia. Jeśli takich objawów nie było, nie ma podstaw do ukarania mandatem karnym. Kara bowiem musi wiązać się z winą, wina natomiast jest wynikiem świadomego działania lub zaniechania w sytuacji, gdy obiektywnie można było przewidzieć i zapobiec określonemu zdarzeniu.
Jeśli taka przesłanka nie zachodzi, mandat wystawiany jest bezprawnie, a policjant popełnia przestępstwo przekroczenia uprawnień. Taryfa ulgowa dla policjantów w tym zakresie powoli się kończy, o czym świadczą zapadające coraz częściej w podobnych sytuacjach wyroki.
Tymczasem pani poszkodowana powinna w pierwszej kolejności zostać poddana badaniom lekarskim, aby ustalić, czy przyczyną nie było zasłabnięcie i co było jego ewentualną przyczyną.
Tutaj podstaw do wystawienia mandatu nie było, szczególnie, że nikt poza jedyną uczestniczką nie został poszkodowany.
Piramidalną bujdą jest też porównywanie zmęczenia do bycia pod wpływem środków odurzających. Owszem, zmęczenie ma niewątpliwie negatywne skutki i nie powinno się prowadzić pojazdów w stanie skrajnego zmęczenia, jednak logiczne zrównywanie takiego stanu z upojeniem alkoholowym to robienie z logiki panny lekkich obyczajów. Może za chwilę państwo w mundurach stwierdzą, że diabetycy i osoby z epilepsją powinny być automatycznie traktowane na równi z pijanymi, bo przecież czysto teoretycznie mogą doznać napadu podczas prowadzenia pojazdu.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!