Zmierzch

”Zmierzch” był jednym z najbardziej oczekiwanych filmów ubiegłego roku. Cykl książek, autorstwa Stephenie Meyer, stał się wydawniczym hitem na całym świecie, teraz przyszedł czas na jego ekranizację.

Dla naszych czytelników przygotowaliśmy konkurs! Szczegóły pod artykułem!

Bella Swan to typowa outsiderka, nie podążająca za ogólną modą i trendami. Lekko depresyjna marzycielka, bezustannie poszukująca swojego miejsca na ziemi. Sytuacja rodzinna pogłębia jeszcze bardziej alienację nastolatki- rodzice, po rozwodzie, mieszkają w odległych zakątkach Stanów, dodatkowo matka zaczyna układać sobie życie na nowo. Z tego powodu, Bella opuszcza słoneczną Arizonę i przenosi się do małej mieściny Forks w stanie Waszyngton, gdzie jej ojciec sprawuje urząd szeryfa. 

Reklama | Czytaj dalej »

Pojawienie się córki szeryfa wzbudza ogólne zainteresowanie, co nie wzbudza zachwytu nastolatki szukającej spokoju. Podobnie jest w nowej szkole, uczniowie liceum w Forks, to mili i otwarci ludzie, ale nie wyrastają ponad przeciętność. W tym bezbarwnym tłumie,  jedynie rodzeństwo Cullen przykuwa uwagę Belli, szczególnie przystojny Edward. Wokół rodziny Cullen’ów roztacza się aura tajemniczości, począwszy od powierzchowności, a na zwyczajach rodziny kończąc. Jednak najdziwniej zachowuje się Edward. Pierwsze spotkanie z Bellą wywołuje jego gwałtowną reakcję, chłopak najzwyczajniej w świecie przed nią ucieka, choć jasne jest, że nie jest mu obojętny urok nowej uczennicy.

Gdy pojawia się w szkole po kilku dniach, sytuacja ulega zmianie, pierwsze rozmowy zbliżają dwoje młodych ludzi, coś zaczyna iskrzyć. Przełomowy moment ma miejsce na szkolnym parkingu, kiedy to Edward ratuje Belli życie. I od tej pory mogliby, tak jak w starej maksymie, ”żyć dlugo i szczęśliwie”, gdyby nie drobny incydent, nie dający spokoju uratowanej dziewczynie. Bellę zastanowiło, w jaki sposób jej wybawca znalazł się przy niej tak szybko, skoro jeszcze przed chwilą stał kilkadziesiąt metrów od niej, i jakim cudem zatrzymał rozpędzoną furgonetkę.
Pogłoski o tym, że Cullen’owie nie są zwykłymi ludźmi, zdają się potwierdzać. Wyraźną wskazówkę, Bella uzyskuje od młodego Indianina, którego szczep miał już do czynienia z dziwną rodziną, a niezastąpiona wyszukiwarka Google, udziela szokującej odpowiedzi: Edward jest wampirem. 

Jak pogodzić, szalejącą w głowie miłość, z paraliżującym strachem, czy dla Edwarda będzie kolejną ofiarą? Czy rodzące się uczucie, będzie w stanie pokonać odwieczny instynkt zabójcy i łaknienie ludzkiej krwi? Bella stanęła przed wyborami, w których stawką jest jej życie.

To co stało się wokół cyklu książek, autorstwa Stephenie Meyer, można porównać tylko z ”potteromanią”. Saga o wampirach ma być kontrapunktem, dla komercyjnego sukcesu małego czarodzieja i niewątpliwie odniesie podobne, jeśli nie większe zwycięstwo.
Sama fabuła nie jest niczym wyjątkowym, po raz kolejny wykorzystuje się wątek trudnej miłości, będącej na bakier z wszelkimi normami, zmienia się jedynie oprawę. Wampiry sfilmowane przez Catherine Hardwicke, łamią większość wyobrażeń o tej rasie, jakie powstały przez dziesięciolecia światowej kinematografii. Nie znajdziemy tu analogii do ”Wywiadu z wampirem”, ”Drakuli”, czy nawet serii ”Buffy: Postrach wampirów”. Powstała nowa jakość ukierunkowana na sukces i nowy ”target”. 

Pod względem aktorskim jest bardzo różnie, odtwórcy głównych ról nie są ”żółtodziobami”, jednak to co możemy zobaczyć w ”Zmierzchu” przeczy wszelkim pojęciom o warsztacie aktorskim, czy doświadczeniu. Przerysowane, niemal karykaturalne role, rażą sztucznością i odbierają wiele przyjemności podczas oglądania filmu, który nie jest zły i może się podobać, szczególnie młodszej widowni. To co należy zapisać na plus, to konsekwentnie budowany nastrój, który nie pozwala odejść od ekranu, a także kilka rewelacyjnych scen, jak choćby wampiry grające w baseball, czy korzystające po raz pierwszy z kuchni, by przygotować jedzenie dla Belli.