Rozbój, pościg, rozbite radiowozy i strzelanina...

Rozbój, pościg, rozbite radiowozy i strzelanina - to wszystko przy jednej okazji zdarzyło się w nocy z soboty na niedzielę w okolicach Chojnic i w centrum miasta. Wszystko po tym, gdy pewien kierowca bmw postanowił podwieźć dwóch autostopowiczów.

Jadący drogą w okolicy Chojnic kierowca bmw zatrzymał się, by zabrać ze sobą dwóch autostopowiczów. Kiedy już ruszyli jeden z mężczyzn wyjął coś, co przypominało pistolet i sterroryzował kierowcę. Mężczyźnie udało się zatrzymać i wybiec z samochodu, a potem telefonicznie zawiadomić policję. Autostopowicze - rabusie odjechali.

Patrolujący okolice policjanci szybko zlokalizowali skradzione bmw. – Gdy zidentyfikowali pojazd natychmiast rozpoczęli pościg. Jednak kierujący samochodem 22-latek nie chciał się zatrzymać. Dopiero strzały spowodowały, że udało się zatrzymać uciekinierów – opowiada Beata Domitrz z zespołu prasowego pomorskiej policji. Już na rondzie Solidarności w Chojnicach doszło do próby zatrzymania samochodu. Jednak sprawcy nie mieli zamiaru się zatrzymywać, staranowali trzy policyjne samochody i skierowali się w kierunku ul. Bytowskiej. Dopiero strzały spowodowały, że kierujący BMW stracił panowanie nad autem i w rejonie placu Jagiellońskiego ściął dwa znaki drogowe i uderzył w pojazd stojący na parkingu. - W czasie pościgu uszkodzony został policyjny radiowóz. Wielokrotnie doszło również do zagrożenia zdrowia i życia prowadzących pościg policjantów - relacjonowała Domitrz. Kierujący bmw został postrzelony w ramię i trafił do szpitala. Jego 19-letni towarzysz został zatrzymany przez policję. Sprawą zajmie się prokuratura.

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

• Komentarze Chojnice24 (214)
• Komentarze Facebook (...)