Opór
Bracia Bielscy uratowali podczas II Wojny Światowej ponad 1000 osób. Przypisuje się im masakrę polskich mieszkańców wsi Naliboki. Tym kontrowersyjnym postaciom, Edward Zwick poświęcił swój film ”Opór”.
Dla naszych czytelników przygotowaliśmy konkurs! Szczegóły pod artykułem!
Polskie kresy wschodnie rok 1941, niemieckie wojska po ataku na Związek Radziecki, przystępują do eksterminacji mieszkańców narodowości żydowskiej. Nasilają się represje i masowe mordy. Trzem braciom Bileskim udaje się schronić w pobliskich lasach, wraz z grupką uciekinierów starają się przetrwać za wszelką cenę. Gdy jednak rozchodzą się wieści o żydowskim azylu Puszczy Nalibockiej, do grupy Bielskich dołącza co raz więcej osób. Pierwotny zamysł, by stworzyć możliwość przetrwania niewielkiej grupce osób, przemienia się w krucjatę mającą na celu uratowanie jak największej ilości Żydów. Obóz Bielskich staje się nową Arką Noego.
Reklama | Czytaj dalej »
Tewje Bielski obejmuje przywództwo nad ”leśnymi ludźmi”, jednak już wkrótce okaże się, że misja której się podjął przerośnie jego najśmielsze oczekiwania. ”Kto ratuje życie, ten przejmuje za nie odpowiedzialność”- te słowa jednego z podopiecznych Tewje, wyznacza kierunek jego działań. Od tej pory skupia się na zapewnieniu uratowanym pożywienia i godziwych warunków życia. Nie jest to proste, w sytuacji gdy ludność Nowogródczyzny boryka się problemami okupacji, zdobycie jedzenia graniczy z cudem. Nie brakowało też konfidentów, którzy byli sporym zagrożeniem dla ukrywających się Żydów.
Priorytety wybrane przez Tewje, nie idą w parze z planami drugiego z braci- Zusa, on przede wszystkim chce walczyć. Zachowawcze postępowanie starszego brata, rodzi konflikt w wyniku, którego Zus opuszcza żydowski obóz i przyłącza się do partyzantki radzieckiej.
Dwaj bracia prezentują odmienne spojrzenie na walkę z okupantem, każdy z nich realizuje je w odmienny sposób. Właśnie na ten konflikt wybija się na pierwszy plan filmu Zwicka, jeśli miał być podstawą scenariusza, to dziwi zabieg, jaki zastosował reżyser. Odesłanie Zusa, na połowę filmu do radzieckiej partyzantki, w sytuacji gdy zaczynamy poznawać różnice dzielące braci, jest co najmniej nietrafione. Stracono okazję na ciekawą konfrontację charakterów.
Równie zagadkowy jest wybór charakteru filmu, nie można mieć pewności, czy reżyser chciał stworzyć film akcji, czy dramat. Ostatecznie powstała alegoria bohaterskiego Tewje Bielskiego, wybawiciela ponad 1000 osób. Daniel Craig, odtwarzający tą postać, jest ucieleśnieniem współczesnego herosa, biorącego pod opiekę zagubionych i bezbronnych pobratymców. Zasiada na białym koniu i chwyta za broń by bronić podopiecznych. Jest surowym ale sprawiedliwym przywódcą, ustala kodeks praw, by zapobiegać samowoli i eskalacji przemocy.
Taki jest obraz Bielskich zaproponowany przez Edwarda Zwicka. Słowa ”True story” na początku filmu, trzeba potraktować bardzo swobodnie. Postawa Bielskich budzi wiele kontrowersji, ich odział partyzancki pozostawał pod bezpośrednim przywództwem oddziałów radzieckich. Rzekoma walka z okupantem, sprowadzała się w istocie do rabowania polskich chłopów. Sam Tewje Bielski wyznał krótko przed śmiercią w 1987 roku, wyznał autorce książek o Holocauście Amerykance Nechamie Tec, że sam nigdy nie brał udziału w bezpośrednim starciu z siłami niemieckimi.
Obecnie IPN, zainspirowany listem Kongresu Polonii Kanadyjskiej prowadzi śledztwo które, ma ustalić jaki był związek otriadu Bielskich z masakrą ludności cywilnej we wsi Naliboki. Naoczni świadkowie nie mają wątpliwości, że wśród radzieckich partyzantów atakujących wieś, byli także podkomendni Bielskich.
Zastanawiający jest brak najmłodszego z braci- Arona, który także brał udział w tworzeniu żydowskiej partyzantki. Czyżby fakt, że niedawno wraz z żoną, został skazany przez amerykański sąd, za uprowadzenie oszustwo dokonane na emerytce polskiego pochodzenia, miał wpływ na ”wymazanie” jego postaci z filmowego scenariusza?
Wróćmy jednak do filmu. Skoro Wick zdecydował się na wykorzystanie symbolu, jakim niewątpliwie był Bielski, to musiał zapewnić odpowiednią oprawę, by ”klejnot” bohaterstwa i altruizmu mógł lśnić pełnym blaskiem. Całość podporządkowana jest etosowi Bielskiego, wszystko z niego wynika i wokół niego się kręci. W Konfrontacji z nieskazitelnym bohaterem przegrywa nawet Holocaust, który podobnie jak wojna, zepchnięty został na margines.
”Opór” nie ma szansy dorównać ”Liście Schindlera” czy ”Pianiście”, to nie ta liga. W kategorii ”film wojenny” na pierwszym miejscu jest ”Szeregowiec Ryan”, a po nim długo, długo nic, film Zwicka nie wnosi nic nowego do tematu. Jedyną odmianę przynosi ukazanie samych Żydów, już nie czekających biernie na zagładę, a chwytających za broń w obronie życia.
Czy zatem film Zwicka można uznać za kompletną klapę ? Na pewno nie. Jest tu kilka perełek, jak choćby scena zemsty Bielskiego czy lincz dokonany na niemieckim żołnierzu, które przejmują swoim dramatyzmem.
Aktorsko, prym wiedzie Liev Schreiber, odtwórca roli Zusa, to on jest motorem tego filmu, tym bardziej szkoda, że aktor znika na połowę filmu. Craig gra bardzo oszczędnie, szczękościsk przykleił się do jego twarzy, chyba już na stałe. Wydaje się, że ten aktor nie jest w stanie pozbyć się maniery jaką nabył w służbie Jej Królewskiej Mości.
Dla tropicieli i znawców historii, ”Opór” będzie przykładem jak można żonglować prawdą i wybiórczo ją przedstawiać. Dla zwykłego widza będzie kolejnym filmem wojennym, z wielkimi ambicjami i niewykorzystaną szansą.
Reżyseria i scenariusz: Edward Zwick
Obsada: Daniel Craig, Liev Schreiber, Jamie Bell
Film do recenzji udostępniła wypożyczalnia SHOCK, mieszcząca się przy ul. Filomatów 1A, otwarta: poniedziałek- sobota 11.00- 20.00, niedziela 12.00- 17.00. Od 13 lipca SHOCK zaprasza do nowej siedziby- al. Bayeux 28 I piętro.
Tel. 052 396 70 20
4 komentarze
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!