Pożar domu na ul. Podlesie. Uratowała nas córka!
W nocy z 5 na 6 marca płonął dom przy ulicy Podlesie w Chojnicach. W momencie wybuchu pożaru, około 23:00, w budynku były cztery osoby. Na szczęście nikomu nic się nie stało. A było bardzo niebezpiecznie bo ogień był blisko przyłącza gazowego i butli z gazem stojącej na tarasie.
Pożar zauważyła córka, która na szczęście jeszcze nie spała. Nie wiem jakby to się skończyło gdyby ona nie zauważyła ognia – relacjonuje właściciel posesji, Tomasz Pepliński. – Zbiegła do nas na dół. Szybko opuściliśmy dom. W mieszkaniu oprócz mnie, żony i córki była jeszcze moja niepełnosprawna mama.
Szłam akurat spać, gdy w oknie zauważyłam łunę. Znowu hospicjum się pali?! Pomyślałam – relacjonuje pani Justyna, świadek zdarzenia. - Potem zorientowałam się, że to u sąsiadów. Wszyscy jesteśmy w szoku. Najważniejsze, że nikomu nic się nie stało.
Reklama | Czytaj dalej »

Na miejsce najszybciej przyjechał patrol policji i zajął się poszkodowanymi. Po kilku minutach przyjechali strażacy.
W akcji wzięło udział sześć zastępów straży. Strażacy z PSP Chojnice oraz OSP z Charzyków i Chojnic – mówi kapitan Łukasz Kiedrowicz, oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Chojnicach. – Gaszenie pożaru trwało ponad półtorej godziny.
Na budynku była instalacja fotowoltaiczna, która uległa zniszczeniu wraz z częścią dachu. Spłonął też taras, część elewacji. Stopiła się szklarnia stojąca obok domu.
Dla nas najbardziej nerwowy byl moment gdy zorientowaliśmy się, że ogień podchodzi do butli gazowej na tarasie i do przyłącza gazu - opowiada pan Tomasz. - Straż zaczęłą od razu schadzać te miejsca i nie dopuściła do wybuchu.
Przyczyny pożaru bada policja. Na miejscu są też ekipy pogotowia energetycznego i gazowego. Właściciel zapewnia, że miał aktualne wszystkie wymagane przeglądy instalacji kominowej i elektrycznej. Obecnie poszkodowani przebywają u rodziny i przyjaciół.
Dzisiaj zobaczymy jak to wszystko wygląda w środku, jaki jest zakres zniszczeń no i kiedy będziemy mogli wrócić do domu – mówi pan Tomasz.
Szczęśliwie, dzięki czujnej postawie domowników i sąsiadów udało się uniknąć poważniejszych konsekwencji. Mamy nadzieję, że rodzina już wkrótce będzie mogła wrócić do swojego domu.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (0)
- Komentarze Facebook ()
Brak komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!