Zamiast lekarza tylko ratownik w karetce. Czy to wystarczy?
Okres wakacyjny to czas, gdy nasz region odwiedzają turyści, organizowane są różne formy wypoczynku dla dzieci i młodzieży. Właśnie w czasie wakacji dochodzi do większej liczby różnego rodzaju niebezpiecznych zdarzeń wymagających interwencji lekarskich. Tymczasem od 1 lipca w Chojnicach jedna z karetek szpitala w Chojnicach o statusie specjalistycznej (pod względem obsady jest w niej zawsze lekarz) została przekwalifikowana na karetkę podstawową czyli taką, w której nie ma lekarza. Jest natomiast ratownik medyczny i pielęgniarka. Czy wpłynie to na bezpieczeństwo pacjentów?
Interpelacje w tej sprawie zgłosił radny Powiatu Chojnickiego, Bartosz Bluma (Powiat jest organem prowadzącym szpital w Chojnicach), który głośno zastanawiał się, czy ta zmiana nie wpłynie negatywnie na to, w jaki sposób udzielana będzie pomoc zarówno chojniczanom jak i przebywającym na naszym terenie turystom, którzy wymagać będą szybkiej interwencji lekarza.
Sprawa dotyczy wszystkich, którzy w tej sytuacji będą mieli mniejszy dostęp do specjalistycznej pomocy ratunkowej a często czas udzielenia pomocy decyduje o życiu pacjentów – mówi radny Bluma.
Zdaniem Maciej Polasika, dyrektora chojnickiego szpitala, jakość usług nie ulegnie pogorszeniu.
Ratownicy i pielęgniarki systemu ratowniczego są dobrze wykształceni, znają czynności ratownicze, potrafią zabezpieczyć pacjenta chorego na czas transportu do szpitala, a jeżeli jest potrzebna pomoc lekarska, jest nocna i świąteczna pomoc, jest lekarz rodzinny, który na wizyty domowe powinien jeździć - mówił dyrektor podczas ostatniego spotkania Rady Społecznej Szpitala, podczas którego został poruszony ten problem.
Jak mówi dyrektor, przekształcenie karetki z typu S – specjalistycznej na typ P – podstawową związana jest z dwoma przyczynami:
Reklama | Czytaj dalej »
Pierwszy powód jest taki, że finansowanie Narodowego Funduszu Zdrowia tej karetki było niewystarczające i szpital musiałby do stawki lekarza dopłacać pieniądze. A drugi, że był w ogóle problem z pozyskaniem lekarzy do pracy w tej karetce mimo proponowanych dopłat dla dyżurujących medyków.
Prowadziliśmy rozmowy z lekarzami proponując atrakcyjniejsze wynagrodzenie ale nie było chętnych do pracy – mówił.
Dyrektor zasugerował, że lekarze niestety nie chcą pracować w zespołach wyjazdowych, w karetkach. Powodem są m.in. wydarzenia, o których w ostatnim czasie głośno w mediach – agresywnym zachowaniu pacjentów i o atakach na zespoły ratownictwa medycznego.
W ostatnim okresie mieliśmy taką sytuację, że obsadzona karetka była chyba dziesięć dni w miesiącu przez lekarza i to tylko przez dwanaście godzin na dobę. My zgłaszaliśmy problem z obsadą i z finansowaniem karetki specjalistycznej mniej więcej chyba od dziesięciu lat. I od dziesięciu lat staraliśmy się o to, żeby Narodowy Fundusz Zdrowia zezwolił na to, ażeby tę karetkę specjalistyczną przekształcić w karetkę podstawową – mówi Polasik. – I tak się w końcu stało.
Jak mówił na spotkaniu rady społecznej szpitala, dyrektor „praktycznie rzecz biorąc, od myślę dwóch, trzech lat, w tej karetce był lekarz w godzinach od 8 rano do godziny 20”. Teraz została wydana decyzja o tym, że ta karetka będzie karetką podstawową i że lekarz nie będzie w niej jeździł.
I przez ostatnie lata, tak mi się wydaje, że nikt nie odczuł tego, że przez trzy czwarte miesiąca lekarza w karetce nie było, nie było żadnych interwencji w tej sprawie – uspokajał Polasik.
Czy rzeczywiście nikt tego nie zauważy i nie odczuje? To pokaże czas. Chcieliśmy porozmawiać z lekarzami lub pielęgniarkami dyżurującymi dzisiaj (10.07.2025) na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym ale niestety pracownicy nie chcieli wypowiedzieć się na temat, czy oni sami, ale przede wszystkim pacjenci, odczuwają brak lekarza w karetce.
Udało nam się natomiast porozmawiać z zastępcą dyrektora szpitala, Piotrem Wrońskim, który zapewnia, że od czasu przemianowania karetki Specjalistycznej na Podstawową nie było żadnych sytuacji aby obsługa pacjentów ucierpiała.
Nie zauważyliśmy różnicy, żeby ktoś się zgłosił i powiedział, że coś złego się działo. Czy żeby jakaś skarga była, czy oznaki niezadowolenia. Nasi ratownicy są dobrze wyszkoleni - mówi zastępca dyrektora. - Na zachodzie Europy odchodzi się od obsługi lekarskiej w karetkach na rzecz ratowników i pielęgniarek. My też idziemy w tym kierunku. Zapewniam, że obsługa karetki dowiezie i zabezpieczy pacjenta aby dotarł do szpitala i tu otrzymał pomoc.
Decyzja o przekształceniu karetki specjalistycznej w podstawową budzi zrozumiałe wątpliwości i niepokój. Chociażby teraz w sezonie wakacyjnym, kiedy w regionie przebywa więcej osób - zarówno mieszkańców, jak i turystów - ograniczenie dostępu do szybkiej pomocy lekarza może mieć realny wpływ na bezpieczeństwo pacjentów.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (5)
- Komentarze Facebook (...)


USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
5 komentarzy
Temat wałkowany od co najmniej 10 lat, proszę nie mącić ludziom w głowach
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!