Już spłacamy kredyt, a jeszcze nie zarabiamy
Cały czas nieznany jest termin uruchomienia linii do produkcji paliwa RDF w Zakładzie Zagospodarowania Odpadów w Nowym Dworze. Linia jest gotowa od końca 2023 roku. Blisko rok czekała na wymagane pozwolenia z Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku. Teraz rozpoczyna się certyfikacja produkowanego w Nowym Dworze paliwa dla spalarni odpadów.
Według zapewnień szefostwa ZZO produkcja miała być uruchomiona w pierwszym kwartale tego roku – mówi Kamil Kaczmarek, radny Rady Miasta Chojnice. – Taką informację uzyskałem od prezesa, Marka Jankowskiego w trakcie wizyty w Nowym Dworze.
Reklama | Czytaj dalej »

Paliwo RDF produkuje się z odpadów komunalnych o wysokiej kaloryczności. Nie można ich składować, bo na to nie pozwalają przepisy. Jednym ze sposobów jego zagospodarowania jest przetworzenie na paliwo RDF, które wykorzystują cementownie jako źródło opału. Im szybciej produkcja zostanie uruchomiona tym mniejsze będą koszty utylizacji odpadów w Chojnicach.
Obecnie ZZO za odbiór wysokokalorycznych odpadów tzw. balast płaci 700 - 800 zł za tonę. Odbiór tony RDF będzie nas kosztował 100 - 200 zł mniej. Przy możliwej produkcji 15 tysięcy ton rocznie mówimy tu o wielkich oszczędnościach rzędu nawet 3 milionów złotych. Ma to niebagatelne znaczenie płacimy już bowiem od ubiegłego roku raty kredytu ma tę inwestycję. W tym roku plany produkcji to zaledwie 3 - 4 tysiące ton czyli 25 procent możliwości linii.
Dlaczego to trwa tak długo?
Marek Jankowski, prezes spółki zarządzającej ZZO twierdzi, że cały proces idzie bardzo sprawnie.
Na samo pozwolenie zintegrowane od Marszałka Województwa czeka się 2-3 lata a u nas poszło to, można powiedzieć ekspresowo w rok – mówi. - Obecnie jesteśmy na początkowym etapie certyfikacji. Musimy bowiem otrzymać świadectwo jakości naszego paliwa.
W procesie certyfikacji badana jest jakość RDF - parametry takie jak wartości opałowe i wilgotność. Według władz spółki proces certyfikacji potrwa około trzech miesięcy.
To złożony proces. W jego skał wchodzą badania laboratoryjne, testy paliwa u odbiorców, sprawdzanie obowiązujących przy produkcji procedur – opowiada Mateusz Grudzina, kierownik ZZO Nowy Dwór. – Dlatego tak długo to trwa. RDF można handlować też bez certyfikatu, ale jego posiadanie pozwoli uzyskać lepsze ceny.
Można było szybciej?
Według radnego Kamila Kaczmarka to wszystko trwa zdecydowanie za długo:
Polski rząd, zarząd województwa, starosta i burmistrz to reprezentanci tej samej koalicji i nie rozumiem, jak nie potrafią tego dopiąć? Od 2023 roku, od wybudowania całej instalacji przez renomowaną firmę nie możemy jej w pełni uruchomić, by przynosiła realne oszczędności. Przyjmując bardzo ostrożne kalkulacje tracimy 40 -50 000 zł każdego tygodnia, gdy stoi linia do produkcji RDF.
Budowa samej linii RDF kosztowała 5 mln 200 tysięcy złotych netto. Wchodzi ona w skład dużej inwestycji jaką w ostatnich latach realizowano w ZZO. Zbudowano wtedy sortownię, kupiono nowe maszyny, powstał parking oraz nowy PSZOK czyli Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Całość kosztowała 118 mln 227 tysięcy złotych.
53 mln 272 tysiące zł przeznaczyła na ten cel Unia Europejska. Na budowę pieniądze pożyczył też Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska. Mowa o blisko 40 milionach złotych. Te pieniądze trzeba oddać w kwartalnych ratach po 1,6 miliona zł. W tym jest pół miliona odsetek. Do spłaty pozostało nam jeszcze 37 milionów.
Jestem z natury niecierpliwy, ale czy stać nasze samorządy na to aby nie produkować tego paliwa i nie obniżać kosztów odpadów jeśli płacimy rocznie 2 miliony samych odsetek od kredytu? – pyta Kamil Kaczmarek.
O sprawie podwyżek i wizycie radnych na terenie zakładu pisaliśmy już wielokrotnie i do sprawy z pewnością będziemy wracać w przyszłości.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (11)
- Komentarze Facebook ()
11 komentarzy
Włodarz nie ma wiedzy ani umiejętności by pod jego nadzorem powstało podanie o fundusze, które może wygrać jakikolwiek konkurs.
Pieniądze, jakie burmistrz otrzymuje to fundusze, które dostaje automatycznie na wykonanie odgórnie zleconych zadań!
Za rządów pisu nie trzeba było pisać żadnych podań czy startować w jakich konkursach.
Wystarczyło znać telefon do prezesa wszystkich prezesów lub do jakiegoś partyjnego kacyka i pieniądze były przekazywane natychmiast bez żadnych restrykcji.
Tadzio Rydzyk, nie wiadomo na co, wyłudził od prezesa i jego podwalonych ponad 330 mln zł spolecznych funduszy w ciągu 8 lat rządów pisu! Tadzik nie musiał brać udziału w żadnych konkursach ani nie musiał pisać żadnych podań!
jeśli myśli pan że wystarczy być w tej samej koalicji partyjnej i wszystko można załatwić szybko (czytaj poza normalnymi regułami)
to po pierwsze takie działanie to przestępstwo
a po drugie pokazuje Pana sposób myślenia o polityce i o Państwie Polskim
Zdziwiony jestem że tak otwarcie Pan to napisał
oby nie rządziły Nami osoby o takich zapatrywaniach i cwaniackim podejściu do życia
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!