Koniec z samowolką
Oszpecona elewacja kamienicy na Starym Rynku zostanie przywrócona do stanu pierwotnego. W tej sprawie właśnie zapadła decyzja, wydał ją inspektor nadzoru budowlanego. Z nieruchomości ma zniknąć styropian, żelbetowe balkony oraz zamurowane mają zostać powiększone bezprawnie otwory okienne.
Remont kamienicy rozpoczął się w lipcu. Wówczas zarządca nieruchomości na własną rękę, bez stosownych pozwoleń, zaczął ocieplać budynek. Użył do tego 15 cm styropianu, co w konsekwencji doprowadziło do zupełnej zmiany wyglądu obiektu. Zamontował również trzy żelbetowe balkony oraz zmienił wielkość otworów okiennych. Władze miasta, które zarazem są członkiem wspólnoty mieszkaniowej oprotestowały te działania i burmistrz nakazał natychmiastowe wstrzymanie prowadzonych robót. Próba porozumienia się z zarządcą nie przyniosła efektu i sprawa trafiła do powiatowego inspektora budowlanego, który po zapoznaniu się ze szczegółami wydał decyzję nakazującą przywrócenie elewacji do stanu poprzedniego.
Jak się okazało remont prowadzony był bez pozwolenia na budowę. Zarządca posiadał jedynie koncepcję zmiany elewacji frontowej budynku, która została opracowana przez architekta miejskiego. Zgodnie z jej założeniami wspólnota miała wykonać następujące prace: zmienić balkony, wielkość otworów okiennych oraz kolor elewacji. Koncepcja w żadnym wypadku nie przewidywała prac mających na celu docieplenie budynku. Ponadto, jak podkreślił inspektor, taka wstępna koncepcja nie mogła być podstawą do rozpoczęcia robót budowlanych.
Współwłaściciel w imieniu wspólnoty zarządzał nieruchomością i dostał zgodę na jej remont – powiedział burmistrz - Ale też dowiedział się w urzędzie miejskim, że ma ten remont uzgodnić z konserwatorem zabytków.
I co prawda zrobił uzgodnienie, ale już nie wykonał prac zgodnie z nimi – dodał Finster.
Remont kamienicy przy Starym Rynku 4 był prowadzony bez pozwolenia na budowę, zgłoszenia robót budowlanych, uzgodnień z architektem miejskim czy wymaganej ekspertyzy. Ta ostatnia miała dotyczyć kwestii czy proponowane zmiany w elewacji nie spowodują naruszenia konstrukcji budynku. Złamane zostały więc prawie wszystkie przepisy dotyczące prac budowlanych. Ponadto kamienica jest wpisana do rejestru zabytków, więc dodatkowo wszelkie zmiany powinny być uzgodnione z konserwatorem, czego również zarządca nie uczynił.
Co teraz zamierza uczynić miasto?
Rozmawiałem z pozostałymi członkami wspólnoty i chcę nadal budować kompromisy. Będą one polegały na tym, że chcę prosić inspektora nadzoru budowlanego, żeby zaakceptował ekspertyzę, którą teraz robimy – tłumaczył włodarz - Będę wnioskował również o pozostawienie tych balkonów, jednak na zmienionej wysokości, ale styropian musi bezwzględnie zniknąć.
Usunąć materiał ocieplający ma zarządca, który podjął decyzję o jego położeniu. Miasto nie zamierza do tego dołożyć ani złotówki. Argumentuje to w ten sposób, że choć faktycznie jest członkiem wspólnoty to remont prowadzili ci beneficjenci, którzy użytkują budynek od parteru w górę. Ponadto władze Chojnic, tak jak zapowiedział burmistrz, chcą przejąć zarząd nad tą kamienicą.
To wszystko może potrwać, ale remont budynku na pewno zostanie przeprowadzony. Z tym, że pewnie dopiero na wiosnę – podsumował całą sprawę Finster.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (82)
- Komentarze Facebook (...)
82 komentarzy
bez jakichkolwiek zezwolen,projektow itp.Widac golym okiem jadąc do Charzykow.
bez jakichkolwiek zezwolen,projektow itp.Widac golym okiem jadąc do Charzykow.
Nie można było im zwrócić uwagi jak to budowali ??!
Nie można było im zwrócić uwagi jak to budowali ??!
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!