Burmistrz ma projekt budżetu Chojnic na 2026 rok. Radni go nie znają
O tym, że dokument jest gotowy, poinformował podczas ostatniej konferencji prasowej burmistrz Chojnic.

Niewiele zdradził jednak z tego,co zostało w nim ujęte, tłumacząc tę tajemniczość tym, że radni nie chcą dowiadywać się o takich rzeczach z mediów. Podkreślił też, że jest pewny woli współpracy z nim i jego koalicjantami radnych Klubu PiS w Radzie Miejskiej – a za tych burmistrz uznaje, co wielokrotnie już podkreślał, Patryka Tobolskiego, Mateusza Wróblewskiego oraz Krzysztofa Pestkę.
Reklama | Czytaj dalej »
– Mamy projekt budżetu. Będziemy chcieli prezentować ten projekt przede wszystkim naszej koalicji – od tego muszę rozpocząć, bo często koalicjanci i moi radni stawiają mi zarzuty, że najpierw dowiadują się media, a potem oni – stwierdził Arseniusz Finster. – Po długim weekendzie będę zwoływał koalicję, zaprezentuję budżet i potem multimedialna prezentacja dla społeczeństwa poprzez media. Jestem przekonany, że państwo będą chcieli w tym uczestniczyć.
Włodarz ujawnił na razie tylko dwie największe inwestycje w budżecie.
– Pierwsza to jest Warsztat Terapii Zajęciowej i Centrum Mieszkaniowe – wskazał rąbek tajemnicy Arseniusz Finster. – Druga inwestycja, realizowana siłami spółki, ale miasto wspiera kwotą prawie 6 mln złotych, to budowa hali lodowiska.
Burmistrz podkreślił podczas konferencji, że zostały ponad trzy lata do końca kadencji i jest wiele inwestycji do wykonania, wiele problemów społecznych, które trzeba rozwiązać.
– Jestem przekonany, że wspólnie koalicja, być może przy współudziale opozycji – części na pewno, bo mam taką deklarację kolegów, którzy tworzą Klub Prawa i Sprawiedliwości – będziemy realizować – zapowiedział Finster.
W opozycyjnych kuluarach słychać, że nikt takich deklaracji na wyrost burmistrzowi nie składał. Jak mówią radni, nie znają żadnych szczegółów dotyczących najbliższego projektu burmistrza, czyli budżetu miasta na 2026.
Radny Zdzisław Januszewski zapewnia mimo wszystko, że zawsze jest gotowy do konstruktywnych rozmów.
– Co jest w budżecie miasta na 2026 rok przygotowanym przez burmistrza, nie wiem, ale cały Klub radnych PiS zawsze jest gotowy do konstruktywnej rozmowy – podkreśla Zdzisław Januszewski. – Bez względu na to, że burmistrz dzieli nas na dobrą i złą opozycję, jesteśmy otwarci na współpracę na rzecz miasta. Bo klub opozycyjnych radnych jest jeden i nie świadczy o tym nazwa, ale działanie. Chojnicka opozycja jest skupiona w Klubie PiS i jest to 5 lub 6 osób. Rozmowy o budżecie nie odbył z burmistrzem również inny opozycyjny radny. I nie wie, o jakich deklaracjach współpracy mówił burmistrz.
– Ani burmistrz, ani nikt inny nie rozmawiał ze mną o przyszłorocznym budżecie miasta ani o inwestycjach umieszczonych w projekcie budżetu na 2026 rok – mówi Patryk Tobolski z PiS. – Nie deklarowaliśmy, jako radni PiS, burmistrzowi współpracy w sprawie realizacji przygotowanego przez niego budżetu, bo nie ma czego realizować, skoro nie wiemy nawet, co jest w projekcie. A nie ukrywam, że liczyłem na taką rozmowę. Cieszę się tylko z tego, że burmistrz wspomniał kiedyś, że kilka z naszych propozycji do budżetu będzie chciał zrealizować. I wciąż liczę na konstruktywną rozmowę.
Te wymienione przez burmistrza propozycje Klubu PiS, które mają znaleźć się w projekcie budżetu Chojnic na 2026 rok, to zwiększenie środków dla samorządów osiedlowych, zakup defibrylatorów, rewitalizacja Lasku Miejskiego czy zainicjowanie wyprawek dla noworodków. Ta czwarta inicjatywa pokrywa się z propozycją Damiana Pilackiego, dyrektora dwóch wydziałów w chojnickim Urzędzie Miejskim, który wcześniej zgłosił taki pomysł – co podkreślił wiceburmistrz – gdy urodził mu się syn.
Kolejna sesja już w grudniu, a ma poprzedzić ją prezentacja projektu budżetu mediom. Okaże się wtedy, czy radni miejscy z koalicji i opozycji burmistrza o projekcie budżetu miasta na 2026 rok i o swojej współpracy będą mówić tym samym głosem.
AKTUALIZACJA
Wczoraj popołudniu radni miejscy otrzymali projekt budżetu na 2026 rok - o ich reakcji na propozycje Burmistrza będziemy Państwa na bieżąco informować.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (5)
- Komentarze Facebook (...)


USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
5 komentarzy
Burmistrz nie zapomniał chyba o swoim wiernym słudze?
Mariusz Paluch także chce otrzymać solidną podwyżkę. Po to w końcu otrzymał od włodarza swoją synekurę, by z automatu dostawać wszelkie maksymalne podwyżki tak jak burmistrz!
Podwyżka należy mu się, bo przecież we wielkim trudzie pracuje, by zmienić chojnicki Stary Rynek w piękny betonowy parking — tak jak jakiś czas temu zapowiedział to burmistrz!
Mechaniczni radni w radzie miasta Chojnic są jedynie od tego by posłusznie przytakiwać włodarzowi, i by bezmyślnie głosować i popierać wszystkie projekty burmistrza!
Podobno mechaniczni radni burmistrza potrafią przytakiwać mu także po rosyjsku, a nie jedynie po polsku!
- Burmistrz ma zawsze racje, bo wie wszystko najlepiej!
- Mieszkańcy nie powinni przeszkadzać burmistrzowi, bo rozwiązania burmistrza są najlepsze!
- Przeszkoleni mechaniczni radni wiedzą, że propozycje burmistrza są najlepsze i dlatego je popierają!
- Przeszkadzanie burmistrzowi i krytyka są karygodne! Krytycy będą karani procesami o pomówienie!
- Najważniejszym priorytetem burmistrza jest finansowanie piłkarzy za społeczne fundusze!
- Wierni słudzy i przytakiwacze burmistrza będą nagrodzeni stołkiem prezesa miejskiej spółki!
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!