Nadciąga dodatkowa fala kosztów z Systemu Fala
Temat Systemu Fala – i konieczności płacenia za niego przez Gminę Miejską Chojnice – pojawił się podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Chojnicach. Jeszcze na poprzedniej sesji wiceburmistrz Adam Kopczyński zapewniał, że nie przewidują dopłat, a na ostatniej oznajmił, że dopłacać jednak będzie trzeba.

Przypomnijmy: po poprzedniej sesji pisaliśmy o tym, że System Fala – narzędzie do planowania podróży i płacenia za przejazdy w transporcie publicznym na terenie województwa pomorskiego, w tym w Chojnicach – staje się coraz bardziej kosztowny. Dyskutowano także o tym, czy można – nawet pod rygorem zapłacenia kar (o co pytał jeden z radnych opozycji) – z niego zrezygnować. Bo jeśli miałby kosztować miasto rocznie 1,8 mln zł, a umowa opiewa na kilka lat, to może lepiej ją rozwiązać.
Reklama | Czytaj dalej »
– Jesteśmy zobowiązani utrzymać System Fala do 2028 roku, jeżeli się nie mylę – odpowiadał radnemu Adam Kopczyński. – Na tę chwilę nie przewidujemy dopłat.
A burmistrz Arseniusz Finster dodawał:
– Wzrost kosztów InnoBaltica i opłat jest w sprzeczności z tym, co chcemy zrobić. Społecznie bardziej uzasadnione byłoby wprowadzenie bezpłatnych przewozów dla dzieci niż dotowanie spółki InnoBaltica kwotą 1,8 mln zł. Jeżeli te informacje się potwierdzą, to będę prosił wysoką radę, abyśmy wyszli z InnoBaltica, zbyli udziały i wrócili do dystrybucji biletów.
Natomiast podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej temat Systemu Fala powrócił – mówi się już o jego utrzymaniu i gotowości dopłacania.
– Odbyło się spotkanie z przedstawicielami InnoBaltica na czele z prezesem Radomirem Matczakiem. Gościł w Chojnicach na nasze zaproszenie – przekazał wiceburmistrz Kopczyński. – Rozmawialiśmy o kondycji spółki i jej przyszłości, proponowanych rekompensatach, bo spółka ponosi coraz wyższe koszty utrzymania systemu, ale także koszty pracownicze. Już niektóre samorządy podejmują uchwały o rekompensatach. Nie jest tajemnicą, że pierwotnym pomysłem InnoBaltica było to, by obarczyć nasz samorząd w latach 2026–2028 rekompensatą w wysokości plus 1,8 mln zł do tego, co w tej chwili mamy w wieloletniej prognozie finansowej. Po rozmowie z panem prezesem propozycja będzie taka, by większe samorządy przyjęły większość utrzymania swojego systemu, a dla naszego samorządu – by wynosiło to 25 proc. od kwot, które w tej chwili płacimy, czyli około 430 tys. zł w latach 2026–2028. Prezes InnoBaltica będzie obecny na Komisji Ochrony Środowiska i Gospodarki Komunalnej w grudniu.
– Czy te 400 tys. zł z kawałkiem, które mielibyśmy dopłacać w okresie 2026–2028, to 400 tys. zł za cały okres czy rocznie? – pytał jeden z radnych.
– Za cały okres trzech lat – odpowiedział Adam Kopczyński. – Ponad 400 tys. zł w latach 2026–2028.
InnoBaltica ogłaszała już trzy przetargi na wyłonienie wykonawcy, który będzie odpowiadał za utrzymanie systemu od 1 stycznia do końca września 2028 roku. W trzecim przetargu zabezpieczono 48,8 mln zł, lecz dwie oferty ponownie znacznie przekroczyły budżet: Asseco – nieco ponad 80 mln zł, Sii – niemal 77 mln zł. Najnowsza informacja jest taka, że spółka unieważniła trzeci przetarg z powodu przekroczenia budżetu. Rozwiązania chce szukać w trybie negocjacyjnym i już zaprosiła potencjalnych wykonawców.
Jeśli to nie przyniesie skutku, może pojawić się czwarty przetarg albo konieczność poproszenia wspólników o dodatkowe wsparcie finansowe. A przecież, jak zauważył jeden z chojnickich radnych, Sejmik Województwa Pomorskiego już zwiększył dopłatę do Systemu Fala o 27 mln zł.
Radny opozycji Kamil Kaczmarek uważa, że z Systemu Fala Gmina Miejska Chojnice powinna uciekać jak z tonącego statku. Tym bardziej że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów prowadzi postępowanie wyjaśniające dotyczące systemu i sprawdzi, czy doszło do naruszenia ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów.
– Nazwa tego systemu i jego wysokie koszty powinny być dla nas wskazówką, że kiedy zrywa się wysoka fala, należy natychmiast wyjść z wody – komentuje radny Kamil Kaczmarek. – My także powinniśmy jak najszybciej ten system opuścić. Wiceburmistrz miał przedstawić koszty opuszczenia spółki, a zamiast tego przedstawił koszty pozostania w nietrafionej inwestycji. To typowe dla tej władzy lekceważenie mieszkańców i radnych.
Przypomnijmy: radny Zdzisław Januszewski już we wrześniu 2023 roku podkreślał, że od samego początku był przeciwny wprowadzaniu systemu w Chojnicach. Z kolei były radny Bartosz Bluma dopytywał o rzeczywiste koszty dla budżetu – wskazywał, że do września 2023 r. wydano 650 tys. zł, ale w WPF ujęto 3,5 mln zł. Odpowiedź Karola Cereckiego, dyrektora operacyjnego projektu InnoBaltica, brzmiała: „Pewnym wydatkiem jest te 650 tys. zł, bo to wydatek inwestycyjny. Wszystko to, co jest od 2024 do 2028 roku, to prognoza”.
Mimo krytycznych głosów - System Fala w Chojnicach został wprowadzony decyzją burmistrza przy poparciu większości radnych. Apele o wycofanie się okazują się dziś prorocze. Teraz od gminy oczekuje się dodatkowych dopłat.
Przypomnijmy: System Fala kosztował ogromne pieniądze. Powstał z unijnym dofinansowaniem z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Całkowity koszt to 153 303 108,40 zł, z czego dofinansowanie wyniosło 90 619 463,86 zł. W Chojnicach działa od jesieni 2023 roku.
Monika Ostrowska, rzeczniczka InnoBaltiki, wyjaśniała, że po zakończeniu okresu projektowego finansowanego z dotacji UE system przeszedł do fazy eksploatacyjnej, a jego funkcje są stopniowo aktywowane u poszczególnych organizatorów transportu. Koszty eksploatacji, utrzymania i zarządzania pokrywane są z rekompensat jednostek samorządowych na podstawie uchwał powierzających spółce realizację zadań publicznych. Wnioskowany Wzrost rekompensaty wynika m.in. z inflacji, wzrostu wynagrodzeń w sektorze IT oraz braku waloryzacji pierwotnych założeń finansowych – według danych spółki szacowana wartość rekompensaty w całym okresie obowiązywania umowy w latach 2021-2028 dla Gminy Miejskiej Chojnice to 11 proc.
Rzeczniczka przypomniała, że Chojnice są związane ze spółką zarówno jako wspólnik, jak i jako jednostka powierzająca zadania z zakresu organizacji transportu zbiorowego. Ewentualne decyzje o wypowiedzeniu umowy mogą podejmować wyłącznie organy samorządu.
Patrząc na ostatnie wydarzenia wokół Systemu Fala, można odnieść wrażenie, że projekt to finansowa porażka – choć pieniądze już wydane nie są wirtualne. Wielu radnych i mieszkańców oczekuje wyjścia z systemu, a nie dokładania do niego kolejnych kwot. Burmistrz zapowiada, że dodatkowe 400 tys. zł jest gotów „znaleźć”. Tylko czyim kosztem? Mieszkańców, którym – rękami większości radnych – już podwyższono podatki, a w planach jest kolejna ulica z płatnym parkowaniem?
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (7)
- Komentarze Facebook (...)


USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
7 komentarzy
Przecież jest mnóstwo aplikacji gdzie moznaby kupic bilet.
Nie, nie zlikwidować wszystko, widzę czytanie za zrozumieniem stanowi problem. Zlikwidować falę, wyjść z tego systemu który nas okrada i wrócić do poprzedniego. Nadal pi mieście wozi nas Chojnickie MZK dlaczego mamy płacić zewnętrznej firmie za to co i tak wykonuje nasza spółka miejska? Jakoś nie było problemu z kupieniem biletów przed "falą" była normalna dystrybucja i pieniądze zostawały w budżecie lokalnym a nie wypływały z niego.
transportu publicznego w mieście jest MZK Chojnice nie jakaś InnoBaltica dodatkowo dalekobieżnie mamy PKS Chojnice. Miasto nas okradło wchodząc w tą spółkę i dalej chce nas okradać. Dlaczego mamy płacić z budżetu miasta i gminy do prywatnej spółki pieniądze posiadając swoje spółki MZK i PKS? Niech burmistrz rozwija nasz tabor za pieniądze które chce płacić za bycie w systemie fala.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!