Wiceburmistrz i burmistrz Chojnic o wyprawce dla dzieci. Dwie różne wersje
Jedna konferencja prasowa w Urzędzie Miejskim w Chojnicach, dwie różne informacje o tym, dlaczego, a raczej za czyją sprawą, ma zostać wprowadzona w życie wyprawka dla nowo narodzonych chojniczan.

W trakcie ostatniej konferencji prasowej burmistrz Arseniusz Finster odniósł się do propozycji budżetowych zgłoszonych przez Klub PiS na przyszły rok.
- Trzy już zaakceptowałem bez konsultacji, np. utworzenie programu dla nowo narodzonych mieszkańców Chojnic - "wyprawka burmistrza dla noworodka" - poinformował Arseniusz Finster. - Ciekawy temat, bo umiera w Chojnicach prawie 400 osób, a rodzi się tylko 250. Czyli my malejemy o 150 osób, tylko biorąc pod uwagę narodziny i umieralność, a jeszcze są migracje. Czyli będę dyskutował, jestem otwarty na konkretne rozmowy.
Reklama | Czytaj dalej »
Próbując ustalić sens akcji fundowania i wręczania wyprawek angażującej pieniądze publiczne, ale też czas urzędników, zapytaliśmy o to, czy skoro wiemy, że na zwiększenie dzietności nie bardzo pomógł program 500 - 800 plus, to jednorazowa wyprawka ma przekonać chojniczan do tego, by mieli więcej dzieci?
- To jest właśnie kwestia do dyskusji - odpowiedział burmistrz.
Z kolei wiceburmistrz Adam Kopczyński, wracając podczas tej samej konferencji do tematu wyprawki stwierdził, że pomysł należy do urzędnika - dyrektora Wydziału Spraw Obywatelskich w Urzędzie Miejskim w Chojnicach i on już od dwóch miesięcy prowadzi rozmowy z różnymi instytucjami w tej sprawie.
- Burmistrz wspomniał, że jest to w postulacie klubu radnych PiS. Pomysłodawcą wyprawki jest Damian Pilacki, dyrektor Wydziału Spraw Obywatelskich, któremu akurat dziecko niedawno się urodziło - zakomunikował Adam Kopczyński. - Stwierdził, że nie żadne loterie, ale warto byłoby nagrodzić nowo narodzonych mieszkańców, a w szczególności ich rodziców za to, że rodzą się dzieci, że mieszkają na terenie Chojnic.
Adam Kopczyński podał, że zgodnie z szacunkami taka wyprawka trafiałaby do od 200 do 350 dzieci rocznie. Tylu chojniczan rodzi się w ciągu roku.
- Spotkania z rodzicami i dziećmi robilibyśmy dwukrotnie, czyli po osiągnięciu określonego wieku, 3-4 miesiące, kiedy już rodzice będą mogli wyjść z domu - stwierdził Kopczyński. - Zaproponujemy im odpowiednie miejsce, które będzie dostępne dla nich, bo wiadomo: wózki, nosidełka, na pewno to nie będzie Chojnickie Centrum Kultury, bo z wózkami się nie zmieścimy. Będzie to spotkanie z burmistrzem, z osobą, która wprowadzi ich w tematy związane z noworodkami, czyli krótki wykład lekarza, położnej i będzie przygotowana wyprawka - dwie rzeczy. Chcemy każde dziecko uhonorować kocykiem z napisem "Jestem z Chojnic" i naszym herbem, żebyśmy promowali nasze miasto oraz zaproszeniem na trzy lekcje oswajania dzieci w basenie.
Gdzie pampersy? - padło z sali pytanie o zawartość wyprawki. Wiceburmistrz odparł, że dopracowują system i zobaczą, czy będą. Na pytanie o wartość wyprawki podsumował: kocyk z nadrukiem to niecałe 100 zł, oswajanie dzieci w wodzie z instruktorem - około 350 zł za trzy lekcje.
- Będziemy realizować to w parku wodnym, promując nasze instytucje lokalne - zapowiedział Adam Kopczyński. - Pierwsze spotkanie planujemy na koniec listopada, grudzień - najprawdopodobniej w poczekalni na dworcu. Na parterze nie ma podjazdów, więc w tym miejscu spotkamy się z rodzicami. Dysponujemy danymi rodziców i będziemy ich zapraszać indywidualnie.
Na najbliższe spotkanie ma zostać zaproszonych 150 - 160 rodziców. Ten, kto nie dotrze, zaproszony zostanie po odbiór wyprawki do ratusza.
- Zobaczymy jak to się przyjmie, będziemy tę ideę rozwijać, może dołożymy pampersy, może będą sponsorzy, którzy chcieliby się pokazać, bo branża okołonoworodkowa jest bardzo bogata i rozległa - podkreślił wiceburmistrz.
W 2016 roku na naszym portalu opublikowany został artykuł dotyczący wówczas wprowadzonego programu 500 plus, którego pomysłodawcą był PiS. Czytamy w nim, że Arseniusz Finster "program 500 plus ocenia jako słuszny, ale nie uważa, żeby miał przyczynić się do wzrostu dzietności".
Teraz postulat urzędnika - albo radnego PiS (burmistrz z wiceburmistrzem wskazują tu różne osoby) - jednorazowa wyprawka: kocyk i trzy wizyty na basenie wartości mniej niż 500 zł - zwiększą dzietność w Chojnicach? Czy może takie wydawanie publicznych pieniędzy to zwykły populizm i burmistrz powinien taki prezent - jeśli pomysł mu się podoba - finansować z prywatnych funduszy?
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (4)
- Komentarze Facebook (...)


USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
4 komentarze
A kocyk? To symboliczna pieczęć nowej, szerokiej koalicji — z pozoru gest wobec noworodków, a w istocie sprytny element politycznego ocieplania wizerunku.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!