Drzewo roku. Naszym kandydatem Aleksander
Ma 30 metrów wysokości, 7 metrów w obwodzie i żyje już 500 lat. Dąb szypułkowy Aleksander z Jarcewa w gminie Chojnice będzie naszym reprezentantem w ogólnopolskim konkursie na Drzewo roku. Do konkursu zgłosi go Stowarzyszenie „Charzy”.
Drzewo wyróżniające się w lokalnym krajobrazie otrzymało swoje imię w ubiegłym roku jesienią uchwałą rady gminy Chojnice. Dąb stoi tuż przy czerwonym szlaku turystycznym Juliana Rydzkowskiego. Pisał on już w latach 60-tych o pięknych pięćsetletnich dębach jarcewskich. Od 1991 roku drzewo rosnące na granicy sołectw Chojniczki i Jarcewo jest pomnikiem przyrody.
Aleksander jest majestatyczny. Ma piękną koronę, kształt, mnóstwo potężnych konarów i nie był nigdy uszkodzony, nawet silnymi wichurami, a więc jest taki wyjątkowo uroczy, dziewiczy – opowiada Bożena Stępień, przewodnicząca Stowarzyszenia „Charzy”. – Jest wizytówką naszego regionu.
Konkurs na polskie drzewo roku organizuje od kilku lat organizacja ekologiczna Klub Gaja. Żeby drzewo zgłosić do konkursu, nie wystarczy by było ono wyjątkowo stare czy duże. Liczy się bowiem opowieść o tym drzewie i to aby było ono naprawdę ważne dla lokalnej społeczności.
Reklama | Czytaj dalej »

No i rozpoczęły się poszukiwania legendy związanej w drzewem. Poszukiwania i wertowanie źródeł historycznych prowadziła pani Bożena wraz z koleżanką, nauczycielką historii, Marią Warnke. Natrafiły one na ród Jarczewskich, który w okolicach 1570 roku był właścicielem Jarcewa. Problem polegał na tym, że badaczki nie mogły odnaleźć żadnego imienia w rodzinie Jarczewskich dlatego cofnęły się jeszcze kilkadziesiąt lat i dotarły do informacji, że majątkiem tym wcześniej zarządzał sędzia ziemski Aleksander z niemieckiego Zander a wieś nazywała się Zanderdorf. No i tak nasz dąb został Aleksandrem
Z drzewem wiąże się jeszcze legenda o duchu kaszubskim o imieniu Pólnica. To kobieta, która nago przemierza na koniu okoliczne pola, doglądając plonów. Z jednej strony jest dobrym duchem bo dba o dobrobyt mieszkańców ale ma także mroczą stronę
Każdy mężczyzna, który na nią spojrzy przepada z kretesem. Opowieść o kaszubskiej femme fatale można wysłuchać przytulając się do pnia jarcewskiego dębu – opowiada Bożena Stępień. - Mając imię dla naszego dębu i legendę z nim związaną możemy zgłosić naszego kandydata do konkursu
Krajowe eliminacje do konkursy Drzewo Europy odbędą się w czerwcu. Głosować można za pośrednictwem internetu na specjalnie przygotowanej stronie.
My oczywiście będziemy udostępniać jak najszerzej możliwość głosowania bo mamy naprawdę szansę na zwycięstwo – mówi Bożena Stepień. - W ubiegłym roku zwycięzca glosowania buk szypułkowy z Dolnego Śląska zebrał około 10 tysięcy głosów więc taka liczba jest w zasięgu naszej lokalnej społeczności.
Stowarzyszenie i władze gminy wiejskiej Chojnice myślą już o promocji Aleksandra, na razie lokalnie. Trwają prace nad projektem tablicy informacyjnej jaka stanie obok dębu. Przy drzewie powstanie przystanek dla rowerzystów przemierzających piękne rejony gminy. Będą mogli odpocząć w jego cieniu i zapoznać się najważniejszymi informacjami na jego temat. Na początku czerwca odbędzie się piknik dla mieszkańców promujący konkurs na Drzewo roku.
Jeśli Aleksander wygra krajowe eliminacje, będzie reprezentował nasz kraj w zmaganiach o tytuł Europejskiego Drzewa Roku a konkurs ten organizowany jest od 13 lat. W ostatnich czterech latach wygrywały w nim polskie drzewa. W rozstrzygniętym kilka dni temu głosowaniu zwyciężył buk szypułkowy „Serce Wzgórz Dalkowskich” z Dolnego Śląska. Oby Aleksander „poszedł” w jego ślady.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (0)
- Komentarze Facebook ()
Brak komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!