'Gorąco' w Chojniczkach. Ma tu stanąć maszt telefonii komórkowej
Temat postawienia masztu telefonii komórkowej w Chojniczkach, który budził kontrowersje w 2023 roku, wrócił właśnie do publicznej dyskusji. A wszystko za sprawą wniosku o wydanie warunków zabudowy złożonego przez operatora komórkowego. Dwa lata temu inwestycję udało się powstrzymać, operator wycofał się z planów budowy masztu w bliskim sąsiedztwie gospodarstw domowych. Jak będzie teraz?

Mieszkańcy Chojniczek, gdy tylko usłyszeli o powracającym planie stawiania w ich miejscowości masztu, odezwali się do naszej redakcji bijąc na alarm.
Reklama | Czytaj dalej »
- Jest nowa propozycja ustawienia masztu w Chojniczkach. Ponownie jest spór z mieszkańcami, ponieważ nowa lokalizacja jest 300 metrów od zabudowy jednorodzinnej - informuje Czytelnik. - Proszę o nagłośnienie sprawy, bo nie ma zgody mieszkańców sąsiednich zabudowań na maszt w tym miejscu. Sołtys z zastępcą wójta umywają od tego ręce. Brak jest ogłoszeń na tablicach informacyjnych, więc sprawa jest pewnie zamiatana pod dywan. Uważam, że istnieje możliwość zaprojektowania masztu przy nowej świetlicy wiejskiej, a pieniądze z dzierżawy byłyby dla sołectwa.
Przypomnijmy, w 2023 roku było blisko postawienia masztu telefonii komórkowej w Chojniczkach na działce 247/11.
- Wówczas firma P4 przedstawiła wniosek na zlokalizowanie masztu w okolicy ul. Chojnickiej - mówi zastępca wójta gminy Chojnice. - Wpłynęła jednak petycja, ponieważ odległość od niektórych zabudowań wynosiła około 50 metrów. Jeśli inwestor wychodzi z wnioskiem to wójt, jeśli nie ma mocnych argumentów, nie może nie wydać warunków zabudowy, bo inwestor odwoła się do SKO i wygra. Dlatego ten inwestor uzyskał zgody, ale wójt podjął się na prośbę mieszkańców mediacji i zachęcił go do zrewidowania planów.
Operator poprosił wówczas o wskazanie budzących mniej kontrowersji lokalizacji dla swojej inwestycji.
- Zaangażował się tu sołtys Tomasz Sujak, który przedstawił trzy rozwiązania, ale nie przypadły do gustu operatorowi - wyjaśnia Janusz Szczepański. - Wśród nich ta procedowana właśnie teraz lokalizacja na działce 245/38, w pobliżu ulic Słonecznej czy Jarzębinowej, około 200 metrów od zabudowań i 150-200 metrów od drogi powiatowej, w polu za siedliskiem jednego rolnika. Jednak i tu, gdy informacja dotarła do mieszkańców, pojawiły się protesty - innych niż poprzednio osób. Jak od jednych inwestycja się oddala to do innych przybliża. Rozumiem zaniepokojenie, więc zaprosiłem grupę mieszkańców dzisiaj o godz. 11 (23.09.2025) do siebie, wraz z sołtysem i z dyrektorem wydziału planowania przestrzennego.
Na jakim etapie jest planowana inwestycja? Na razie operator wystąpił do Urzędu Gminy w Chojnicach o wydanie warunków zabudowy. Informacja została opublikowana, dotarła do sąsiadów inwestycji, czyli stron. To początek procedowania.
Gdzie planowana jest nowa lokalizacja dla masztu?
Wójt Gminy Chojnice 8 września br. opublikował obwieszczenie, w którym zawiadomił o wszczęciu postępowania administracyjnego na wniosek P4 Spółka z o.o. z Warszawy, w celu ustalenia lokalizacji inwestycji celu publicznego polegającego na budowie stacji bazowej telefonii komórkowej P4 z niezbędną infrastrukturą techniczną na części działki 245/38 w Chojniczkach.
Informacja taka została opublikowana na stronie Sołectwa Chojniczki. Na planowaną inwestycje posypały się głównie gromy. Argumenty przeciw? Potencjalne szkodliwe oddziaływanie na zdrowie, obniżenie komfortu życia, oszpecenie okolicy, obniżenie wartości działek i siedlisk. Argumenty za? Lepszy zasięg. Od niezadowolonych padają też propozycje, by maszt zlokalizować na działce należącej do Gminy Chojnice, np. tam gdzie planowana jest budowa świetlicy.
- Wniosek został złożony bez żadnych konsultacji mieszkańców. Ktoś chce zarobić na zdrowiu i życiu mieszkańców. No ciekawe co mieszkańcy na to, którzy kupili drogie działki w spokojnym miejscu, nie dość, że będą narażeni na działanie anten i wpływ szkodliwy na zdrowie to dzięki tej inwestycji straci pokaźnie na wartości - pisze jeden z komentujących.
- Nie po to ludzie kupują działki w takich miejscach, aby budować u nich stacje nadawcze - wskazywał inny internauta.
- A ja jestem za, w końcu będzie można odebrać telefon bez wychodzenia z domu - innego zdania jest kolejny komentujący.
We wtorek (23.09.2025) przed południem Janusz Szczepański i sołtys Chojniczek Tomasz Sujak spotkali się z grupą mieszkańców Chojniczek, by przedyskutować temat.
Jakie wnioski po spotkaniu?
- Miało charakter informacyjny. Mówimy tym samym językiem w tej sprawie. Ja też trochę występowałem jako sąsiad inwestycji, mieszkaniec Chojniczek i rozumiem obawy ludzi - przyznaje Janusz Szczepański. - Był właściciel działki, na której ma stanąć maszt. Do niego zwrócono się o to, by przemyślał, czy chce udostępnić działkę pod taki cel. Przyznał, że nie spieszy mu się do udostępnienia działki do celów budowy i wyraził otwartość do rozmów. Zaproponowaliśmy też stronom, aby w odpowiedzi na zawiadomienie o planowanej inwestycji zgłosiły swoje uwagi, a my dołączymy je do akt sprawy i poprosimy inwestora sieć P4 o ustosunkowanie się do nich.
Z niezadowoleniem mieszkańców zmierzyć musiał się też sołtys, który wskazał procedowaną właśnie lokalizację operatorowi. Chcąc odsunąć miejsce postawienia masztu od właścicieli nieruchomości poprzednio niezadowolonych - przybliżył je do innych domostw, narażając się tym sąsiadom. Informacje - dla transparentności - obwieścił na profilu społecznym sołectwa, nie tylko w tradycyjnej gablocie.
- Chciałem, by wszystko było uczciwe, jawne, by ktoś kto chce zabrać głos w sprawie tej inwestycji - mógł to zrobić. Przyznaję, że wcześniej szukałem i zaproponowałem trzy lokalizacje, a inwestor, P4 - Play, wybrał właśnie tę - mówi Tomasz Sujak, sołtys Sołectwa Chojniczki, który podkreśla, że przyświecały mu dobre intencje. Chciał, aby mieszkańcy cieszyli się z lepszego zasięgu, a maszt stał możliwie daleko od zabudowań. - Myślałem, że operator zdecyduje się postawić maszt bardziej w polu. W związku z tym, że jest bliżej niż się można było spodziewać, to ustaliliśmy dziś, że jedna z osób, która jest stroną postępowania oprotestuje tę lokalizację i zaproponuje, aby nadajnik został przesunięty o 300 metrów dalej - w pole.
Sołtys zdradza, że druga zaproponowana przez niego lokalizacja to ta w kierunku jeziora Niedźwiedź, na łąkach. Trzecia natomiast znajduje się na trasie z Chojniczek do Charzyków, co - gdyby została wybrana - dałoby poprawę zasięgu także mieszkańcom drugiej z tych miejscowości.
- Jednak to lokalizacja w okolicy ulic Widokowej, Jarzębinowej w Chojniczkach jest tą, do której skłania się operator - przyznaje Tomasz Sujak. - Play po to chce zainwestować w nadajnik, aby zabezpieczyć swoich klientów i pozyskać nowych. Tu postawiony maszt będzie łączył się z tymi w Chojnicach i efekt zostanie osiągnięty.
Zainteresowania ze strony operatorów innych sieci postawieniem masztów w Chojniczkach, niestety, nie ma żadnego.
Podczas wtorkowego spotkania w Urzędzie Gminy w Chojnicach rozważano także konieczność zorganizowania spotkania z inwestorem, ale uznano, że na tym etapie nie ma to sensu. Uwagi, które wpłyną do Urzędu Gminy od stron mają moc prawną i od tego warto zacząć dialog z operatorem.
- Poprzednim razem, choć Play poniósł już koszty związane z przygotowaniem dokumentacji, wycofał się ze swoich planów. Liczę, że tym razem, po proteście, który wpłynie od jednej ze stron, także wyjdzie na przeciw postulatom, aby przesunąć maszt w głąb pola - ma nadzieję sołtys. - To taki kompromis, który został wypracowany podczas tego spotkania.
Przypomnijmy, wcześniej podobne kontrowersje wzbudzały planowane montaże masztów telefonii komórkowej w Małych Swornegaciach i Charzykowach.
W Małych Swornegaciach maszt miał pierwotnie stanąć przy sklepie. Podniesiono larum i operator zdecydował, że poszuka innego miejsca. Jak podkreśla Janusz Szczepański, na zebraniach wiejskich słyszą często prośby, aby zrobili coś z zasięgiem w tych miejscowościach, choć to przecież nie jest zadanie urzędników gminnych. Jednak, gdy pojawia się chętny do rozwiązania tego problemu operator i proponuje montaż masztu - propozycje są natychmiast bojkotowane.
- W Małych Swornegaciach maszt ma stanąć po drugiej stronie Brdy, operator prowadzi rozmowy z zarządcą terenu - informuje zastępca wójta. - Z kolei w Charzykowach wniosek na maszt dotyczył lokalizacji przy ulicy Turystycznej. Tu teraz też próbujemy odsunąć go od nieruchomości i drogi powiatowej. Drobne korekty są możliwe, ale według operatora nie można przesunąć masztu o kilometr od zabudowań, gdyż wtedy stawianie go traci sens.
Niektórzy mówią, że prawdziwy kompromis jest wtedy, gdy żadna ze stron nie jest w 100 procentach zadowolona. Trzeba teraz czekać na ruch stron postępowania, czyli złożenie protestu - i na to, co odpowie operator w sprawie odsunięcia planowanego masztu od zabudowań. Jeśli Play się do prośby przychyli może nie będzie to rozwiązanie zadowalające skrajnych sceptyków, ale może rozwiązanie, które pozwoli utrzymać stosunku społeczne w Chojniczkach na poprawnym poziomie.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (17)
- Komentarze Facebook (...)


USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
17 komentarzy
Musi "wykrzesać" dużo wieksza moc.
https://instytutsprawobywatelskich.pl/horror-w-cieniu-masztu-telefonii-komorkowej-t-mobile/
Wywiad - trzeba posłuchać! Co korporacja telekomunikacyjna T-Mobile ma wspólnego z horrorem, który przeżywa dziennikarka od 2006 roku w związku z instalacją telefonii nad jej mieszkaniem?
Szczególne zaniepokojenie opinii publicznej – i największe oburzenie – budzi mimowolne narażanie niektórych grup ludności, przez 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, na emisje z stacji bazowych GSM, gdy są one bezrefleksyjnie lokalizowane w pobliżu domów, szkół i szpitali. Środowisko tych osób jest trwale i nieuchronnie zanieczyszczone. To absolutnie nieakceptowalna sytuacja, która rodzi poważne pytania natury etycznej i – co można uzasadnić – narusza Kodeks Norymberski, ponieważ to właśnie te osoby ostatecznie ujawnią, w jakim stopniu przewlekłe narażenie na takie pola jest szkodliwe – a taka wiedza nie jest obecnie dostępna. Innymi słowy, są oni de facto mimowolnymi uczestnikami masowego eksperymentu. „Fizjologiczne i środowiskowe skutki niejonizującej promieniowania elektromagnetycznego”, publikacja Parlamentu Europejskiego przygotowana przez Scientific and Technological Options Assessment
Każdy w Chojnicach i okolicy dobrze wie, że uroczyście poświęcony telefon nie jest już żadnym zagrożeniem. Niedowiarkom każdy ksiądz to potwierdzi!
Tak samo jest z wieżami telekomunikacyjnymi sieci telefonicznej. Jeżeli te wieże przed i po pobudowaniu zostaną uroczyście poświęcone przez jakiegoś lokalnego plebana, to automatycznie przestaną one przeszkadzać oświeconemu ludowi bożemu!
Tylko uroczyste poświęcenie terenu pod wieże i wieży po pobudowaniu rozwiąże cały ten problem. Nie muszę chyba nawet wspominać, że uroczyście poświęcone wieże automatycznie zwiększą mleczność krów i ilość jaj składanych przez kury w całej okolicy objętej zasięgiem nowej wieży telefonicznej!
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!