Fani futsalu, Chojnicka Liga ruszy w listopadzie
Mamy dobra informację, tegoroczna Chojnicka Liga się odbędzie. Mikołaj Tobolewski, Sebastian Karasiński, Krzysztof Kowalski i Wojciech Pitroch odwiedzili Urząd Miejski w Chojnicach i podczas konferencji prasowej opowiedzieli o kulisach organizacji. I choć start rozgrywek stał pod znakiem zapytania - także dzięki ich zaangażowaniu - wydarzenie udało się uratować.

Miasto udostępni bezpłatnie halę widowiskowo-sportową, będą też nagrody burmistrza dla najlepszych.
Goście poinformowali, że w ubiegłym tygodniu otrzymali informację, że Liga Chojnicka z przyczyn budżetowych może nie ruszyć. Koszty organizacji okazały się zbyt wysokie i kluby zrezygnowały.
Reklama | Czytaj dalej »
- Stwierdziliśmy, że Liga Chojnicka ma bardzo długą tradycję i szkoda by było zaprzepaścić to, co osiągnęliśmy, tym bardziej, że Chojnice mają długą historię, jeśli chodzi o futsal - mówił Krzysztof Kowalski. - Pomyśleliśmy w pierwszej kolejności, że bez sali nam się to nie uda. Postanowiliśmy skontaktować się z burmistrzem, ten skontaktował nas dyrektorem Piotrem Domozychem, udostępnili nam halę. Burmistrz zobowiązał się do objęcia patronatem medialnym. Akademia Piłkarska Tury pomogła nam w sprawach formalnych i finalnie w ciągu półtora dnia mieliśmy zebrany komplet 12 zespołów. Udało się obniżyć wpisowe, które wynosi 1,5 tys. zł, czyli jest niższe niż w roku ubiegłym i z naszych informacji wynika również, że jest najniższe w regionie. Także bardzo się cieszymy, że 8 listopada Liga rusza - też dzięki wsparciu sponsorów.
- Bardzo dużo drużyn jeszcze jest na liście rezerwowych, więc cieszy nas zainteresowanie Chojnicką Ligą - dodał Sebastian Karasiński, przewodniczący komitetu organizacyjnego Ligi.
Rozgrywki ruszą 8 listopada, o godz. 18. W sportowym wydarzeniu rywalizować będą nie tylko zespoły z Chojnic, wystąpią np. drużyny z Człuchowa, Sławęcina.
- Wszyscy chętni - wyszło tak, że kto pierwszy ten lepszy - podsumował Krzysztof Kowalski. - Nie spodziewaliśmy się aż tak szybkiej reakcji, bo w półtora dnia zamknęliśmy listę chętnych. Jeżeli ktoś się nie wywiąże, nie wpłaci wpisowego w terminie, to mamy listę rezerwową i wtedy pomyślimy w przyszłym roku, jeżeli będzie tak duże zainteresowanie, aby zamiast 12 zrobić 16 zespołów. Hala była dosyć obciążona, nie było możliwości zorganizowania większej liczby kolejek.
- Jeśli chodzi o terminy, na pewno jeszcze w tym roku będziemy starali się zarezerwować terminy na następny rok, od listopada, by tych drużyn było więcej i abyśmy rozwinęli tę Chojnicką Ligę. Im więcej drużyn, tym lepiej dla Chojnic - podkreślił Sebastian Karasiński.
Wojciech Pitroch zauważył, że dużo kibiców przychodzi na rozgrywki tej Ligi.
Będzie też dużo niespodzianek dla kibiców. Do współorganizacji włączył się m.in. Marcin Synoradzki z byłego komitetu organizacyjnego i prowadzi media społecznościowe; a Leszek Szadłowski - legenda rozgrywek halowych będzie prowadził rozgrywki, jak do tej pory.
- Wszyscy razem się zjednoczyli. Trochę tak było, że to było na barkach jednej osoby i pewnie było ciężko to zorganizować, a teraz pół ligi, czyli sześć zespołów, zmówiło się i pomagamy sobie i to jest nasza siła - razem chcemy zrobić coś dobrego - dodał Krzysztof Kowalski.
Zapytani przez nas, czy liga jest otwarta na drużyny kobiet panowie jednogłośnie powiedzieli, że nie zamykają się na nikogo. Swoją drużynę mógł stworzyć także burmistrz i Urząd Miejski.
Liga ruszy, bo udało się obniżyć koszty. Wpisowe miały wynosić 2,8 tys. złotych. Obniżono je do 1,5 tys. zł. Prowadzący obniżył swoje wynagrodzenie, fizjoterapeutka także - o połowę swoje. Dużym kosztem była sala, ochrona - z każdym się porozumieli. Jak podkreślali organizatorzy, największym kosztem Ligi są sędziowie z PZPN - w sumie to ponad połowa kosztów.
- Kiedyś byli sędziowie regionalni, lokalni - byli zawodnicy Chojniczanki, czy Sergiusz Baran kiedyś sędziował. Ale wiadomo, jak to jest - kolega, różne były sytuacje. Teraz chcemy mieć sędziów z PZPN-u, żeby nie było faworyzowania i by wszyscy czuli, że jest sprawiedliwie - zaznaczył Krzysztof Kowalski. - Zapraszamy kibiców, bo pamiętamy finał z zeszłego roku, były emocje do ostatniej minuty. Wszyscy to nazywali najlepszym finałem w historii. Niestety, moja drużyna przegrała ten finał, ale liczy się sport i to, że dalej będziemy rywalizować.
- Jeżeli tak mogę sobie zażartować, z kim przegrali? - śmiał się Sebastian Karasiński, bo to jego zespół triumfował.
W organizację włączyli się też Przemysław Szopiński i Marcin Czarnowski. Cała szóstka panów liczy na sukces, gdyż przyświeca im wspólny cel - zorganizować Ligę na wysokim poziomie. Wstęp będzie wolny, a nawet przewidziano losowanie wielu nagród wśród fanów - za to, że przyjdą kibicować.
- To będzie już szósty rok, bo wcześniej była Liga, ale potem była chwila przerwy. Wyczytaliśmy, że ma być remontowana hala i trochę się przestraszyliśmy, że w przyszłym roku może się Liga nie odbyć - i to nas zmotywowało - zdradził Krzysztof Kowalski. - Poza tym, otrzymaliśmy zaproszenia, jako drużyny, z Ligi Sępoleńskiej, z Czerskiem rozmawialiśmy, ale mamy naszą Ligę od tylu lat i chcieliśmy występować na naszej hali.
- Mamy halę, chcieliśmy o nią walczyć, jaki sens jeździć 30 kilometrów do Czerska lub Sępólna. Nie znamy tych lig. Ja nie grałem, ani moje drużyny, więc nie wiem jaki tam jest poziom. Tu jest sala i warto było o nią walczyć - dodał Mikołaj Tobolewski. - Czas, który się przeznacza na jazdę, możemy przeznaczyć na rozmowę i dalsze rozwijanie tej Ligi.
A Sebastian Karasiński spuentował, że teraz oni mogą zaprosić wszystkie drużyny z Ligi Czerskiej i Sępoleńskiej do udziału, już nie w tegorocznych, ale przyszłych rozgrywkach.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (1)
- Komentarze Facebook (...)


USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
1 komentarz
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!