Najgorszy sezon od dekady? Turystyka w regionie Chojnic mocno spowolniła
Zdaniem właścicieli pensjonatów, hoteli i gospodarstw agroturystycznych w okolicach Chojnic to najgorszy sezon turystyczny od co najmniej 10 lat. Jak mówią - turyści albo nie przyjeżdżają wcale, albo rezerwują pobyty na krótko, często odwołując je nawet kosztem utraty zaliczki. Obiekty noclegowe w miejscowościach takich jak Swornegacie i Charzykowy świecą pustkami, a luki w grafikach są ogromne - i to w środku sezonu.
Prowadzący działalność turystyczną nie ukrywają rozczarowania:
W połowie lipca nigdy nie było tak słabo jak teraz. Nawet w pandemii było lepiej, bo ludzie wtedy zostawali w kraju” – mówi pani Aleksandra, właścicielka pensjonatu w Swornegaciach.
Podkreśla, że goście rezygnują z pobytów w ostatniej chwili, wybierając zagraniczne wyjazdy, gdzie mają gwarancję pogody.
Rezygnują nawet z zadatków! Mówią wprost: jedziemy za granicę, tam świeci słońce – dodaje.
Podobne obserwacje ma Radosław Gostomczyk z pensjonatu „Paradise” w Charzykowach.
To jeden z gorszych sezonów, jeśli nie najgorszy od 10 - 20 lat. Szczególnie pole namiotowe cieszy się znacznie mniejszym zainteresowaniem. Przez pogodę. Kilka namiotów jest.
Zwraca też uwagę na zmianę przyzwyczajeń gości. Coraz więcej osób przyjeżdża na krócej, rezerwacje są spontaniczne i uzależnione od prognoz pogody. Nie bez znaczenia pozostaje pogarszająca się kondycja finansowa wielu rodzin.
Ludzie mają mniej pieniędzy i są mniej skłonni do wydawania – dodaje Gostomczyk.
Według informacji jakie zebraliśmy, ceny noclegów spadły do poziomu sprzed lat, mimo rosnących kosztów prowadzenia działalności. Właściciele aby pozyskać klientów decydują się na niższe stawki.
Reklama | Czytaj dalej »
Koszt pobytu na polu namiotowym dla czteroosobowej rodziny to około 150 zł za dobę, w apartamencie z aneksem kuchennym to już znacznie drożej, bo około pół tysiąca złotych za dzień. W pensjonatach koszt pobytu dla jednej osoby to 80 - 90 zł za dobę plus wyżywienie ale coraz więcej ludzi gotuje sobie samodzielnie korzystając z aneksów kuchennych co z kolei ma wpływ na kondycję finansową lokalnych restauracji.
Na trudności narzeka jeden z właścicieli obiektu agroturystycznego, który dodatkowo krytykuje brak zaangażowania władz gminy.
Płacimy coraz wyższe podatki, a infrastruktura wokół jeziora leży. Trzcina zarasta linię brzegową, droga dojazdowa do wielu posesji poza centrum jest w fatalnym stanie, równana raz w roku.
Pojawiają się opinie, że brakuje realnego wsparcia ze strony samorządu, choć są też i pozytywy - inwestycje w ścieżki rowerowe czy okazjonalne wydarzenia kulturalne - to krok w dobrą stronę.
Kiedyś jednak było więcej koncertów, kabaretów. Teraz jest mniej takich wydarzeń, a to też wpływa na frekwencję.
To o Charzykowach. W Swornegaciach z kolei są odmienne opinie.
Wielu gości narzeka, że robi się tu za głośno. Przyjeżdżali od lat i cenili sobie właśnie urok ciszy i spokoju a kolejne inwestycje i wydarzenia im ten spokój burzą – mówi pani Marzena z agroturystyki w Sworach. – Ale wie pan, trudno ludziom dogodzić – uśmiecha się.
Zdecydowanie lepsze nastroje panują w samym mieście Chojnice.
Mamy przyzwoite obłożenie. Ludzie przyjeżdżają, żeby zwiedzać miasto i okolicę. Ruch zwiększa się w weekendy wraz z wydarzeniami plenerowymi - mówi przedstawicielka hotelu „Ratuszowego” w centrum.
Przyznaje jednak, że trudno jednoznacznie ocenić, czy jest lepiej niż w poprzednich sezonach.
Na razie nie jest źle. Sezon nadal trwa.
Na pewno wszyscy czekają na poprawę pogody. To podstawa w tej branży i ma ogromny wpływ na kondycję finansową działających tu przedsiębiorców.
Może w sierpniu będzie nieco lepiej. Ale ja już w te prognozy długoterminowe nie wierzę – mówi pani Aleksandra.
Sezon letni 2025 rozczarowuje wielu właścicieli obiektów noclegowych. Główne przyczyny to fatalna pogoda, ograniczone budżety turystów i konkurencja ze strony zagranicznych kierunków. Dla wielu małych przedsiębiorców to czas największej próby od lat.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (13)
- Komentarze Facebook (...)
USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK
Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
13 komentarzy
Jezioro jest zanieczyszczone i zatrute. Wędkarze obecnie nie złapią w jeziorze prawie żadnej ryby, bo ich nie ma ze względu na zatrucie wody i z powodu rabunkowych odłowów przez zawodowych rybaków. Ze względu na ciągnące się susze i dewastacje okolicznego lasu grzybów ani jagód nie ma gdzie zbierać. Charzykowy zmieniły się z turystycznej wioski w skomercjalizowane przedsiębiorstwo turystyczne, a także w sypialnie dla mieszkańców Chojnic. Rozrywki i atrakcje turystyczne są jak na lekarstwo. A i pogoda w ostatnich latach nie dopisuje — albo są upały i susze, albo leje jak z cebra. Nawet zimą jezioro nie pokrywa się lodem, by można pojeździć na bojerach i na łyżwach. Na dodatek, ze względu na to, że Charzykowy stały się dzielnicą sypialnianą, ruch samochodowy jest bardzo duży cały rok i korki na drogach to norma na lokalnych drogach i ulicach. Nawet po przyjeziornych promenadach i po plaży kierowcy jeżdżą sobie samochodami bez jakiejkolwiek reakcji ze strony władz bądź policji! Brak kultury drogowej, nagminne łamanie przepisów, i ekscesy lokalnych patokierowców tylko zwiększają problemy z komunikacją samochodową! Na dodatek, komunikacja autobusowa w Charzykowach prawie nie istnieje.
Ponad wszystko ceny i opłaty wszędzie są tak wygórowane, że dzięki strefie Schengen łatwiej i taniej jest wyjechać na wakacje poza Polskę.
Charzykowiacy i chojniczanie sami stworzyli sobie to czym obecnie są Charzykowy! W nadchodzących latach będzie jedynie gorzej niż obecnie!
Wiem co to jest 500%. Odniosłam to do alkoholu a konkretnie do piwa. Jeżeli butelka 0,5 ltr. piwa w detalu kosztuje 2,50 zł a w byle jakiej budzie już 15,00 zł to jest to nawet 600%
Polska turystyka upada,zresztą jak i inne dziedziny w naszym kraju.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!