GÅ‚os Ludu: Niebezpieczne koleiny
Nasi czytelnicy często w krótkich listach do redakcji narzekają na nawierzchnie dróg naszego regionu. Jeden z dłuższych listów nadesłał Pan Kamil, który często porusza się po drodze z Chojnic do Silna. Oto treść:
Codziennie przemieszczam się drogą na odcinku Chojnice - Silno. Mam uwagi co do kolein istniejących na odcinku tej drogi. Jadąc samochodem o niskim zawieszeniu, niesposób uniknąć styczności miski olejowej z koleinami (garbami na ulicy). Jadąc tą drogą wielokrotnie jestem zmuszany do wykraczania poza swój tor jazdy (co bywa niebezpieczne). Dziwi mnie zachowanie pana Wójta Szczepańskiego, który również codziennie dojeżdża tym odcinkiem drogi do pracy i...? Nic. Dla poprawy warunków bezpieczeństwa jazdy, wg mnie wystarczyłoby sfrezować garby, które bardzo utrudniają jazdę samochodem i nie tylko. Właśnie przez tego typu nierówności, w skali roku ma tu miejsce najwięcej wypadków drogowych, biorąc pod uwagę również niedawny wypadek samochodu ciężarowego który przewożąc materace, wyskoczył do rowu. Czy nie warto sfrezować tych garbów? Z pewnością przyczyni się to do poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego. Czy to drogi zabieg? Kamil
Reklama | Czytaj dalej »
A co na to nasi czytelnicy? Czy według Ciebie dużo dróg w regionie wymaga takich zabiegów? Czy znasz równie niebezpieczne odcinki drogi?
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (74)
- Komentarze Facebook (...)
74 komentarzy
Jazda autem nie należy tam do bezpiecznych nie mówiąc już o poruszaniu się rowerem lub motocyklem, bo na tej drodze jest całkowity brak pobocza i nie ma gdzie uciec.
Druga sprawa, że do degradacji drogi przyczyniają się "nasi" lokalni przedsiębiorcy wożąc tędy żwir z kopalni przeładowanymi naczepami. Inspekcja ruchu drogowego nie jest w stanie ich nakryć, bo zwyczajnie nie ma gdzie się rozstawić (kilkanaście kilometrów i brak jakiegokolwiek dostosowanego parkingu). Że tak jest w istocie można się przekonać organoleptycznie stojąc kilkanaście minut przy drodze i obserując te naczepy śmigające ze strony Bytowa. Droga aż się ugina pod ich ciężarem, brzmi to dziwnie ale naprawdę widać. Może to wina podbudowy drogi. Od wielu lat nie dzieje się na tej drodze nic, co mogłoby poprawić bezpieczeństwo i proszę szanownych redaktorów o zwrócenie uwagi również na ten problem.
Jazda autem nie należy tam do bezpiecznych nie mówiąc już o poruszaniu się rowerem lub motocyklem, bo na tej drodze jest całkowity brak pobocza i nie ma gdzie uciec.
Druga sprawa, że do degradacji drogi przyczyniają się "nasi" lokalni przedsiębiorcy wożąc tędy żwir z kopalni przeładowanymi naczepami. Inspekcja ruchu drogowego nie jest w stanie ich nakryć, bo zwyczajnie nie ma gdzie się rozstawić (kilkanaście kilometrów i brak jakiegokolwiek dostosowanego parkingu). Że tak jest w istocie można się przekonać organoleptycznie stojąc kilkanaście minut przy drodze i obserując te naczepy śmigające ze strony Bytowa. Droga aż się ugina pod ich ciężarem, brzmi to dziwnie ale naprawdę widać. Może to wina podbudowy drogi. Od wielu lat nie dzieje się na tej drodze nic, co mogłoby poprawić bezpieczeństwo i proszę szanownych redaktorów o zwrócenie uwagi również na ten problem.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane sÄ… dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!