Szybka wymiana ciosów i remis w Nowym Sączu
W niedzielny wieczór kibice w Nowym Sączu mogli oglądać spotkanie pełne walki, ambicji i emocji - choć niekoniecznie obfitujące w bramki. Sandecja, która przed tym meczem zajmowała drugie miejsce w tabeli II ligi, podejmowała naszą drużynę, która miejmy nadzieję rozkręci się z tygodnia na tydzień.

Ekipa z Chojnic rozpoczęła obecny sezon nieco poniżej oczekiwań, jednak z każdą kolejką prezentowała się coraz lepiej. Chojniczanka przypomniała, że wciąż pozostaje zespołem trudnym do przewidzenia - dokładnie tak, jak w poprzednich rozgrywkach, gdy potrafiła sprawić niespodziankę nawet faworytom. W tym sezonie przed zawodnikami chluby grodu Tura stoją nieco inaczej sformułowane cele. Działacze otwarcie podkreślają, że priorytetem jest walka o awans.
Reklama | Czytaj dalej »
Od pierwszego gwizdka nie było mowy o kalkulacjach. Chojniczanka rozpoczęła odważnie, atakując i starając się narzucić swoje tempo, ale gospodarze również mieli plan – chcieli przejąć inicjatywę w środku pola i szybko zdobyć przewagę. Kluczowe dla losów meczu okazały się dwie minuty w pierwszej połowie. W 22. minucie trybuny eksplodowały radością, kiedy Tomasz Kołbon precyzyjnym strzałem wyprowadził Sandecję na prowadzenie. Radość kibiców i piłkarzy nie trwała jednak długo – już chwilę później, w 23. minucie, Błażej Szczepanek popisał się pięknym uderzeniem i na tablicy znów widniał remis 1:1.
Do końca pierwszej części gry Sandecja, mimo że miała mniej piłki, wyglądała groźniej, ale nie potrafiła tego przełożyć na kolejne trafienia. Chojniczanka natomiast konsekwentnie czyhała na kontry, czekając na okazję.
Po przerwie obraz gry nie uległ większej zmianie. Piłkarze z Chojnic próbowali wykorzystywać szybkie ataki, Sandecja szukała swojej szansy w cierpliwym budowaniu akcji. Z minuty na minutę coraz więcej było twardej walki i ostrej gry w środku pola, a coraz mniej klarownych sytuacji pod bramkami. Około godziny gry mocniej nacisnęła Chojniczanka, ale defensywa Sandecji dobrze radziła sobie z powstrzymywaniem jej napastników.
W końcówce spotkania kibice mogli mieć nadzieję na rozstrzygający cios którejś z drużyn, ale ani jedni, ani drudzy nie potrafili znaleźć sposobu na sforsowanie rywala. Ostatecznie arbiter zakończył mecz przy stanie 1:1.
Choć remis z pewnością nie zadowalał żadnej z ekip, to w kontekście tabeli nie zmienił zbyt wiele. Dla Sandecji oznaczał utrzymanie miejsca w czołówce, a dla Chojniczanki – cenny punkt zdobyty na trudnym terenie i kolejny dowód, że potrafi walczyć jak równy z równym z kandydatem do awansu.
Gole: 22’ Kołbon (Sandecja), 23’ Szczepanek (Chojniczanka)
Sandecja: Jeleń – Talar, Błyszko, Słaby, Rutkowski, Ziętek (70’ Ćwielong) – Ouré (81’ Brenkus), Skałecki, Kołbon, Pietraszkiewicz – Wolsztyński (65’ Piszczek).
Chojniczanka: Primel – Bąkowicz, Juchymowycz, Bykow, Tkocz (46’ Eizenchart) – Michalik (73’ Kamiński), Olejnik, Szczepanek (81’ Shibata), Żywicki, Kozina (62’ Gutowski) – Firlej (62’ Šabala).
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (1)
- Komentarze Facebook (...)


USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
1 komentarz
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!