Wygrana z beniaminkiem
Jak zapewnić emocje kibicom, gdy po 9 minutach prowadzi się 4:0? Aby się przekonać, trzeba było przyjść w niedzielny wieczór na trybuny chojnickiej hali sportowej, gdzie miejscowy Red Devils podejmował beniaminka 1 ligi futsalu, BAF Bonito Białystok.

Czerwone Diabły były zdecydowanym faworytem tego meczu. Inny wynik, jak wygrana właściwie nie wchodził w rachubę. Pierwsze 10 minut meczu potwierdzało te przewidywania w stu procentach. Po niespełna trzech minutach gry gospodarze prowadzili 2:0, po golach Oleha Kryvki i Guladiego Kokoladze. W 6 minucie trzecią bramkę dołożył Pavlo Skubchenko, a w 9 ponownie na listę strzelców wpisał się Kryvko. Przewaga chojniczan była bezdyskusyjna, broniący chojnickiej bramki Pavlo Puchka nudził się niesamowicie. Do 14 minuty.
Reklama | Czytaj dalej »
Nie mający już nic do stracenia młody zespół gości ruszył do frontalnego ataku, co kompletnie zaskoczyło miejscowych. Puchka przestał nudzić się w bramce, za to kilkukrotnie zmuszony był do pokazania swojego kunsztu. Ataki przyjezdnych przyniosły efekt, w postaci honorowej bramki. Gospodarze też mieli kapitalne szanse na podwyższenie wyniku, ale do przerwy nie pokonali już Norberta Jędruczka, doświadczonego bramkarza gości.
Początek drugiej połowy zapowiadał duże emocje. Dość wspomnieć, że w ciągu dwóch minut kibice obejrzeli aż cztery bramki. Najpierw Maksym Yakuschyn zdobył swojego premierowego gola w barwach Red Devils, ale pół minuty później przyjezdni odpowiedzieli skuteczną akcją. Minęło kilkanaście sekund, a znów Yakuschyn wpisał się na listę strzelców. Kanonadę zakończyli goście. Przez kolejne minuty przyjezdni próbowali szczęścia, gospodarze starali się kontrolować wydarzenia na boisku, choć nie przychodziło im to łatwo. Kilkukrotnie musieli ratować się fulami, dwie żółte kartki obejrzał Skubczenko, co skutkowało koniecznością obrony w osłabieniu.
W ostatnich minutach trener przyjezdnych postawił wszystko na jedną kartę, wycofując bramkarza. Nie przyniosło to spodziewanego efektu, natomiast gospodarze czterokrotnie stanęli przed szansą na zdobycie gola strzałem z własnej połowy do pustej bramki. Udało się Puczce i Jeffersonowi Rocha, ale bramka naszego goalkipera nie została uznana – sędziowie dopatrzyli się dotknięcia przez futsalówkę sufitu.
Mecz, który Czerwone Diabły miały obowiązek wygrać, zakończył się ich zdecydowanym zwycięstwem. Młody zespół z Białegostoku pokazał jednak, że potrafi grać w futsal i zdobycze punktowe powinny być kwestią czasu.
Po trzech kolejkach Red Devils zajmują czwarte miejsce w tabeli 1 ligi. Za tydzień, również w chojnickiej hali, podejmować będą AZS Gdańsk
Red Devils Chojnice – BAF Bonito Białystok 7:3 (4:1)
Bramki dla Red Devils: Oleh Kryvko 2, Maksym Yakuschyn 2, Guladi Kokoladze, Pavlo Skubchenko, Jefferson Rocha
Red Devils: Puchka (Kufel) – Kolesnik, Pastars, Kryvko, Yakuschyn – Skubchenko, Rocha, Lemańczyk, Kokoladze, Prill (Czajkowski, Słota, Janiak)
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (1)
- Komentarze Facebook (...)


USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
1 komentarz
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!