Nowości książkowe
Koszmar życia w cieniu reżimu Nicolae Ceauşescu, nieustanny strach i prześladowania wypełniają ”Sercątko”, książkę zrodzoną z osobistych doświadczeń autorki-Herty Muller.Głównych bohaterów - Kurta, Edgara, Georga i autorkę, występującą w roli narratora, poznajemy w chwili, gdy zaczynają wkraczać w dorosłe życie. Wywodzą się ze środowiska mniejszości niemieckiej, prześladowanej przez komunistyczne władze Rumunii. Nieustannie inwigilowani przez agentów Securitate, w codzienność mają wpisane przeszukania mieszkań i kontrolę prywatnej korespondencji. Są śledzeni, zastraszani, zwalniani z pracy za niepoprawność polityczną i szantażowani losem najbliższych. Ucieczka z zapadłych wsi na studia do wielkiego miasta ma być pierwszym krokiem do spełnienia ich największego marzenia - ucieczki z kraju, który jest wielkim więzieniem. Nagła i niewyjaśniona śmierć koleżanki ze studiów Loli, która według oficjalnej wersji targnęła się na życie z powodu niechcianej ciąży, jednoczy młodych ludzi. Spotykają się ciasnych pokojach akademika, by wspólnie stawić czoło paraliżującemu strachowi i dzielić piętno wyobcowania wynikającego z ich narodowości. Przypisany młodości bunt nie pozwala im przechodzić obojętnie w obliczu absurdów realnego socjalizmu, a dziwactw ocierających się o śmieszność doświadczają każdego dnia. Jaskrawym przykładem było głosowanie za usunięciem z partii i wykluczeniem z grona studentów nieżyjącej Loli, tak jakby śmierć nie była ostatecznym rozwiązaniem. Ta sytuacja przelała czarę goryczy, a świadomość, że taki los może spotkać każdego z nich wywołał odruch obronny. Tworzą grupę dysydentów, czytają książki będące na liście prohibitów, ale przede wszystkim gromadzą dowody dokumentujące zbrodnie reżimu Ceauşescu.
Reklama | Czytaj dalej »
Na reakcję władz nie trzeba było długo czekać. Młodzi spiskowcy trafiają ”pod bat” kapitana Pjele, wyrafinowanego oprawcy, który wszędzie doszukuje się
zdrady. Długie godziny przesłuchań, podczas których więźniowie traktowani są z wyjątkowym okrucieństwem, odbierają ducha walki i odzierają z resztek
godności. Rumuński model społeczeństwa nie przewidywał odstępstw od normy, wszelkie odmienności były duszone w zarodku. Społeczeństwo schwytane w pułapkę marazmu, zamknięte w ramach przeciętności, może tylko pogodzić się ze swym losem i wielbić wodza, który żył w nieświadomości realiów, z którymi musi się zmagać jego naród.
Prozę Herty Muller można by określić mianem autobiograficznych zapisków tragicznych losów autorki, gdyby nie to, że są one punktem wyjścia do głębokiej
analizy zbrodniczego systemu usankcjonowanego chorymi ambicjami jednego człowieka. Gęsta atmosfera totalitarnego państwa jest niemal namacalna, autorka serwuje obrazy codzienności, które wywołują zdumienie i odrazę dla warunków życia milionów ludzi. Wszechobecna bieda i permanentny strach odciskają w umysłach tych ludzi piętno, którego nie pozbędą się do końca życia. Podobnie jak głowni bohaterowie, którzy pomimo ucieczki na zachód zmagają się z demonami przeszłości. List z pogróżkami znaleziony w skrzynce pocztowej, głuche telefony czy wizyty dziwnych nieznajomych nie pozwalają zapomnieć o minionych latach.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (0)
- Komentarze Facebook (...)
Brak komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!