Quady vs Bory Tucholskie
Środek nocy. W Parku panuje zupełna ciemność. Strażnicy nerwowo kończą ustawiać blokadę. Z daleka słychać już huk nadjeżdżających quadów. Nagle mrok rozświetla blask reflektorów. Zaskoczonej grupie quad-owców w ostatniej chwili udaje się ominąć zastawioną pułapkę. Desperacka próba ucieczki doprowadza niemalże do rozjechania pracowników Parku. Ci jednak nie odpuszczają i ruszają w pościg. Prowadzeni przez GPS rajdowcy uciekają. Wiedzą, że są na wygranej pozycji. Ich maszyny są nie tylko sprawniejsze ale również bardziej zwrotne niż terenowe samochody strażników. Pogoń trwa prawie do Kościerzyny. Niestety quad-owców nie udaje się zatrzymać. Tym razem pozostaną bezkarni.
Opisana scena nie jest kolejnym odcinkiem serialu "24godziny" ale przedstawia wydarzenia, do których doszło na terenie Parku Narodowego Bory Tucholskie. Grupa niezidentyfikowanych miłośników quad-ów łamiąc prawo wdarła się na obszar Parku. Niestety pomimo podjętej natychmiast akcji pościgowej nie udało się ich zatrzymać. Następnym razem mogą już nie mieć tyle szczęścia.
Quady. Najnowszy i obecnie ulubiony sport zamożnych polaków. Ma w sobie wszystko czego potrzebują znudzeni codziennością biznesmeni. Niezwykłą szybkość, zwrotność, jest niebezpieczna, daje poczucie wolności oraz tą niesamowitą dawkę adrenaliny.
Moda na quad-y rozpoczęła się już w zeszłym roku. Od tego czasu w lawinowym tempie rośnie ich sprzedaż Trend ten zawitał również do Chojnic. Coraz częściej na naszych lokalnych drogach można spotkać szalonych miłośników tego nowego sportu.
Park Narodowy Bory Tucholskie stanowi dla quad-owców nie lada gratkę. Posiada bowiem wszystkie niezbędne elementy aby udał się nielegalny rajd. Po pierwsze niezwykle piękne obszary. Po drugie właściwe ukształtowanie terenu zapewniające niezapomniane wrażenia. No i co najważniejsze zapewnia dużą dawkę adrenaliny, gdyż wjazd do Parku jest nielegalny.
Wraz z początkiem sezonu turystycznego w internecie zaczęły się pojawiać ogłoszenia zachęcających do udziału w rajdach po Borach Tucholskich. Wszyscy organizatorzy zapewniają 100% adrenaliny. Można się więc spodziewać, że w niedługim czasie zaleje nas fala nielegalnie jeżdżących quad-owców.
Władze Parku Narodowego pierwszy raz zetknęły się z problemem nielegalnych wjazdów w zeszłym roku. Gdy stwierdzono, że niestety nie będzie to odosobniony przypadek postanowiono działać. Problem został przeanalizowany i pracownicy parku podjęli stosowne kroki.
Przede wszystkim skupiono się na lokalnych miłośnikach quad-ów. Władze Parku we współpracy z charzykowską policją postanowiły odebrać im przewagę w postaci.... anonimowości. Rozpoczęły się zmasowane kontrole osób poruszających się na tych maszynach. Każdy właściciel quad-a został zatrzymany oraz wylegitymowany. Sprawdzono jego dokumenty oraz pojazd. Dziś dzięki tej akcji pracownicy Parku Narodowego znają z imienia i nazwiska każdego właściciela tego terenowego pojazdu. Dlatego jeśli któryś z nich zdecyduje się na nielegalny wyskok do Parku strażnicy bez trudu są w stanie go zidentyfikować.
Niestety podobnych kroków nie da się podjąć w stosunku do quad-owców spoza naszego terenu. Na nielegalne rajdy po Borach Tucholskich przyjeżdżają najczęściej miłośnicy tego sportu z Trójmiasta. Ich w każdym razie jest najwięcej. Są bardzo dobrze zorganizowani. Poruszają się w grupach po 10-12 osób. Zawsze z przewodnikiem wyposażonym w najnowszy sprzęt lokalizacji satelitarnej. Jadą pod osłoną nocy, by trudniej było ich namierzyć. I nierzadko łamią prawo wjeżdżając na teren Parku Narodowego. Ciężkie maszyny wyrządzają ogromne szkody w lesie. Zwłaszcza że quad-owcy nie poruszają się po szlakach ale mkną na przełaj niszcząc wszystko po drodze.
Większa cześć Borów Tucholskich to tzw. lasy na piachach. Wielkie i ciężkie opony quad-ów zrywają wierzchnią część podłoża wraz z znajdującą się tam roślinnością. Powoduje to odsłanianie znajdującego się pod nią piachu. Na którym roślinność już niestety nie urośnie.
Rozumiem miłośników tego sportu - mówi Janusz Kochanowski Dyrektor Parku Narodowego Bory Tucholskie - Sam lubię poczuć adrenalinę. Ale jednocześnie kocham przyrodę i nie rozumiem jak można ją tak niszczyć. Jest mnóstwo innych miejsc gdzie można poszaleć na quad-zie
Park Narodowy powinien pozostać miejscem wolnym od tych hałaśliwych maszyn. I zapewniam, że tak będzie. Każdy kto odważy się przekroczyć jego granicę będzie ścigany i surowo ukarany - dodaje.
Reklama | Czytaj dalej »
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (12)
- Komentarze Facebook (...)

USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
12 komentarzy
" prawdziwy" niemiec
" prawdziwy" niemiec
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!