Motoryzacyjna uczta w Chojnicach. Zlot Automobilklubu
Kiedy inni marzyli o leniwym, jesiennym weekendzie pod kocem, Automobil Klub Chojnice wpadł na pomysł znacznie lepszy: po co siedzieć w domu, skoro można wyciągnąć z garaży motoryzacyjne perełki i podzielić się nimi z całym miastem?

Na chojnickim rynku zagościły auta, które pachną historią, benzyną i… nutką nostalgii. Było wszystko – od niezniszczalnych Mercedesów, które pamiętają kolejki po mięso, przez Porsche, w których luksus oznaczał kanapę większą niż pół salonu w bloku, po Dodge’a Chargera, który wyglądał tak, jakby Elvis sam go przyprowadził na spacer.
Reklama | Czytaj dalej »
Amerykańskie klasyki mrugały do przechodniów reflektorami, a dostojne Audi i Volkswageny przypominały, że kiedyś „zachód” brzmiał jak marzenie, a dziś można go podziwiać na wyciągnięcie ręki.
– Spodziewaliśmy się zarówno zabytków, jak i młodszych „youngtimerów”, motocykli, a nawet pojazdów specjalnych – mówił Marek Skajewski z Automobil Klubu. – To pewnie ostatnie takie spotkanie w tym roku, więc chcieliśmy wykorzystać pogodę, zanim zacznie padać coś białego z nieba.
I udało się – bo serca biły szybciej. I to nie tylko te od silników V8. Każdy pojazd miał swojego właściciela, który opowiadał o nim jak o dawnej miłości – z błyskiem w oku, sentymentem w głosie i całą litanią technicznych detali, których zwykły śmiertelnik nawet nie próbuje zrozumieć, ale przytakuje z szacunkiem.
Impreza Automobil Klubu Chojnice po raz kolejny pokazała, że motoryzacja to nie tylko maszyny, ale i ludzie, pasja, wspomnienia oraz cała magia spotkań, gdzie ścigają się nie konie mechaniczne, lecz serca pełne entuzjazmu.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (2)
- Komentarze Facebook (...)


USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
2 komentarze
Genialny prezes Mariusz Paluch od dawna marzył, by chojnicki Stary Rynek zmienić w duży piękny parking. Nasz rodzimy geniusz odniósł sukces i w czwartek 25 września 2025 roku samochody oficjalnie zaczęły parkować na płycie Starego rynku.
By zapewnić bezpieczeństwo dla parkujących samochodów, burmistrz ze swoimi mechanicznymi radnymi planuje zakazać na Starym Rynku i na wszystkich dojazdach do nowego parkingu jazdy na hulajnogach. Oczywiście w dalszej kolejności w ratuszu planuje się by zakazach chodzenia pieszym, by parkujący swoje samochody kierowcy nie musieli przejmować się "pojawiającymi się z nikąt" i "dopuszczającymi się wtargnięć tuż przed maskę samochodu" pieszymi!
Przepisy prawa drogowego jednoznacznie stwierdzają, że jeżdżenie wzdłuż po chodnikach jest w Polsce zabronione. Pomimo tego, w związku ze spotkaniem sympatyków samochodów klasycznych właściciele starych samochodów będą mogli wjechać na chojnickie chodniki i swobodnie sobie jeździć po chojnickim Starym Rynku. Organizator zapewnia, że ma jakieś zezwolenie na jeżdżenie samochodami po chodnikach Starego Rynku!
Czy jacyś chojniccy urzędnicy mogą zgodnie z przepisami prawa zezwolić na łamanie i ignorowanie polskich przepisów drogowych według swojego widzi-mi-się?
Może taki urzędnik unieważni także w terenie Chojnic przepisy o limitach prędkości i unieważni przepisy o pierwszeństwie pieszego na przejściach?
Wielu chojnickich kierowców bardzo się ucieszy, słysząc, że w Chojnicach nie potrzeba ustępować pieszym na przejściach, ani stosować się do ogólnokrajowych ograniczeń prędkości na terenach zabudowanych!
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!