Podwyżki podatków i wynagrodzenia dla Burmistrza
Komisja Budżetu i Rynku Pracy o podatkach, wynagrodzeniach i kierunkach rozwoju Chojnic.

Podczas wtorkowego posiedzenia Komisji Budżetu i Rynku Pracy pod przewodnictwem Kazimierza Jaruszewskiego radni debatowali nad projektami uchwał podatkowych, autopoprawką do wynagrodzenia burmistrza oraz bieżącą polityką finansową miasta. W spotkaniu, z poza komisji uczestniczyli również skarbnik Wioletta Szreder, .dyrektor Wydziału Finansowego Ewa Szymanowicz, radna Marzenna Osowicka burmistrz Arseniusz Finster oraz dyrektor generalny Robert Wajlonis.
Reklama | Czytaj dalej »
W tle: podwyżki i autopoprawki
Na początku obrad przewodniczący Jaruszewski omówił porządek przyszłej sesji i poinformował, że wśród 14 projektów uchwał aż trzy dotyczą podatków lokalnych. Następnie skarbnik miasta Wioletta Szreder przedstawiła zmiany w budżecie i wieloletniej prognozie finansowej, wskazując na przesunięcia środków, m.in. 1,5 mln zł na oświatę i 35 tys. zł na zakup nowego serwera.
Po krótkim wprowadzeniu głos zabrał dyrektor Robert Wajlonis, który uzasadniał autopoprawkę do projektu uchwały w sprawie obowiązywania wstecz podwyższonego wynagrodzenia burmistrza. – „Rozporządzenie Rady Ministrów weszło w życie 1 lipca 2025 roku i od tej daty powinno być stosowane. Uchwała doprecyzowuje ten moment, by nie było wątpliwości, od kiedy obowiązuje nowe wynagrodzenie” – wyjaśnił.
Radny Kamil Kaczmarek ostro skrytykował sposób wprowadzenia tej zmiany:
Nie ma obowiązku podwyższenia pensji burmistrza. To decyzja polityczna, a nie prawna konieczność. Mieszkańcy mają ponieść ponad 100-procentowy wzrost podatku, podczas gdy burmistrz podwyższa sobie pensję z mocą wsteczną. To brak przyzwoitości wobec ludzi, którzy walczą dziś z kosztami ogrzewania i życia. – mówił radny.
Z kolei radna Marzenna Osowicka dodała:
To nieetyczne, by w czasie trudnej sytuacji ekonomicznej miasta i jego mieszkańców proponować maksymalne wynagrodzenie dla włodarza. To przejaw arogancji władzy
Finster: To matematyka, nie populizm
W dalszej części spotkania burmistrz Arseniusz Finster omówił założenia dotyczące podwyżek podatków lokalnych.
W 2021 roku wzrosły one o 5%, w 2022 o kolejne 5%, w 2023 o 12%, w 2024 o 18%, a teraz proponujemy 4%. To mniej niż w wielu sąsiednich gminach. W Czersku 5%, w Tucholi 3%, w Sępólnie Krajeńskim 3%, w gminie Chojnice 4%. – wyliczał burmistrz.
Odnosząc się do propozycji likwidacji ulgi dla posiadaczy ekologicznych źródeł ogrzewania, tłumaczył:
Dotychczas mieszkańcy płacili 54 grosze od metra, a stawka podstawowa wynosiła 1,08 zł. Różnica to zaledwie 54 zł rocznie przy 100-metrowym domu. To nie populizm, to matematyka. Miasto od lat realizuje program Stop Smog, na który wydaliśmy 3,5 mln zł. Wolimy inwestować w realne wsparcie modernizacji domów niż w symboliczne ulgi”.
Szymanowicz: 4% zamiast 4,5%, czyli ostrożna korekta.
Szczegółowe wyjaśnienia dotyczące stawek przedstawiła dyrektor Wydziału Finansowego Ewa Szymanowicz.– „Minister Finansów wskazał maksymalny wzrost stawek o 4,5%, natomiast w Chojnicach przyjęto 4%, a więc nieco mniej. Nasze stawki stanowią średnio 85% poziomu maksymalnego określonego przez ministra. Wzrost o 4% przyniesie miastu około 901 tysięcy złotych dodatkowych dochodów w 2026 roku” – poinformowała.
Dyrektor podkreśliła, że usunięcie ulgi dla nieruchomości z ekologicznym źródłem ciepła oznacza wyrównanie stawek, a nie wprowadzenie nowego podatku:– „Nie mówimy o uldze, lecz o dodatkowej stawce. Zrównanie jej z pozostałymi to efekt analizy dochodów i realnych możliwości budżetu. Skutek finansowy wyniesie około 150 tysięcy złotych rocznie” – dodała.
Kaczmarek: „Symboliczna ulga to także komunikat dla mieszkańców”
Radny Kamil Kaczmarek ponownie zabrał głos, podkreślając, że decyzja o likwidacji preferencji dla ekologicznych źródeł ciepła jest nie tylko finansowa, ale też symboliczna.
To nie kwestia 50 zł rocznie, lecz kierunku polityki. W momencie, gdy energia i ogrzewanie drożeją, odbieramy mieszkańcom zachętę do działań proekologicznych. 150 tysięcy zł to ułamek budżetu, a znaczy bardzo wiele w odbiorze społecznym. Jeśli mamy w mieście 300 hektarów ziemi rolnej należącej do IHAR-u to nie powinniśmy obniżać im stawek, tylko kazać płacić jak najwięcej, bo miasto potrzebuje działek budowlanych, a nie ziemniaków – mówił.
Radny odniósł się też do problemu konkurencyjności lokalnych stawek wobec sąsiednich gmin:
Przedsiębiorcy z ulicy Młyńskiej czy Starego Rynku płacą 97% maksymalnej stawki podatku. Nic dziwnego, że wielu przedsiębiorców przenosi działalność do gminy wiejskiej, gdzie różnice sięgają 5 zł za metr kwadratowy. Nasza polityka podatkowa powinna przyciągać, a nie wypychać firmy.
Różne spojrzenia, wspólny wniosek
W dyskusji podkreślano, że budżet miasta wymaga równowagi między potrzebami inwestycyjnymi a troską o mieszkańców. Ewa Szymanowicz zaznaczyła, że w porównaniu z innymi samorządami województwa pomorskiego, Chojnice wciąż utrzymują umiarkowany poziom obciążeń. Kamil Kaczmarek i Marzenna Osowicka wskazywali z kolei na potrzebę większej wrażliwości społecznej i spójnej polityki prorozwojowej.
Na zakończenie radny Kaczmarek zaapelował o ujawnienie raportu dotyczącego tworzonego klastra energii, na który – jak podkreślił – wydano już 129 tysięcy złotych, nie przedstawiając radnym wyników
Jeśli mamy powoływać nowe byty, to róbmy to na podstawie realnych analiz i korzyści, nie na zasadzie politycznych deklaracji” – zaznaczył.
Komisja zakończyła obrady przyjęciem materiałów do wiadomości oraz wnioskiem, by do piątkowego popołudnia burmistrz przedstawił szczegółowe informacje dotyczące klastra energetycznego i skutków proponowanych zmian podatkowych.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (14)
- Komentarze Facebook (...)


USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
14 komentarzy
Drodzy Państwo, jako profesor nauk prawnych i ekonomicznych muszę to jasno powiedzieć: ten tekst burmistrza to majstersztyk… majstersztyk samokontradykcji.
Po pierwsze — ekonomia według pana burmistrza: inflacja rośnie, podatki rosną, urzędnicy mają podwyżki, a on… stoi w miejscu jak zegar na ratuszu. Czysta logika matematyczna: 43% inflacji, a wynagrodzenie w miejscu — czyli efektowna stagnacja.
Po drugie — prawo. Pan burmistrz cytuje, tłumaczy, prostuje… i nagle sam sobie przeczy: „Nie podwyższam sobie pensji, ale… teoretycznie mogę, gdyby Rada Miejska, Rozporządzenie Rady Ministrów, planeta Wenus i kilka innych ciał niebieskich się zgodziły”.
Po trzecie — groźby karalne. Pani Monika Szczukowska rzuca „Niech się pan spodziewa, jak to rozsądzimy”… a burmistrz: „O, to już jest groźba!”. No proszę Państwa, kto by pomyślał, że zwykła wymiana zdań w komisji może zostać uznana za akcję specjalną w stylu Mission Impossible.
I na koniec — podatki. Różnica między 1,20 zł a 5 zł to według pana burmistrza gigantyczna manipulacja. Może jeszcze dorzucimy inflację w procentach i przemnożymy przez kubik powietrza w ratuszu, żeby efekt był bardziej dramatyczny?
???? Puenta profesora:
> „Chojnice – jedyne miasto, gdzie matematyka jest elastyczna, prawo podlega interpretacjom kabaretowym, a inflacja i podatki rosną szybciej niż wyobraźnia burmistrza!” ????
Dzień dobry, Chojnice!
Miasto, w którym wszystko działa… ale tylko w prezentacjach PowerPoint.
Bo wiecie — według burmistrza, „Chojnice się rozwijają”.
Prawda. Tylko nie wiadomo, w którą stronę.
Tu wszystko idzie zgodnie z planem —
tylko plan, jak zwykle, został napisany po fakcie.
Inwestycje? Są!
Na papierze.
A jak papier zabraknie — to zawsze można zrobić konferencję prasową o tym, że „papier ekologiczny w drodze”. ????
A mieszkańcy?
Mieszkańcy pytają:
„Panie burmistrzu, a gdzie te obiecane zmiany?”
A on na to:
„No przecież widać! Tylko trzeba patrzeć z odpowiedniego kąta… z gabinetu!” ????
I wiecie co jest najpiękniejsze?
Że w Chojnicach nawet zegar na ratuszu pokazuje coś innego niż rzeczywistość.
Bo on też nie nadąża za obietnicami!
???? Puenta:
> „Chojnice — tu wszystko się zgadza… oprócz tego, co widać.” ????
> „Burmistrz Chojnic mówi, że wszystko idzie zgodnie z planem…
tylko plan najwyraźniej stoi w korku na ul. Kościerskiej!” ????????
????
> „Nowy slogan Chojnic: Mamy wizję przyszłości!
Tylko szkoda, że nikt nie ma projektu.” ????
---
???? 3️⃣ Wersja „Majewski + kabaret polityczny” (riposta publiczna):
> „Burmistrz Chojnic przypomina mi magika – potrafi zniknąć na każde trudne pytanie,
ale za to zawsze pojawia się, jak są kamery!” ????✨
????
> „W Chojnicach nic nie dzieje się przypadkiem…
Po prostu dzieje się bez planu.” ????
Panie burmistrzu, a te obiecane inwestycje, co miały być „już za chwilę”?
???? Burmistrz:
No są przecież w planach!
???????? Obywatel:
A te plany gdzie można zobaczyć?
???? Burmistrz:
Na prezentacji multimedialnej w przyszłości.
???????? Obywatel:
Czyli… w skrócie – jeszcze ich nie ma?
???? Burmistrz:
Nie no, są! Tylko w fazie koncepcyjnego pomyślunku strategicznego.
???????? Obywatel:
Czyli jak zwykle – dużo słów, mało chodnika.
???? Burmistrz:
Ale za to jaki ładny baner był na rynku!
???????? Obywatel:
Nooo, baner ładny. Tylko szkoda, że się szybciej pojawił niż sama inwestycja.
???? Puenta (w stylu Neo-
> „W Chojnicach wszystko działa jak w zegarku… tylko zegarek stoi od wyborów!” ⏰????
— Są! Tylko trzeba wierzyć, że one są – jak w cuda!
— Aaaa… czyli takie niewidzialne?
— Nieee… widzialne, ale dla wybranych! ????
(ludzie w tle: „To może i rynek niewidzialny zrobimy, taniej wyjdzie!” ????)
???? Puenta .....
> „Chojnice — tu nawet obietnice mają swój sezonowy harmonogram: lato – obiecujemy, jesień – tłumaczymy, zima – zapominamy.” ????
— Doskonale, wszystko idzie zgodnie z planem!
— A który to plan, panie burmistrzu?
— Ten… co właśnie piszemy, żeby się zgadzało z tym, co już zrobiliśmy! ????
???? 1️⃣ Wersja prawna – naukowa (profesor prawa karnego):
> „Z analizy posiedzenia Komisji Budżetu i Rynku Pracy wynika, że decyzja o wprowadzeniu autopoprawki dotyczącej wynagrodzenia burmistrza z mocą wsteczną może budzić wątpliwości co do zgodności z art. 231 §1 Kodeksu karnego – przekroczenie uprawnień przez funkcjonariusza publicznego.
W szczególności w sytuacji, gdy decyzja ma charakter retroaktywny i dotyczy korzyści majątkowej osoby sprawującej władzę, konieczna jest kontrola legalności aktu przez RIO, NIK lub prokuraturę.
Tego typu praktyki mogą być również oceniane jako naruszenie zasady zaufania obywateli do organów władzy publicznej (art. 2 Konstytucji RP).”
---
???? 2️⃣ Wersja satyryczna – dopuszczalna (kabaret polityczny, bez zniesławienia):
> „Chojnicka matematyka nowej ery: kiedy mieszkańcom podwyższa się podatki, to trudna konieczność budżetowa, ale gdy burmistrzowi rośnie pensja z mocą wsteczną — to czysta logika i precyzja matematyki.
Zaiste, w tym równaniu liczby się zgadzają – tylko sumienie wyszło na minus.”
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!