Charzykowy pod żaglami. Regaty o Puchar Starosty
Charzykowy znów żyły żeglarstwem. W dniach 10–12 maja, spokojna na co dzień tafla Jeziora Charzykowskiego zamieniła się w scenę emocjonującej rywalizacji, kiedy to Ludowy Klub Sportowy Charzykowy zorganizował Regaty o Puchar Starosty Powiatu Chojnickiego. Choć pogoda z kaprysami, a wiatr – bardziej poetą niż sportowcem – to ducha sportowego nie brakowało.

Na linii startu zameldowało się aż 60 zawodników z różnych zakątków Polski – od morskich brzegów Sopotu i Gdyni, przez warmiński Olsztyn, aż po sąsiednie Człuchów i Sępólno. Młodzi żeglarze mierzyli się w klasach Optimist, OPEN Skiff oraz 420. Dla wielu z nich były to nie tylko kolejne zawody, ale też ważna lekcja żeglarskiej cierpliwości i pokory wobec natury.
Reklama | Czytaj dalej »
Sobota była jedynym dniem regat, który pozwolił poczuć smak rywalizacji. Cztery rozegrane wyścigi, mimo nieprzewidywalnych podmuchów, dały szansę na wykazanie się zarówno techniką, jak i intuicją. Dzięki temu możliwe było odrzucenie najgorszego wyniku, co u wielu wywołało uśmiech ulgi, a u innych... sportową złość na przyszłość.
To były trudne i wymagające zawody – bardzo zmienny wiatr wymagał ogromnego skupienia uwagi i czujności przez cały czas trwania wyścigów. Konsekwentne żeglowanie zgodnie ze zmianami wiatru dawało zwycięstwo w rywalizacji. Regaty o Puchar Starosty na pewno dały sporo satysfakcji zwycięzcom zawodów, a wszyscy uczestnicy rywalizacji mogli doskonalić swoje umiejętności i sprawdzić się w wymagających warunkach jeziorowych.
Niedziela przyniosła jednak bezruch. Lustro wody – idealne do zdjęć, nie do żeglowania. Trzy planowane wyścigi przeszły do kategorii "niedoszłych". Ale czy brak wiatru to porażka? Dla tych, którzy kochają ten sport – nigdy.
Na brzegu jednak życie toczyło się dalej. O godzinie 14:00 nastąpiła uroczysta dekoracja najlepszych zawodników. Puchary i gratulacje wręczali starosta Marek Szczepański oraz I wicestarosta Jacek Klajna. Dla młodych sportowców to nie tylko nagroda za wyniki, ale i symbol uznania za determinację, jaką okazali – zarówno w rywalizacji, jak i w oczekiwaniu.
Najmłodszą zawodniczką regat była Zofia Zahuta z YK Stal Gdynia, a najmłodszym chłopcem Filip Rybak z OPTI CWM Gdynia.
Regaty w Charzykowach po raz kolejny pokazały, że nawet gdy wiatr nie sprzyja, to duch żeglarstwa jest wciąż silny. I choć tym razem nie wszyscy zdążyli się w pełni wykazać, to jedno jest pewne – za rok znów tu wrócą. Bo w żeglarstwie, jak w życiu – nie zawsze chodzi o to, by płynąć najszybciej. Czasem wystarczy po prostu trzymać kurs.

Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (0)
- Komentarze Facebook (...)


USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
Brak komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!