Ruszył Polish Boogie Festiwal w Człuchowie. I nie zatrzymuje się!
Za nami pierwszy dzień koncertów Boogie Festiwalu, imprezy wyjątkowej, organizowanej po raz 21. i będącej marką samą w sobie. Człuchów przyciąga najlepszych artystów w tym gatunku muzyki z całego świata. Wczoraj w kameralnej Sali Canpolu ponad 200 zgromadzonych widzów mogło podziwiać mistrza fortepianu, Christopha Steinbacha z Austrii, polską grupę „Smokey and the Slim Cats” oraz… piękne pin-up girls, panie stylizowane na modę z lat 40 i 50. ubiegłego wieku.
Człuchowska impreza jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych w tej branży w Europie ale jej sława poszła znacznie szerzej. Jak opowiadała na otwarciu festiwalu, gospodyni Canpol Night, Izabela Odejewska, województwo pomorskie prezentując się na Światowych Targach „World Expo” w Osace, jako jeden z naszych sztandarowych produktów, obok bursztynu pokazało światu właśnie… „Polish Boogie Festiwal” z Człuchowa!
Reklama | Czytaj dalej »
Właścicielka Canpolu oraz Adam Bondarenko, organizator festiwalu, przypomnieli postać człuchowskiego rzeźbiarza, Juliusza Dziamskiego który specjalnie na wystawę w Japonii przygotował rzeźbę „Taniec żywiołów” ale niestety nie doczekał jej prezentacji… Natomiast rzeźba stanie w hallu głównym Portu Lotniczego im. Lecha Wałęsy w Gdańsku.
A skoro już mówimy o lataniu to publiczność dosłownie „odleciała” podczas występu gwiazdy wieczoru, Christopha Steinbacha. Energia, charyzma, kontakt z publicznością i niesamowite umiejętności techniczne - to wszystko sprawiło, że w Canpolu widzom udzieliły się emocje artysty. Razem z nim śpiewali, klaskali i… krzyczeli. Christoph całkowicie zawładnął sceną.
Przed nim wystąpili panowie z grupy „Smokey and the Slim Cats”, którzy mieli za zadanie rozgrzanie publiczności i wywiązali się z niego znakomicie. Pojawili się na scenie też na sam koniec, gdzie wspólnie z austriackim pianistą, wykonali brawurowo ostatni utwór wieczoru. Dołączyli do nich panowie z Boogie Boys i wydawało się, że scena za chwilę eksploduje! Widzowie mimo zakończenia granie najwyraźniej nie chcieli opuszczać sali i w końcu na scenie pojawił się "szef wszystkich szefów".
Idźcie do domu i widzimy się jutro – mówił z uśmiechem, tuż przed północą, do zebranych Adam Bondarenko.
A dziś kolejne festiwalowe atrakcje. Impreza przenosi się pod gołe niebo, zatem trzymajmy kciuki za to, by nie padało! Dzisiaj (piątek 25 lipca) od 16.00 przy zamku w Człuchowie Miasteczko Boogie Woogie a od 19.00 kolejne występy. Fani ostrzą sobie zęby, przepraszam, uszy na jazzowo – swingowe klimaty grupy Młynarski - Masecki. Występy jak zwykle zakończą się grubo po północy a już w sobotę 26 lipca od 10.00 wyścigi specjalnie przygotowanych motocykli z epoki tzw. cafe racer’ów na ulicy Jerzego z Dąbrowy. Wieczorem znów zapraszamy pod człuchowski zamek na koncerty. Gwiazdą tego dnia będzie Shakin’ Dudi.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (0)
- Komentarze Facebook (...)


USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
Brak komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!